Zobacz także:
Szczegółowy życiorys C.T. Russella
1881-1885 – Rozwijanie działalności
Boski Plan Wieków
(1886-1888)
1886 rok
(Russell ma 34 lata)
Wpływy uzyskane w poprzednim roku umożliwiły pastorowi Russellowi dalsze rozwijanie dzieła Żniwa Wieku Ewangelii. W styczniu 1886 roku Towarzystwo Traktatowe Strażnica Syjonu rozpoczęło wydawanie czasopisma Strażnica Syjonu w języku niemieckim. Był to miesięcznik. Objętościowo był mniejszy od angielskojęzycznego oryginału, i liczył 8 stron. Cena rocznej prenumeraty wynosiła 25 centów. Charles uważał, że Pan otworzył kolejne drzwi w kierunku rozwijania pracy w Europie.
W tym samym miesiącu pastor Russell napisał do swoich czytelników:
„Kościół naszego Pana Jezusa Chrystusa składa się tylko z ludzi nawróconych, i jest to duchowa instytucja.
Chrystus jest jedyną Głową kościoła; a Słowo Boże jedyną zasadą wiary i praktyki.
Każda osoba, która kocha Pana Jezusa Chrystusa, i jest posłuszna ewangelii naszego Boga Zbawiciela, jest członkiem tego Duchowego Kościoła, i ma prawo być uznawana za taką przez innych członków.
Jest tylko jeden kościół, którego żywą głową jest Chrystus.
Kiedy ludzie twierdzą, że czymś ważniejszym niż członkostwo w Ciele Chrystusa jest członkostwo w ich organizacjach religijnych, oni oddzielają się od kościoła Chrystusa, i sami wywyższają siebie ponad Pana, bo nie chcą przyjąć tego, kogo zaakceptował Boski Mistrz.
Jedyny podział, jaki jest uznawany przez słowo boże, to lokalna grupa. Wszyscy członkowie tego świętego kościoła, którzy znajdują się w danej miejscowości, są kościołem w tym miejscu. Powinni oni rozpoznawać i przyjmować siebie nawzajem, tak jak Chrystus przyjął ich. We wszystkich sprawach powinni postępować tak, jak w jego kościele, w którym on sam ustanawia członków, i że wszyscy, których przyjął, z tego powodu powinni być uznawani za członków jego kościoła w tym miejscu.
Niech wszyscy, którzy traktują się nawzajem jako członkowie Ciała Chrystusa, łączą się w danym miejscu, jako lokalny kościół. W każdym przypadku niech najważniejszy będzie cel, wzrost w łasce i wiedzy, a nie budowanie organizacji; niech te lokalne kościoły będą w prawdziwej społeczności z całym ludem Bożym; nie dlatego, że trzymają się pewnych przekonań lub są zorganizowane w szczególny sposób, ale dlatego, że należą do naszego wspólnego Pana”.
Wszystkich tak rozumiejących powyższy temat, Charles zachęcał do podjęcia wysiłku w sprawie rozszerzania dzieła Żniwa. Zachęcał, aby rozwijać i używać w służbie dla Pana nawet najmniejsze posiadane talenty. Efektem tej pracy miało być oświecenie umysłów słuchaczy i odnowienie poświęconych Bogu serc. W odpowiedzi, wielu ochotników i kolporterów pisało do Russella, że są zaskoczeni znalezieniem chętnych do słuchania w miejscach, gdzie tego nie spodziewali się. Praca ta ujawniła, że na polu prawdy istniało więcej „głodnych” i „spragnionych”, niż wcześniej to przypuszczano. Usiłowali oni zgłębić tajemnice Boże, jednak tradycja i kreda wyznaniowe ortodoksyjnych kościołów uniemożliwiały im poznanie prawdziwego Boga sprawiedliwości i miłości. Pastor Russell zadał pytanie: Dlaczego zamiast trzystu, w dziele tym nie może uczestniczyć pięćset lub dziesięć tysięcy? Zachęcał w ten sposób do zaangażowania się w dzieło głoszenia „dobrej nowiny”. Praca ta miała być skierowana do tych, którzy mają „uszy ku słuchaniu”. W celu usprawnienia całej działalności, przygotowano wielką ilość dużych kopert, z których każda zawierała numer Strażnicy Syjonu oraz kopię broszury Food for Thinking Christians (Pokarm dla myślących chrześcijan). Zalecano roznoszenie kopert od domu do domu, i wrócenie do tych samych miejsc po kilku dniach, aby przeprowadzić rozmowy, zaproponować prenumeratę Strażnicy lub sprzedać którąś z książek. Pastor Russell zdawał sobie przy tym sprawę, że koszt papieru i druku użytego do tej akcji jest tak wysoki, że z pewnością nie zwróci się w pozyskanej prenumeracie. Pomimo to, polecił, aby połowa wszystkich wpływów uzyskanych z opisanego powyżej sposobu, trafiła na pokrycie kosztów podróży i codziennej pracy wszystkich tych, którzy się w nią zaangażowali. Towarzystwo Traktatowe Strażnica Syjonu nie było przedsiębiorstwem do zarabiania pieniędzy.
* * *
W lutym pastor Russell zwrócił uwagę na rocznicę śmierci Jezusa Chrystusa, która w tamtym roku przypadała na 18 kwietnia. Wyraził nadzieję, że wszyscy, którzy mają czas i możliwości finansowe, przyjadą do Allegheny, aby wspólnie z nim obchodzić tę uroczystość. Charles miał nadzieję, że stanie się to okazją do dużego zgromadzenia. Na spotkanie przyjechało około sześćdziesięciu osób z sąsiednich stanów – Ohio, Nowy Jork, Wirginia Zachodnia, Iowa, Tennessee i Missouri – oraz z prowincji Ontario w Kanadzie. Russell nie okazał żadnego zaniepokojenia niewielką frekwencją, i rozpoczął zachęcać inne zbory do organizowania podobnych uroczystości pamiątkowych w przyszłym roku. Uroczystość zorganizowana w 1886 roku w Allegheny była czterodniową konferencją. Spotkanie rozpoczęło się od przedstawienia sprawozdań z działalności, ze szczególnym uwzględnieniem rozpoczynających się zagranicznych działów pracy. Wszystko to potwierdzało skuteczność podjętych działań, które były odpowiedzią na słowa „głoście Ewangelię cichym”. Po południem była okazja wysłuchania wykładu z Wykresu Wieków oraz specjalna uroczystość podczas której ochrzciło się pięć osób. Wieczorem miała miejsce pamiątkowa Wieczerza Pańska, co było odpowiedzią na słowa Mistrza: „to czyńcie na moją pamiątkę”. Drugi w dzień w całości został poświęcony badaniu proroczych dowodów chronologicznych, które pokazywały, że od 1874 roku żyjemy w czasie wtórej obecności Jezusa Chrystusa. Wskazano, że od 1874 do 1914 roku trwa okres czterdziestu lat określanych jako „dzień pomsty” i „dzień ucisku”, po których ma rozpocząć się czas błogosławieństw restytucji. Trzeciego dnia miała miejsce dyskusja na temat okupu, ze szczególnym naciskiem na znaczenie greckich słów i liczne biblijne odnośniki. Popołudniowa sesja zwróciła uwagę na ostrzeżenie Apostoła Piotra, mówiące, że przyjdą fałszywi nauczyciele potajemnie głoszący zgubne nauki. Ostatni dzień konferencji został poświęcony tematyce wskrzeszenia zmarłych i zmartwychwstania. Całe spotkanie przebiegło w niezwykłej prostocie, bez żadnych niepotrzebnych ceremonii lub formalizmów. Zakończono je słowami: „Prawda jest jak święty skarb. Naucz nas Panie rozumieć wartość zasługi”.
Do lipcowego numeru Strażnicy Syjonu dodano Wykres Wieków, zachęcając czytelników do odświeżenia sobie jego nauk przy pomocy broszury Food for Thinking Christians (Pokarm dla myślących chrześcijan), którą bezpłatnie dostarczano każdemu zainteresowanemu. Pastor Russell zachęcał, aby głosić „dobrą nowinę o wielkiej radości, która będzie udziałem wszystkich ludzi”. W jego zrozumieniu Wykres Wieków był niezwykle skutecznym środkiem do objaśniania prawdy sąsiadom i przyjaciołom.
* * *
BRZASK TYSIĄCLECIA: PLAN WIEKÓW
W sierpniu 1886 roku pastor Russell wydał pierwszy tom z serii Millennial Dawn (pracował nad nim od 1882 r.). Pierwotnie nosił on tytuł Millennial Dawn: The Plan of the Ages (Brzask Tysiąclecia: Plan Wieków). Książka była długo oczekiwana. Spodziewano się, że autor przedstawi w niej rozwinięcie myśli z wydanej w 1881 roku publikacji Food for Thinking Christians (Pokarm dla myślących Chrześcijan). Rzeczywiście tak było, jednak Russell całkowicie zmienił podejście do przedstawiania prawdy. Zamiast atakować i krytykować błędy ortodoksyjnych wyznań wiary, pastor po raz pierwszy w sposób niezwykle taktowny i przekonujący pokazał piękno oraz harmonię wszystkich ksiąg Pisma Świętego. Ukazał czytelnikowi Boga Stwórcę doskonałego w mądrości, mocy, sprawiedliwości i miłości. Następnie napisał, że ten „niezmienny” Bóg posiada plan, zgodnie z którym ściśle i wiernie postępuje wobec ludzi.
W prospekcie reklamowym książki znajdujemy takie informacje:
„Sam tytuł tej książki podaje ważny cel – postęp według Boskiego zarządzenia, znanego Bogu. Tom ten utwierdza autentyczność Biblii, wykazuje harmonię i zupełne porozumienie pomiędzy wszystkimi pisarzami Biblii, podaje sposób studiowania Biblii, dostarcza rozumowego wyjaśnienia cudów oraz traktuje o takich przedmiotach, jakie ogólnie są tematem zainteresowania, mianowicie: Noc grzechu zakończy się porankiem radości; Istnienie inteligentnego Stwórcy stwierdzone; Biblia jako Boskie Objawienie rozpatrywana rozumowo; Określenie epok i dyspensacji w rozwijaniu się Boskiego Planu; Tajemnica, która była zakryta od wieków i rodzajów, ale teraz objawiona jest świętym; Powrót naszego Pana; Cel Jego Przyjścia, naprawienie wszystkich rzeczy; Dlaczego Bóg dopuścił zło?; Dzień Sądu tysiąc lat długi; Okup i Restytucja; Oddzielenie i odróżnienie ludzkiej natury od duchowej; Trzy drogi: szeroka droga, wąska droga i święta droga; Królestwa tego świata; Królestwo Boże; Dzień Jehowy”.
Książka miała 448 stron i jej szczególną cechą był Wykres Wieków, który w formie graficznej przedstawiał historię od stworzenia świata do przyszłości, kiedy na ziemi będzie panować Królestwo Boże. Boski Plan Wieków stał się pierwszym szczegółowym podręcznikiem, który nakreślił całą Biblię i Boski plan dla ludzkości, zupełnie bez „tradycji ludzkich” i wierzeń Rzymu.
Pierwszy nakład liczył 4,5 tys. egzemplarzy w cenie 1 $ za sztukę. Już w ciągu pierwszego miesiąca rozprowadzono tysiąc egzemplarzy, a liczba zamówień szybko rosła. Wielkie zainteresowanie spowodowało, że pastor Russell wydał ją jako listopadowo-grudniowo-styczniowy (przełom 1886 i 1887 r.) numer Strażnicy Syjonu, w nakładzie 50 tys. egzemplarzy. Dzięki temu mogła ona szybciej dotrzeć do wszystkich osób zainteresowanych, zwłaszcza do stałych czytelników Strażnicy oraz członków zborów badaczy Pisma Świętego. Do 1919 roku jej nakład osiągnął 5 mln 245 tys. egzemplarzy i do dziś pozostaje jedną z najszerzej dystrybuowanych interpretacji Biblii wydanych na całym świecie. Było to wielkie orzeźwienie dla wszystkich tych, którzy szukali prawdy.
Oto jeden z wielu pierwszych komentarzy na temat książki The Plan of the Ages:
„Jest przekonująco napisana, w sposobie rozmieszczenia tematów widać głębokie i doskonałe ich przebadanie. Nikt nie wątpi w uczciwość, powagę lub całkowite oddanie dla prawdy autora. Chrześcijańscy czytelnicy mogą w książce znaleźć pomoce do walki, ale znajdą w niej o wiele więcej rzeczy do pochwały. Z punktu widzenia naukowego, książka zostanie uznana jako jedna z doskonałych dzieł literackich”. – Inter-Ocean, Chicago, Ill.
W celu uzyskania jak najlepszej sprzedaży książki The Plan of the Ages, Charles zdecydował się na wydrukowanie specjalnych reklamowych ulotek. Rozdawano je ludziom wychodzącym z niedzielnych nabożeństw z kościołów. Dzięki tej metodzie, bardzo szybko pojawiły się pierwsze zamówienia. Niemal natychmiast pastor Russell rozpoczął pracę nad drugim tomem z serii Millennial Dawn.
* * *
Prawdopodobnie rok później Russell powiedział:
„Przyszliśmy do pewnego planu i ufamy, że wszyscy uznają go za dobry; to jest, że wydamy kilka tomów dzieła, lecz ile, tego nie wiemy. Pierwszy tom, który teraz jest gotowy, będzie wyjaśniał Boski Plan Wieków”.
Słowa te później zostały zastosowane do roku 1886, jednak z całą pewnością były one wypowiedziane po 1887 roku. Widać z nich jednak, że Charles Russell planował napisanie i wydanie pewnej, nieokreślonej jeszcze wtedy, liczby tomów.
* * *
W 1886 roku Charles Russell został jednym z udziałowców spółki Lubric Oil Company, która posiadała koncesję na wydobywanie ropy naftowej, gazu ziemnego, węgla i innych minerałów w stanie Zachodnia Wirginia. Russell zakupił 25% akcji tej spółki (325 akcji o wartości 50 $).
* * *
1887 rok
(Russell ma 35 lat)
Z początkiem 1887 roku pastor Russell napisał do swoich czytelników:
„Nie jest możliwe, aby odpowiedzieć na wszystkie listy, tak jakbyście to chcieli. Średnio otrzymuję pięćdziesiąt do stu listów dziennie, niektóre z nich pełne cytatów z Pisma Świętego, których nie mam czasu odczytywać, a tym bardziej, aby obszernie odpowiadać. To stanowisko wyjaśnia, dlaczego często wasze listy pozostawały bez odpowiedzi, lub na dziesięcio stronicowy list przyszła odpowiedź na kartce pocztowej.
Proszę umieszczać wszystkie zamówienia na książki, etc., oddzielnie na innym kawałku papieru. Pytania proszę podawać możliwie zwięźle na zakończenie listu – jako Postscript. I upewnij się, że napisałeś swoje imię i nazwisko oraz wyraźnie pełen adres. Wiele listów przychodzi bez, powodując wiele naszej i waszej irytacji.
Ale nie myślcie, drodzy bracia i siostry, że ponieważ listy pozostają bez odpowiedzi, to są niedoceniane. Możemy przeczytać pięć, a na jeden możemy odpowiedzieć; i gdyby nie słowa zachęty i wzmocnienia, jakich wiele znajdujemy w waszych listach, bez wątpienia już dawno czulibyśmy się już dość zniechęceni. Ale tak wspaniałe listy ze wszystkich stron – z Chin, Wielkiej Brytanii, Indii, Szwecji, Haiti, Australii, Ameryki Południowej, oprócz tysięcy z naszych Stanów Zjednoczonych i Kanady, dają dowody działania łaski w waszych sercach, a także gorliwości i dużego wysiłku z waszej strony, aby służyć prawdzie, często z wielką ofiarą – one wzmacniają kondycję naszego serca. Pragniemy, abyście wszyscy doznali z nami tej zachęty, i z tego powodu publikujemy fragmenty listów […]”
* * *
W marcu stowarzyszenie Zion’s Watch Tower Tract Society zmieniło adres siedziby na 151 Robinson Street w Allegheny. Chociaż nastąpiła zmiana adresu, to w rzeczywistości siedziba wciąż znajdowała się w tym samym miejscu co poprzednio. Front budynku znajdował się przy 40 Federal St., ale wejście do biur stowarzyszenia znajdowały się teraz od strony ulicy Robinson. W tym samym czasie wyczerpał się cały dotychczasowy nakład broszury Food for Thinking Christians (Pokarm dla myślących chrześcijan). Zalecono wówczas, aby w akcji rozprowadzania kopert, wkładać teraz do ich wnętrza kwietniowy numer Strażnicy Syjonu i proponować zakupienie książki The Plan of the Ages (Plan Wieków). Russell miał nadzieję, że w krótkim czasie osiągnie wielkość 100 tys. prenumeratorów swego periodyku.
Pastor Russell poszukując najlepszego sposobu rozpowszechniania prawdy, zauważył, że żaden nauczyciel nie jest w stanie skutecznie dotrzeć do dużej grupy myślących chrześcijan. Wskazał tutaj na dwa ważne tego powody: (1) Po pierwsze, słuchacze będą zadawać liczne pytania, na których udzielanie odpowiedzi uniemożliwi skuteczne przedstawianie liniowo uporządkowanej prawdy biblijnej w sposób wystarczająco jasny i przekonujący. (2) Po drugie, osoba nauczająca będzie napotykać na liczne trudności, gdyż musi zapewnić środki utrzymania swojej rodzinie. Uniemożliwiało to poświęcenie całego czasu i wszystkich talentów w służbie głoszenia. Dodatkowo Russell zauważył, że bardzo rzadko ktoś posiadał tak wielki dar krasomówstwa, że potrafił przez dłuższy czas skupić uwagę słuchaczy w miejscach publicznych. Dostrzegł przy tym niezwykłe zalety jakie posiadała książka. Czytelnik mógł w każdej wolnej chwili do niej powrócić, zapoznając się z logicznie uporządkowanym ciągiem tematów biblijnych, myśli i argumentów. Książce nie można było również przerwać pytaniami, i co najważniejsze, ona nigdy się nie męczyła. Pastor Russell widząc te wszystkie zalety, takimi słowami zachęcał do kolportażu książki The Plan of the Ages (Plan Wieków):
„Plan Wieków – jest najzdolniejszym nauczycielem Biblii i kaznodzieją jakiego znamy, a który może odwiedzić każde miasto i wiejski dom, i głosić bez przerwy, bez zmęczenia, bez wydatków na żywność i odzież, lub potrzeby odpoczynku. Dlatego wszyscy, którzy kochają dobrą nowinę i chcą przyczynić się do jej rozpowszechnienia, powinni przyjąć tego kaznodzieję, starając się otworzyć przed nim drogę, wszędzie wprowadzając ją do szczerych serc i głów. Aby podać sprawę w inny sposób, książka ta zapewni środki, dzięki którym każde dziecko Boże, bez względu na to, jakie są jego naturalne zdolności jako nauczyciela lub kaznodziei, może stać się głosicielem chwalebnej ewangelii”.
Mniej więcej w tym samym czasie Charles wydał broszurę Hints to Millennial Dawn Canvassers (Podpowiedzi dla akwizytorów Brzasku Tysiąclecia), która zawierała wskazówki dla osób zajmujących się kolportażem czasopisma Strażnica Syjonu, ze szczególnym naciskiem na rozprowadzanie książki The Plan of the Ages. Pastor Russell zaproponował następujący plan działania dla kolporterów: Mieli oni jechać do nie znanych wcześniej miejscowości, zabierając ze sobą dużą ilość ulotek oraz notatnik na adresy tych wszystkich, którzy wykażą zainteresowanie Pismem Świętym. Po przyjeździe, kolporterzy mieli się zakwaterować w przyzwoitym miejscu, mówiąc przy tym, że przyjechali tylko na kilka dni, a ich pobyt w mieście jest związany z wykonywaniem pracy kolporterskiej. Natychmiast po tym mieli wziąć się do pracy, rozpowszechniając po wszystkich domach ulotki. Charles zalecał przy tym, aby z nikim wówczas nie rozmawiali na temat doktryn, ani o własnych przekonaniach. Ignorując wszystkie pytania, mieli koncentrować się jedynie na jednym – mówić, że celem ich pracy jest „dostarczenie solidnej podstawy dla wiary w Boga oraz w Biblię, jako prawdziwego objawienia Jego planów dotyczących przeszłości, teraźniejszości i przyszłości człowieka. Towarzystwo Traktatowe chce umieścić tę książkę w każdej rodzinie, a szczególnie w rękach osób nastawionych sceptycznie, aby zabezpieczyć ich przed rosnącym sceptycyzmem naszych czasów, który tak szybko osłabia prawdziwą pobożność i szacunek dla Boga oraz Biblii”. Kolporterzy mieli przy tym się nie zatrzymywać, być nieustannie w ruchu, aby wszyscy widzieli, że ich czas jest niezwykle cenny, a praca dla Chrystusa wymaga wielkiego pośpiechu. Przy napotkaniu osób zainteresowanych, kolporterzy mieli zapisywać ich adresy i ustalić dzień ponownej wizyty. Przy składaniu oferty zakupu książki można było powiedzieć następujące słowa: „Kiedy ta książka będzie w rękach wszystkich waszych sąsiadów, i oni będą mówić o jej treści, trzeba będzie za nią zapłacić ponad 25 centów. Z ciekawości będziecie chcieli poznać jej treść, jej nauki i objaśnienia. Wtedy oni odejdą i będzie wam wstyd pożyczyć ją, a teraz można ją zakupić za niewielką sumę 25 centów. Po przeczytaniu jej, książkę możesz sprzedać na makulaturę i na pewno niewiele stracisz. Ale wielu tych, którzy przeczytali, twierdzili, że są gotowi zapłacić dziesięć dolarów za książkę”. Po obejściu całej miejscowości (przy dużych miastach mogło to zająć nawet więcej niż dwa tygodnie), kolporter miał jechać do kolejnego miasta. Pastor Russell zwracał uwagę, że praca powinna być tak zorganizowana, aby kolporter mógł po około pięciu tygodniach powrócić do tej pierwszej miejscowości. Tym razem, odwiedzając domy, powinien pytać się, czy ktoś jest zainteresowany zakupem papierowej wersji książki The Plan of the Ages. Kolporterzy powinni zawsze mieć przy sobie kilka egzemplarzy Strażnicy Syjonu, oferując subskrypcję roczną lub półroczną. Osoby zainteresowane mogły wtedy stawiać pytania, co stwarzało możliwość zorganizowania publicznych lub prywatnych spotkań na rozmowy o Biblii. Cała praca miała być prowadzona spokojnie i rozważnie, aby unikać sporów z osobami fanatycznymi i zaślepionymi przez ortodoksyjne kościoły. W przypadku zapytań o pozwolenie, kolporterzy mieli wskazywać na państwowy charter jaki posiadało Towarzystwo Traktatowe Strażnica Syjonu.
Niektórzy mówili, że taka forma działania nie jest głoszeniem Ewangelii, oskarżając pastora Russella o kupczenie prawdą biblijną. Charles odpowiadał na te zarzuty, że jest to rodzaj najbardziej efektywnego głoszenia, które prawdopodobnie przyniesie tysiąc razy więcej owoców, niż jakakolwiek inna przyjęta metoda. Czas pokazał słuszność twierdzeń Russella, a jego książka cieszyła się coraz większą popularnością. Do czerwca sprzedano aż 25 tys. egzemplarzy książki. Zyskiwano także nowych czytelników czasopisma Strażnica Syjonu.
* * *
Jeszcze zimą 1887 roku pastor Russell zaprosił wszystkich, którzy mieli taką możliwość, aby przyjechali na 7 kwietnia do Pittsburgha, by wspólnie obchodzić Pamiątkę śmierci Jezusa Chrystusa. Tym razem w Pittsburghu zebrało się około stu pięćdziesięciu osób z sąsiednich stanów. Kolejne cztery dni poświęcono na rozważenie licznych interesujących tematów biblijnych. Podczas spotkania dziewięć osób przyjęło chrzest, okazując w ten sposób swoje poświęcenie „aż do śmierci” (Rzym. 6:3,4). Ich zanurzenie się w wodzie, w symboliczny sposób wyobrażało rzeczywiste zanurzenie w śmierć, czego żądał Jezus Chrystus i apostołowie od swoich uczniów (Dz. Ap. 10:48). Osoby rozjeżdżające się do domów, zapewniały pastora Russella, że spotkanie było bardzo błogosławione i budujące.
* * *
Do sierpnia sprzedano 37 tys. egzemplarzy papierowej książki The Plan of the Ages. Dzieło Żniwa Wieku Ewangelii rozwijało się pod każdym względem. Badacze Pisma Świętego posiadali już w owym czasie liczne pomoce do swoich studiów. Najczęściej było to przynajmniej pięć książek: Pismo Święte, Brzask Tysiąclecia: Plan Wieków pastora Russella, Diaglott wydany przez Benjamina Wilsona, śpiewnik Songs of the Bride, oraz Pokarm dla myślących chrześcijan. Seria traktatów biblijnych Bible Student Tract liczyła dziewięć pozycji, każdy po 32 strony. Poza tym, regularnie wydawany był miesięcznik Strażnica Syjonu. W wielu domowych lub publicznych bibliotekach znajdowały się także liczne książki historyczne, encyklopedie, słowniki i inne dzieła odnoszące się do tematyki biblijnej. Wszystko to dopomagało studentom poznawać i zgłębiać tajemnice Słowa Bożego. Pastor Russell był pod wielkim wrażeniem dokonującego się na jego oczach dzieła. Mówił przy tym, że „pod każdym względem obecnie jest najbardziej uprzywilejowany czas dla świętych”.
We wrześniu 1887 roku Russell zapoczątkował nową akcję, którą nazwał „Koperty misjonarskie”. Wydrukowano wielką ilość kopert pocztowych, na których umieszczono atrakcyjne wersety Pisma Świętego. Koperty były w różnej wielkości, oraz w kilku kolorach (w tym o zabarwieniu zielonym i niebieskim). Zachęcano czytelników, aby korzystali z tych kopert w swojej korespondencji, mając nadzieję, że w ten sposób zwrócą uwagę większej ilości osób na Słowo Boże. Koperty drukowała spółka wydawnicza Tower Publishing Company. Pierwszy nakład liczył 15 tys. sztuk. W ocenie Charlesa, był to tani i dyskretny sposób głoszenia dobrej nowiny. W listopadzie wydano traktat Arp Slips.
* * *
W 1887 roku rozpoczął się także ciąg pewnych wydarzeń, które mocno zaciążyły na życiu Charlesa i Marii Russell. Do Pittsburgha przyjechał wówczas młody człowiek o nazwisku Charles Ball. Zaangażował się on w aktywną pomoc w Towarzystwie Traktatowym Strażnica Syjonu. Pomagał w dziale wysyłkowym, w dziale spedycyjnym, w kuchni, a nawet wykonywał niewielkie korekty na zlecenie Marii Russell. Był on bardzo lubiany przez współpracowników i czasami towarzyszył pastorowi Russellowi w jego podróżach po zborach (wtedy, gdy nie mogła z nim jechać jego żona). Jego młodsza siostra, Rose, po śmierci rodziców została przygarnięta przez przyjaciół rodziny, jednak bardzo tęskniła za bratem. Charles Ball zwrócił się w tej sprawie z prośbą o radę do pastora Russella. Ten porozmawiał z żoną, i wspólnie postanowili nieoficjalnie adoptować i wychować młodą Rose Ball (ur. 19 marca 1869 r. w Buffalo, Nowy Jork). Miała ona przyjechać do Pittsburgha na początku następnego roku.
* * *
1888 rok
(Russell ma 36 lat)
W styczniu 1888 roku do Pittsburgha przyjechała 19-letnia Rose Ball. Była ona niska i sprawiała wrażenie, że jest nastoletnią dziewczynką. Russellowie sfinansowali jej przyjazd pociągiem z Kalifornii, pokrywając wszystkie koszty przejazdu, a także kieszonkowe na posiłki. Po przyjeździe do Pittsburgha zamieszkała w domu Russellów i rozpoczęła naukę w szkole wychowania dla dziewcząt. Po szkole, pomagała przy różnych pracach w biurze Charlesa. Wiemy, że Russellowie dbali o to, by mogła swobodnie korzystać z koncertów symfonicznych, sztuk teatralnych i wystaw w muzeach. Z przyjemnością zabierali ją także na weekendowe wyjazdy do zborów. W krótkim czasie z wzajemnością zainteresowała się ona E.C. Henningesem, który pracował w Towarzystwie Traktatowym Strażnica Syjonu i pisał większość publikowanych wierszy.
Przyjazd Rose Ball do Pittsburgha stał się jednak źródłem wielu kłopotów dla pastora Russella. Wkrótce po jej zamieszkaniu w domu Russellów, kilkoro współpracowników z Towarzystwa Traktatowego zaczęło rozszerzać plotki, że Charles okazuje młodziutkiej Rose więcej zainteresowania, niż to przystoi żonatemu mężczyźnie. Niektórzy stanęli w obronie Russella, stanowczo twierdząc, że wszystkie te kontakty mają wyłącznie charakter pastorski albo ojcowski – podobny do tego, jaki jest między ojcem a przybraną córką (pasierbicą). W okresie tym podobne plotki zaczynały krążyć wokół Russella, jednak jeszcze przez dłuższy czas nie stawały się one sprawą publiczną i nie utrudniały publicznej działalności pastora.
* * *
Pod koniec stycznia Otto Zech zakończył przekład książki Brzask Tysiąclecia: Plan Wieków na język niemiecki. Z tego powodu przez kilka miesięcy była wstrzymana edycja niemieckich Strażnic Syjonu. Począwszy od stycznia wznowiono regularne wydawanie niemieckiego periodyku, a w nagrodę za cierpliwość niemieckich czytelników, zaoferowano stałym prenumeratorom darmowe egzemplarze niemieckiego Planu Wieków. W lutym Russell napisał:
„Z radością zawiadamiamy was, że gotowe jest niemieckie tłumaczenie ››Brzasku Tysiąclecia« tomu pierwszego. Wkrótce znajdzie się w druku i pierwszy nakład tysiąca egzemplarzy w płóciennych oprawach będzie szybko gotowy do wysyłki. Można już przysyłać zamówienia; będą realizowane w kolejności, jak będą nadchodzić.
Ponieważ język niemiecki wymaga użycia większej ilości słów, aby wyrazić te same myśli, niż w angielskim, więc ten tom będzie liczył ponad 400 stron. Cena będzie wynosić jeden dolar […]
Jesteśmy przekonani, że jest to doskonałe tłumaczenie: jest to dzieło brata Zech, z pochodzenia Niemca, którego znajomość języka, jak również jego wzrost w znajomości prawdy i duchu wydają się być bardzo głębokie, co kwalifikowało go do tej pracy. Dlatego jesteśmy przekonani, że jego praca jest kompletna i niemiecki czytelnik będzie mógł uchwycić ducha i intencje »Planu Wieków« […]
Wydawnictwo The Tower Publishing obiecuje, że kiedy tylko bracia i siostry zamówią 2 000 egzemplarzy niemieckiego Brzasku w wersji broszurowej po 50 centów za sztukę [albo prześlą zobowiązanie, iż dokonają zamówienia zaraz po otrzymaniu informacji, że książki są gotowe], wydanie to wydrukujemy w nakładzie 10 000 egzemplarzy […]”
Druk niemieckich tomów rozpoczął się późną wiosną. Były one wysyłane do Berlina, skąd rozprowadzano je po całym Cesarstwie Niemieckim. Do jesieni sprzedano i rozprowadzono w ten sposób w Niemczech 17 tys. egzemplarzy pierwszego tomu Brzasku Tysiąclecia. W Stanach Zjednoczonych i Kanadzie dystrybucja tomów zbiegła się w czasie z kupowaniem prezentów na święto Dnia Dziękczynienia (drugi poniedziałek października w Kanadzie i czwarty czwartek listopada w Stanach). Wpłynęło to na wzrost sprzedaży, gdyż wiele osób nabywało książkę pastora Russella jako prezent dla bliskich, członków rodzin lub przyjaciół. Dzięki temu do końca roku w Ameryce Północnej sprzedano 70 tys. egzemplarzy Planu Wieków. Pod względem komercyjnym był to wielki sukces, tym bardziej, że książki tej nie sprzedawano po księgarniach. Było to bezprecedensowe osiągnięcie wydawnicze pastora Russella.
* * *
Na wiosnę w zborze w Allegheny odbyło się już tradycyjne spotkanie z okazji Pamiątki śmierci naszego Pana Jezusa Chrystusa. Spotkanie rozpoczęło się 25 marca 1888 roku i trwało przez pięć dni. Przyjechało sporo osób z sąsiednich stanów Ohio, Wirginia Zachodnia, Maryland, Wirginia i Nowy Jork, ale także z odległych Minnesota i Wisconsin.
Russell powiedział, że była to „pastorska konferencja”, ponieważ przyjezdni wymieniali się swoimi doświadczeniami i przeżyciami z pracy głoszenia prawdy biblijnej. Chrzest przyjęło trzynaście osób.
* * *
Rok 1888 był kolejnym rokiem wydawania czasopisma Strażnica Syjonu, jednak Russell w tym czasie głównie koncentrował się na pisaniu drugiego tomu Brzasku Tysiąclecia. Wyobraził on sobie, że w krótkim czasie powstanie cała seria książek, które w usystematyzowany sposób będą przedstawiać liczne zagadnienia biblijne. Praca ta zajmowała mu większość czasu. Wiele z jego wcześniejszych obowiązków przejęła żona oraz inni współpracownicy. W pewnym okresie czasu Charles czytał zaledwie jeden list dziennie, a pozostałą część korespondencji obsługiwała Maria. Sprawdzała ona nadsyłane teksty, redagowała je, a także pisała zupełnie nowe artykuły do czasopisma. Wszystko to spowodowało, że niektórzy z męskich współpracowników zaczęli mieć trudności w uznawaniu nadzoru ze strony kobiety. Ilość obowiązków spoczywających na Marii był także powodem jej trudności z prowadzeniem domu. Aby wyjść temu na przeciw, Charles najął dodatkową pomoc domową, która zajęła się sprzątaniem i gotowaniem. Dzięki temu Maria była w stanie znaleźć czas na kierowanie biurem stowarzyszenia. W tym mniej więcej czasie Maria poczuła się już na tyle pewna, że napisała serię artykułów poruszających tematykę pobożności kobiet (As Becometh Women Professing Godliness).
„Niedawno została podana myśl sugerująca, że sfera chrześcijańskich kobiet nieco się różni od tej naszych braci. Dlatego podanie kilku uwag w Strażnicy o obowiązkach, przywilejach i zobowiązaniach chrześcijańskich kobiet, a także w jaki sposób możemy lepiej wypełniać naszą misję, może okazać się korzystne i pomocne.
Sfera chrześcijańskich kobiet w żaden sposób nie jest wąska, a jednak wielu tak ją traktuje; jeśli chcemy prawidłowo wypełniać naszą misję, to wypada nam jako członkom Kościoła Chrystusowego, w ziemskich relacjach żon, matek, córek i sióstr, a także sąsiadek i przyjaciółek, traktować je ostrożnie w świetle boskiego objawienia, a zwłaszcza w świetle naszej obecnej pozycji jako potencjalnych dziedziców Boga, a współdziedziców Chrystusa. Jako szafarze Boga, wszyscy mamy powierzone naszej opiece jakieś towary – jakieś talenty – jakiekolwiek one są, wielkie czy małe. A jeśli będziemy mądrymi włodarzami, to otrzymamy aprobatę Mistrza, kiedy przyjdzie, aby uczynić nasze rachunki. Musimy więc przeanalizować najlepsze sposoby i środki na inwestycje w nasze talenty, tak aby przynieść możliwie największy wzrost”.
W pierwszym artykule, Maria zwróciła uwagę na biblijny porządek małżeństwa oraz rodziny, przypominając czytelnikom obowiązki i przywileje męża oraz żony. W drugim artykule postawiła pytanie: Czy wypełnianie przez kobietę chrześcijańskich obowiązków powoduje konflikt z charakterem funkcji w jej różnych naturalnych związkach, w których się znajduje? Odpowiadając na to pytanie, powiedziała, że nie ma żadnego konfliktu między wypełnianiem obowiązków ziemskich i obowiązków niebiańskich. Następnie opisując „wąską ścieżkę” poświęcenia, przedstawiła zakres pracy niewiast jako matek w domu – po spełnieniu wszystkich obowiązków i zobowiązań może zająć się wychowaniem swoich dzieci, ucząc je służenia i wychwalania Boga. W miarę rozwijanych talentów kobiety mogły rozszerzać swoje wpływy i możliwości oddziaływania na sąsiadów, przyjaciół i krewnych – słowem i czynem opowiadając o miłości i sprawiedliwości Boga. Podkreślała przy tym świętość instytucji małżeństwa, która pod żadnym względem nie mogła być przez żadnego chrześcijanina złamana. Pod tekstami napisanymi przez Marię zazwyczaj widnieje podpis „Mrs. C.T. Russell” lub „Mrs. C.T. R.”.
* * *
Numer październikowy i listopadowy Strażnicy Syjonu ukazał się łączony, co było konieczne ze względu na przygotowania do wydania drugiego tomu Brzasku Tysiąclecia. W grudniu pastor Russell ogłosił ukończenie prac. Na święta grudniowe zaskoczył on większość swoich współpracowników, rozdając im w prezencie kilka pierwszych rozdziałów nowego tomu, które zostały oprawione jeszcze bez korekty. Nowa książka nosiła tytuł Millennial Dawn vol. II: The Time is at Hand (Brzask Tysiąclecia: Nadszedł Czas). Liczyła ona 368 stron w twardej oprawie. Koszt miał wynosić 1 $. Dystrybucja książki miała rozpocząć się natychmiast po jej wydaniu, co miało nastąpić już w następnym 1889 roku.
* * *
———————————————
Opracowano na podstawie: Charles F. Redeker, Pastor C.T. Russell. Messenger of Millennial Hope, s. 9-45. Niektóre informacje zaczerpnięto z: F. Zydek, Charles Taze Russell: His Life and Times. The Man, the Millennium, and the Message i czasopisma Watch Tower.
Zobacz także:
Szczegółowy życiorys C.T. Russella
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: