::R5960 : strona 286::
INTERESUJĄCE LISTY
JAK PAN WZMOCNIŁ JEGO SERCE
MÓJ DROGO UMIŁOWANY BRACIE RUSSELL:
Z odrobiną żalu proszę o chwilę twojego cennego czasu. Zauważyłem, że w pierwszym artykule Strażnicy z 15 lipca 1915 roku (R5724-211 „Miłość Ojca i Syna naszym wzorem” – przyp. tłum.) wspominasz o POSTANOWIENIU PORANNYM, ŚLUBIE i o Twojej niedawnej sugestii w sprawie Miłości.
Chciałbym pokrótce powiedzieć ci, jak wiele dobrego przyniosło mi to wszystko. Moje pierwsze myśli po przebudzeniu są takie, by powtórzyć POSTANOWIENIE PORANNE. To jest moje Hasło Przewodnie w ciągu dnia. Odnośnie do ŚLUBU: bez niego nigdy nie byłbym w stanie utrzymać mojej duchowej egzystencji, szczególnie w czasie, kiedy byłem zaangażowany w pracę Kolportera.
Codzienne rozważanie tekstu MANNY miało również nieocenioną wartość. A sugestia dotycząca Miłości: nie chcę powiedzieć, że szedłem przed światłem, ale tę samą myśl włączałem każdego dnia do mojej modlitwy przez ostatnie dwa lata; co wieczór składam raport przed Tronem Łaski; a co do zauważonych rezultatów, chcę powiedzieć, że mam zwiększoną miłość do Ojca i Syna, do wszystkich drogich braci i do całego świata ludzkości. Mam więcej miłości, więcej uprzejmości, więcej łagodności dla całego stworzenia zwierzęcego; i to tak wiele, że skłoniło mnie to do uważania na małe owady, które chodzą przede mną po ziemi.
Jestem całkiem pewny, że jeśli wszyscy przyjaciele włączyliby tę prośbę do swojej modlitwy porannej, zauważyliby zdecydowany rozwój tej jednej łaski – Miłości. Dzięki łasce Pańskiej każdego dnia staram się wykorzystywać wszystkie możliwości, które pojawiają się na mojej drodze. Czekam na Pana i jestem odważny, ponieważ On wzmocnił moje serce.
::R5961 : strona 286::
Drogi Bracie, tylko małe pytanie, jeśli udzielisz mi na nie odpowiedzi – to Twoja odpowiedź będzie dla mnie bardzo ważna. Dotyczy ostatnich godzin naszego Pana w Getsemane: On pragnął otrzymać od Ojca pewne dowody, że Jego Przymierze Ofiary zostało wiernie wypełnione. Analogicznie, jaki jest najlepszy dowód, jaki możemy mieć, że nasze Niebiańskie sprawy są w porządku?
Modlę się o Pańskie najbogatsze błogosławieństwo na każdy krok twojej drogi, a także na wszelkie twoje wysiłki, aby pomóc i zachęcić cały Dom Wiary, gdy zbliżamy się do końcowych etapów Żniwa. Siostra Kellar i moja rodzina, wszyscy oni łączą się ze mną w przesyłaniu ci wielkiej Chrześcijańskiej miłości. Pozostaję
Twoim Bratem i współsługą w jednej nadziei,
EBER A. KELLAR.
ODPOWIEDŹ NA POWYŻSZY LIST
Przypadek naszego Pana był wyjątkowy. Nikt nigdy wcześniej nie stąpał tą ścieżką – On był pierwszym, Prekursorem na ścieżce Życia. Gdyby popełnił błąd w jakimś szczególe, nie miałby Orędownika, który mógłby Go bronić. Chodziło o zmartwychwstanie do wiecznej chwały na Boskim poziomie – chwała, cześć i nieśmiertelność – lub wieczne zniszczenie, jako tego, który nie przestrzegał Boskiego Prawa i dla którego uzdrowienie z grzechu nie było przewidziane. Nie wydaje się więc niedorzecznym, aby nasz Pan mógł prosić Ojca o dowód Jego akceptacji.
W naszym przypadku byłoby trochę inaczej. Wiemy, że jesteśmy niedoskonali i że nie możemy zrobić wszystkiego tak, jak byśmy chcieli – bo chcielibyśmy postępować doskonale. Wiemy, że w naszym przypadku Boskie rozporządzenie zostało już przygotowane, a mianowicie, że jeżeli nasze serca są wierne, to On zatroszczy się o resztę, uzupełniając nasze braki przez zasługę Jezusa. Mamy przyjąć to oświadczenie w pełni, serdecznie i wiernie. Wierzę, że nie byłoby przyjemne dla Pana, gdybyśmy prosili o jakieś szczególne okazanie Jego łaski ponad to, co On uczynił dla nas, a także ponad obietnice, które są nasze. Jeśli byłoby możliwe do wyobrażenia sobie, że mogłyby powstać u nas okoliczności podobne do tych, których doświadczył nasz Pan, to moglibyśmy być pewni, że Ojciec Niebieski byłby zadowolony, gdybyśmy Go wzywali w godzinie ucisku, i że On z zadowoleniem udzieliłby podobnej odpowiedzi.
—————
KADZIELNICA – OGIEŃ – KADZIDŁO
PASTOR C.T. RUSSELL. DROGI BRACIE:
Pozdrowienia i miłość w naszym Panu i Głowie! Podczas gdy ostatnio przebywałem wśród przyjaciół z różnych zborów, stwierdziłem, że pytanie co do tego, czy kadzidło zostało spalone w Świątnicy Najświętszej w typicznym Dniu Pojednania, było przyczyną pewnych tarć i różnicy zdań. Niektórzy posunęli się nawet do stwierdzenia, że Cienie Przybytku wymagają korekty i ponownego napisania.
Z mojej strony to pytanie nigdy nie wydawało mi się warte poważnego rozważania. Już na pierwszy rzut oka ten nowy pogląd wydaje się całkowicie niezgodny z różnymi antytypicznymi cechami Boskiego Planu, tak jak je dzisiaj rozumiemy. Wierząc jednak, że obecnie bardziej niż kiedykolwiek wcześniej konieczne jest, aby dać powód do nadziei, która jest w nas, zbadałem dokładnie tę sprawę i doszedłem do wniosku, że cała teoria opiera się głównie na dwóch tekstach Pisma Świętego (3 Moj. 16:12 i Żyd. 9:3,4).
Otwierając DIAGLOTTA na drugim z wymienionych tekstów, znalazłem tam przypis, który w zadowalający sposób wyjaśnia oczywistą sprzeczność tej kwestii pomiędzy zapisami Starego i Nowego Testamentu w wersji A.V. Prawdziwa trudność leży więc w 3 Moj. 16:12.
Z lektury tego wersetu najwyraźniej wynika, że Kadzielnica, pełna żarzących się od ognia węgli, jak również Kadzidło, zostały zabrane przez Kapłana za drugą zasłonę. Niewątpliwie analiza porównawcza wersetów Pisma świętego wskazuje, że zasłona, o której tu mowa, jest tą pomiędzy Świątnicą a Świątnicą Najświętszą. Po bliższej analizie stwierdzam jednak, że pozorna sprzeczność tego wersetu opiera się całkowicie na złym tłumaczeniu jednego słowa. Słowo „przynieść” w tym wersecie pochodzi od hebrajskiego słowa „kłaniać się”, które według prof. Younga i Stronga, dosłownie oznacza „sprawić, by wszedł” lub „wysłać”. Działanie sugerowane w tym słowie nie odnosi się do kadzielnicy czy ognia, a jedynie do kadzidła. Jest to potwierdzone nawet przez liczbę pojedynczą zaimka podaną przez tłumaczy wersji A.V.
W jaki sposób zatem Kapłan sprawia, że kadzidło wchodzi za zasłonę? Analiza wersetu 12 sugeruje następujące znaczenie:: „Tedy weźmie pełną kadzielnicę węgla rozpalonego z ołtarza (na dziedzińcu) przed oblicznością Pańską” (i umieści ją na górze ołtarza kadzenia w Świątnicy). Następnie weźmie „pełne garści swe kadzenia wonnego utłuczonego i wniesie (sprawi, że wejdzie ono) za zasłonę”. Kapłan stojący przy złotym ołtarzu kadzenia w Świątnicy i kruszący kadzidło na ogień w górnej części ołtarza sprawi, że słodka woń kadzidła wejdzie poza zasłonę przed oblicze Jehowy (Obj. 8:3,4).
Najwyraźniej dwie rzeczy były niezbędne, by ocalić życie Kapłana, kiedy wszedł poza zasłonę. Po pierwsze, kadzidło musiało go poprzedzać, jak wskazano w 3 Moj. 16:2. Po drugie, on musiał mieć ze sobą krew, gdyż w przeciwnym razie skutkowałoby to śmiercią (Żyd. 9:7).
Kadzidło reprezentujące wierność antytypicznego Kapłana pośród Jego ziemskich prób musiało być przyjęte przez Boga jeszcze zanim On przeszedł poza zasłonę swojej ludzkiej natury – ciała. Dodatkowo krew (ziemskie prawa do życia) nie może być w żaden sposób utracona, ponieważ w przeciwnym razie on nie powstałby poza zasłoną w zmartwychwstaniu do życia i dlatego nie mógłby przynieść korzyści rodzajowi ludzkiemu (Żyd. 9:7).
Twój zawsze wdzięczny brat w Jego służbie,
W. CRAWFORD – Anglia
—————
KAZNODZIEJA, KTÓRY WIDZI ŚWIATŁO
DROGI BRACIE RUSSELL:
Pozdrowienia w imieniu naszego Odkupiciela. Doceniając fakt, że żyjemy u schyłku „Żniwa” i że przywileje służby są bardzo cenne dla nas wszystkich, skorzystalibyśmy z tej okazji, aby krótko zwrócić twoją uwagę na znaczące świadectwo Prawdy w jednym z kościołów tego miasta.
Od pewnego czasu z pewnością zauważyłeś wycinki z wiadomości, o kazaniach ks.___, z kościoła ___ w Los Angeles, które były w harmonii z prawdami przedstawionymi w Wykładach Pisma Świętego. Istotnie, był ku temu powód. Rok temu ten człowiek, najwyraźniej uczciwy Chrześcijanin, przyjął i głosił Wyższy Krytycyzm, choć czynił to szczerze. Było to połączenie Socjalizmu
::R5961 : strona 287::
i myśli o Restytucji; te drugie najwyraźniej zyskał, czytając twoje kazania. Przyciągnięty tym pewien utykający brat, pełen gorliwości, szukający sposobów, by służyć Mistrzowi, został użyty przez Pana, by zwrócić uwagę tego księdza na tomy. On rozpoczął je czytać i wierzył w myśli tam zawarte, lecz nie mógł przyjąć myśli o Okupie. Brat cierpliwie pozostał z nim, aż w końcu pojął tę myśl, że „jeden jest Bóg, jeden także Pośrednik między Bogiem i ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, który dał Samego Siebie na Okup za wszystkich”. On zaczął to głosić, odrzucając wszystkie poprzednie teorie niezgodne z okupem. To doprowadziło go do dalszego studiowania i przyswajania sobie wiedzy z tomów. Uświadomił sobie, że żyjemy w ostatnich godzinach Wieku Ewangelii i że to jest ta Prawda, którą on musi głosić.
Stopniowo pokierował swoim zgromadzeniem tak, by przegłosowali jego sugestię, aby DRAMA była pokazywana w ich Kościele w środowe wieczory. Bardzo oceniając tę możliwość służby, z radością przekazaliśmy im DRAMĘ, reklamując ją i zapełniając ich kościół po brzegi na każdym pokazie. Wyrażono ogólne uznanie, a sam Brat —— był bardzo zachęcony, szczególnie przez swoją społeczność z przyjaciółmi, których widocznie uznał za Chrześcijan w czynie i w prawdzie. Następnie został on zaproszony do wysłuchania sędziego Rutherforda na małym zgromadzeniu przyjaciół, którego temat nawiązywał do Okupu. Bardzo to docenił, a na zebraniu świadectw powiedział nam jak on „otrzymał Prawdę”, o miłości do niej i jak ocenia sposobności i przywileje, które obecnie ma w ogłaszaniu jej. Dowiódł tego w następną niedzielę, mówiąc o Pojednaniu, posługując się Rysunkiem Przybytku, który udostępniliśmy dla zilustrowania i ukierunkowania na istotne elementy Prawdy – śmierć jako kara dla człowieka, możliwość dla wszystkich, aby być uwolnionym od tej kary przez fakt, że Pan Jezus, umierając jako człowiek, doskonały człowiek, zrównoważył karę przeciwko Ojcu Adamowi i jego rasie. Duch Prawdy tak przeniknął do jego serca i umysłu, że ten krótki czas przeznaczony na jego kazanie nie był nawet w połowie na tyle długi, aby wypowiedzieć Słowa Żywota.
Gorliwość tego Brata i dowody pełnego poświęcenia serca Bogu niewątpliwie nas zainspirowały. Ten widok jak stoi przed swoim zgromadzeniem, jak mówi Słowa Prawdy i Życia tak gorliwie i tak szczerze, ucieszyłby serce każdego dziecka Bożego, które zdaje sobie sprawę, że znajdujemy się w „Żniwie” tego Wieku Ewangelii.
Zainteresowanie pokazem DRAMY było bardzo duże, frekwencja wyniosła od trzystu do czterystu osób na każdej Części. Otrzymaliśmy ponad sto kart z prośbą o broszurę „Gdzie są umarli”. Tak pobudzone zainteresowanie należy dalej rozwijać.
W nadziei, że okaże się to dla ciebie tak interesujące, jak dla nas, i modląc się o błogosławieństwo Pańskie dla ciebie i dla drogich współpracowników w Brooklynie w wykonywaniu Jego pracy Żniwa, jesteśmy
Twoimi Braćmi w Panu, PRACOWNICY DRAMY.
—————
BŁOGOSŁAWIEŃSTWA Z MANNY, ŚLUBU I POSTANOWIENIA PORANNEGO
DROGO UMIŁOWANY PASTORZE:
Zostałam tak bardzo pobłogosławiona twoimi posługami miłości i pocieszenia, że chciałabym wyrazić moją wdzięczność dla ciebie i dla naszego Niebiańskiego Ojca za bogactwo łaski, którym
::R5962 : strona 287::
się cieszymy. Codziennie otrzymuję takie błogosławieństwo z PORANNĄ MANNĄ, ŚLUBEM i POSTANOWIENIEM PORANNYM! A także, „MOŻECIE PIĆ KIELICH, KTÓRY JA PIJĘ?” Och, jakże błogosławiona jest Prawda! Nic nie jest w stanie zaspokoić moich pragnień tak jak ona. I drogi Pastorze, Strażnica to również taki wspaniały kanał błogosławieństwa! Chwalimy Boga w twoim imieniu, gdy widzimy, jak On zachowywał cię przez te wszystkie lata; to dodaje nam odwagi. To poselstwo obecnie jest z pewnością głoszone pośród naszych wrogów! Niech Pan udzieli nam możliwości codziennego wzrastania i tym samym będziemy mieć duchową zdolność do przyjęcia SIÓDMEGO TOMU, o którym również mówiłeś.
Nasz drogi Pastorze, jeżeli mogę, chciałabym przedstawić ci tylko jedną prośbę. Chodzi o to, byś się za mnie modlił, abym biegnąc dobrze do tej pory, mogła pozostać wierną aż do śmierci. Trzy miesiące temu miałam naraz dwie operacje. Po siedmiu tygodniach wróciłam do domu, aby ponownie podjąć moje obowiązki rodzinne – z wyjątkiem zamiatania, prania i prasowania. Tak bardzo osłabiło to moją siłę, że jako Nowe Stworzenie w Chrystusie uznałam za słuszne porozmawiać z moim mężem. Powiedziałam mu, jak się czuję. On nie mógł zrozumieć, podobnie jak jego matka, jak to się stało, że nie czułam się na siłach wykonywać tej pracy. Cóż, okazało się to dla mnie sporą próbą. Ale skoro nie nastąpiło żadne wybawienie od tych obowiązków, uznałam to za swój obowiązek i najwidoczniej również wolę Bożą, abym dalej służyła, tak długo, jak Bóg daje mi siłę. Czuję, że moja siła uchodzi, chociaż nie powiedziałam o tym mężowi, ponieważ od czasu wspomnianego doświadczenia, rozmawia, że on ze mną tylko wtedy, gdy musi.
Presja, jaką odczuwam przez ostatnie pięć lub sześć miesięcy była dla mnie ciężka, ale mogłam czerpać z niej radość. Chociaż kielich przelał się smutkiem i cierpieniem, to byłam w stanie uświadomić sobie bardzo bliską obecność Pana i prawdziwość słów Jezusa: „Sam Ojciec miłuje was”. Jednak mimo to, jak nasz Pan, wciąż modliłam się z silnym płaczem i łzami, zdając sobie sprawę z mojej całkowitej bezradności i potrzeby Boskiej pomocy przez Chrystusa Jezusa. Proszę cię, abyś modlił się za mnie, abym w stosownym czasie uzyskała zupełne zapewnienie, tak jak ci, którzy już odeszli, że jestem przyjemna w Umiłowanym i że moje powołanie i wybór uczyniłam pewnym. Czuję również, że cierpliwości mi potrzeba, abym wolę Bożą czyniąc, odniosła obietnicę.
Teraz ponownie chciałabym podziękować Bogu za tą błogosławioną więź, która nas wszystkich w Nim jednoczy. Modlę się o to, byśmy mogli być rozwinięci i mogli jeszcze bardziej obfitować w miłość Bożą. Ta miłość zwiększyła się we mnie, ponieważ codziennie modliłam się z wami wszystkimi, abyśmy byli w stanie opowiadać cnoty tego, który nas powołał z ciemności ku dziwnej swojej światłości.
Niech Pan Cię błogosławi i strzeże, i udzieli ci „hojnego wejścia” poprzez Chrystusa Jezusa, naszego Pana!
Twoja Siostra w Chrystusie, ____.
—————
PODOBNIE Jak SAUL, MYŚLAŁ, ŻE SŁUŻY BOGU
DROGI BRACIE:
Cieszę się, że mogę powiedzieć, że z całą pewnością jestem człowiekiem wierzącym i biorącym na poważnie „Boski Plan Wieków”, tak jak go przedstawił Brat Russell. Co więcej, głosiłem to otwarcie z ambony Pierwszego Kościoła Baptystów w tej miejscowości. I jak można się było spodziewać, ja również otrzymałem nakaz zaprzestania takiego głoszenia lub złożenia rezygnacji; w konsekwencji zrezygnowałem. Ale oczywiście są także inne miejsca, gdzie mogę głosić kazania i będę je głosił!
Tak, przypominam sobie okoliczności, o których wspominasz, w czasie pikniku religijnego w moim kościele, gdy FOTO-DRAMA była tu pokazywana. I przypominam sobie tę sprawę, lecz ze wstydem i upokorzeniem za rolę, jaką w niej odegrałem. Podczas tego popołudnia, gdy nie przemawiałem ze sceny, pomogłem zorganizować spotkanie w celu powstrzymania ludzi przed zobaczeniem DRAMY. Przemawiali Ewangelista i Pastor metodystów z tej okolicy, jednakże ja wówczas wyraziłem na to zgodę. To upokarzające doświadczenie przyczyniło się do pokazania mi, jak absurdalny i ogromny błąd robi człowiek, który wyciąga wnioski i kształtuje swoją opinię bez uprzedniego sprawdzenia, tylko dlatego, że „wszyscy tak mówią”. Jednakże podobnie jak Saul, myślałem, że służę Bogu i będąc uczciwym i szczerym, chociaż ignorantem, tak jak on, otrzymałem miłosierdzie i ukazano mi „jeszcze zacniejszą drogę”.
Już teraz zaczynam odczuwać skrajną opozycję ludzi i jak sam mówisz, od tych, którzy byli przedtem moimi największymi zwolennikami. Jednak „zawsze jest dobrze sprawiedliwemu”, a ja ufam, że mam przypisaną sprawiedliwość mojego Mistrza i że dzięki Jego łasce i pomocy będę mógł dać przykład tej sprawiedliwości w moim życiu.
Mam komplet Wykładów Pisma Świętego, otrzymuję Strażnicę, jak również Miesięcznik Studentów Biblii. Nie, nie mam kopii Brata Rutheforda „Defense of Brother Russell” („Obrona Brata Russella” – przyp. tłum.), ani nie potrzebuję jej dla siebie, jak nie potrzebuję więcej świadectw poza Wykładami. Jednak być może będę w stanie użyć jednego z nich z korzyścią dla innych, którzy nie są tak przekonani.
Dziękując za zainteresowanie i sympatię okazane w liście i prosząc, abyś pamiętał o mnie u Tronu Łaski.
Jestem twoim bratem w Prawdzie, ____.
—————
BŁOGOSŁAWIEŃSTWO Z CODZIENNEGO STOSOWANIA ŚLUBU
DROGO UMIŁOWANY PASTORZE:
Chociaż przyjąłem Ślub Panu siedem lat temu, to pragnę wyrazić swoją wdzięczność za to, że jest on wielką ochroną przed mocami ciemności w tym złym dniu.
Byłem bardzo staranny w powtarzaniu go o poranku i zawsze otrzymywałem błogosławieństwo. Ostatnio zaniedbałem się przez kilka dni i nie powtarzałem ŚLUBU; w wyniku czego miałem bardzo ciężką próbę.
Pragnę odnowić moje powołanie i przymierze z Panem i jestem pewny, że rezultat będzie błogosławieństwem. Nie znam innego sposobu na naprawienie mojej niedbałości. Jak łaskawie zostaliśmy zabezpieczeni i jak bardzo musimy być czujni, aby oprzeć się okultystycznym mocom!
Z wielką Chrześcijańską Miłością, ____.
====================
— 15 września 1916 r. —
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: