::R5975 : strona 317::
ZMARTWYCHWSTANIE
Drogi Panie, o odwagę, siłę i miłość się modlimy,
O czystą mądrość, z góry obiecaną,
Byśmy mogli być wiernymi i godnymi
„Dnia owego” obok zielonego wzgórza stanąć,
Gdy naszym umiłowanym zmarłym, powiesz „Powstańcie!
Wyjdźcie ku światłu do życia, oczy swoje otwierajcie!
Obudźcie się, bo Pan otwiera śmierci więzienie!
Wstańcie, Bóg Niebios przywraca Wam tchnienie!
Powróćcie na ziemię, która zrodziła was –
Zdjęty został z niej przekleństwa czas –
Pustynne miejsca zakwitną jakoby różami,
Gdy bryzą powieje, zawioną słodkimi zapachami!
Sposób na życie, na bezpiecznej drodze znajdziecie,
Żadnych tam niebezpieczeństw, zawiści, czy samolubstwa ludzkiego,
Odkupieni Pańscy; kwitnąć będziecie
Posłuszni Jego Słowu, pójdźcie do niego;
Nie będzie tam »bestii« ani »lwa złego«,
Ni biednych, słabych i chorego;
Tam każdą łzę z oczu otrze Bóg,
Żadna rozpacz i wzdychanie nie tknie serca waszego,
Nie będzie tam śmierci, bólu, ni trwóg!
Przebudźcie się! Radujcie i dołączcie do chóru szczęśliwego,
»Hosanna, pokój na ziemi, w ludziach dobre upodobanie,
Wszelka chwała Barankowi. Amen! Amen!«”
GERTRUDE W. SEIBERT.
====================
— 15 października 1916 r. —
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: