::R5922 : strona 207::
INTERESUJĄCE listy
Był ZDEGUSTOWANY POZORNĄ RELIGIJNOŚCIĄ
DROGI PASTORZE RUSSELL:
Głębokie uczucie miłości do ciebie, czcigodnego sługi naszego Ojca w Niebie, każe mi wyrazić moją wdzięczność właśnie za to, że zostałem przyprowadzony do światłości, która teraz tak jasno świeci. Do tej pory starałem się stłumić to pragnienie, mając świadomość, że otrzymujesz wiele tysięcy takich listów i że nie powinienem zajmować twojego cennego czasu. Proszę, nie czuj się zobowiązany do odpowiadania na ten list.
Z Teraźniejszą Prawdą zetknąłem się po raz pierwszy w 1902 roku, czytając kilka tomów, które wywarły na mnie głębokie wrażenie. W tym czasie byłem nauczycielem w dużej szkole na Jamajce, katechetą kościoła anglikańskiego, kuratorem Szkółki Niedzielnej, kierownikiem Chóru i całej reszty. Presja wywierana ze wszystkich stron spowodowała, że pragnienie przyjęcia Prawdy zostało ze mnie wyparte. Przez prawie dziesięć lat nie zetknąłem się z choćby jednym z twoich traktatów. Stałem się w dużym stopniu światowy i całkowicie zdegustowany sobą i moją pozorną religijnością. Porzuciłem to wszystko w 1907 roku i rozpocząłem od nowa na Przesmyku Panamskim.
We wrześniu 1911 roku moja żona kupiła egzemplarz książki Daniel i Objawienie. Próba przeczytania tej książki spowodowała, że wygrzebałem stary, obłożony papierem Tom V, który towarzyszył nam od wielu lat. Ta próba porównania tych dwóch książek dała mi nowy początek. Pan niemalże w cudowny sposób dostarczył pozostałe tomy. Zdeterminowany, by ta sposobność tym razem się nie wymknęła, z ostrożnością podjąłem decyzję, aby 1 stycznia 1912 roku ofiarować siebie w zupełnym poświęceniu Bogu. Moja droga żona również poświęciła się mniej więcej w tym samym czasie.
Od tego czasu nasza droga stale pnie się w górę. Czytaliśmy pilnie, dużo się modliliśmy i staraliśmy się żyć z Chrystusem; ach, to błogosławieństwo! Tylko ci, którzy byli z Jezusem i poznali Go, mogą docenić tę wspaniałą przemianę umysłu.
Nasze podziękowania należą się Panu Jezusowi, jak również i tobie, ponieważ nasze poświęcenie było jedynie owocem Wykładów Pisma Świętego, a twoje pisma były najważniejszym elementem w rozwoju naszych charakterów.
Załączam cztery pytania, które spowodowały duży podział myśli między członkami Zboru w Panamie. Zdaję sobie sprawę, że wszystkie one były już przez ciebie wielokrotnie omawiane. Jednak jesteśmy tak ograniczeni w zdolności pojmowania i tak przeciekający!
Kończę z najgorętszą miłością i wdzięcznością dla ciebie i rodziny Betel, o której codziennie pamiętamy w modlitwie.
Jestem twój przez Jego łaskę,
G.L. HARRY. – Balboa, Strefa Kanału.
Pytania. (1) Kiedy Apostoł Paweł mówi: „Niewiasty wasze niech milczą we zborach […]” (1 Kor. 14:34; 1 Tym. 2:11,12), czy obejmuje to podawanie myśli w trakcie Badań Beriańskich?
(2) Czy Kościół należy do porządku Melchizedekowego podczas Wieku Ewangelii, w sposób rzeczywisty czy prospektywny? W obu przypadkach, gdzie zaczyna się „królowanie”? Czy jesteśmy w jakiś sposób związani z Kapłaństwem Aaronowym?
(3) Co należy rozumieć przez pojęcie „wiedza intuicyjna”? Czy Pan Jezus posiada obecnie ten rodzaj wiedzy i czy Kościół ostatecznie osiągnie to samo?
(4) Ponieważ wszyscy muszą „czcić Syna, tak jako czczą Ojca”, to na czym polega wyższość Jehowy? Czy jest to wyższość władz umysłowych, czy jedynie starszeństwo?
ODPOWIEDŹ NA POWYŻSZY LIST I PYTANIA
Mam przed sobą twój list z trzeciego b. m. Cieszę się razem z tobą, że Pan prowadził cię poprzez Swoje miłosierdzie i miłość i że poddałeś się Jemu. Ufam, że możesz nadal przebywać w Jego cieniu i służyć Mu, a tym samym mieć niezbędne przygotowanie do udziału w Królestwie Niebiańskim.
Odpowiadając na twoje pytania: Rozumiemy, że uczestnictwo sióstr w Badaniu Beriańskim nie byłoby naruszeniem Apostolskiego zalecenia. Jeśli nie ma obecnych poświęconych i kompetentnych Braci, nie widzę powodu, dla którego Siostry nie mogłyby prowadzić Badań Beriańskich. Kościół w połączeniu ze swoją Głową będzie Kapłanem Melchizedekiem podczas Wieku Tysiąclecia. Ten Kapłan, Prorok, Nauczyciel, nie jest jeszcze w pełni wzbudzony spośród ludzi, ale będzie kompletnie wzbudzony przed końcem tego Wieku, udoskonalony w Pierwszym Zmartwychwstaniu (Dz. Ap. 3:23; Efez. 2:10-16). W związku z tym nie ma jeszcze miejsca na żadne królowanie, z wyjątkiem tego, że nasz Pan bierze na Siebie Swoją wielką władzę i rozpoczyna Swoje Królowanie – większość Kościoła jest już z Nim po drugiej stronie zasłony, a my po tej stronie stopniowo przechodzimy na drugą stronę.
Intuicyjna wiedza byłaby bezpośrednim zrozumieniem, bez procesu rozumowania lub konieczności udowadniania. Biblia zapewnia nas, że wszelką moc ma nasz Pan Jezus od czasu Jego zmartwychwstania. To zdaje się obejmować intuicyjną wiedzę. Kościół ma obietnicę, że w zmartwychwstaniu będzie podobny do swego Pana. Dalej jest napisane: „Teraz znamy po części; potem będziemy znali tak, jak jesteśmy znani”.
Czcić Syna tak, jak czcimy Ojca, niekoniecznie oznacza oddawanie Mu tego samego stopnia czci; ale raczej możemy powiedzieć: „Czcimy Ojca. Mimo to czcimy także Syna – jako Syna, jako Ojcowskie Słowo i jako Głównego Przedstawiciela”.
Z chrześcijańską miłością do ciebie i wszystkich drogich przyjaciół, z którymi jesteś związany lub z którymi masz kontakt, pozostaję
Twój brat i sługa w Panu.
—————
Dotyczy NIEKTÓRYCH METOD ORGANIZACYJNYCH ZBORU
DROGI BRACIE RUSSELL:
Odkąd nasz Zbór został założony, każdego miesiąca tracimy wiele czasu na nasze zebrania gospodarcze, a ponieważ o wszystkich sprawach decyduje Zbór, nie wiemy, jak zgodnie z obecnym porządkiem można uniknąć takich spotkań i zaoszczędzić nieco czasu.
::R5923 : strona 207::
Wierzymy, że dzięki szerokiemu i zróżnicowanemu doświadczeniu, mógłbyś udzielić nam kilku cennych sugestii w tym zakresie i bylibyśmy wdzięczni za udzielenie nam kilku porad.
Modląc się codziennie o bogate błogosławieństwo Pana dla ciebie, pozostajemy
Twoi w Jego służbie, ZBÓR w ST. JOSEPH (MO.)
W odpowiedzi
Jeśli Zbór, po przeprowadzeniu próby stwierdzi, że jeden lub więcej jego Starszych, lub Diakonów posiada dobrą orientację w interesach i wierność, to czasami okazuje się, że dobrym rozwiązaniem jest utworzenie takiego Komitetu ds. Biznesowych i pozostawienie jemu znacznej części rutynowych spraw. Należy jednak zachować ostrożność, aby nie oddalać zbyt wielu spraw od Zboru. Należy również uważać, aby nie oddawać zbyt wiele władzy w ręce tych, którzy wykazują chęć przejęcia władzy i przekroczenia woli Zboru. We wszystkich sprawach wskazany jest najłatwiejszy i najłagodniejszy sposób uzyskiwania wyników; jednak autorytet Zboru powinien być uznany. Każdego, kto ignoruje Zbór i jego życzenia, lepiej byłoby pozostawić bez specjalnej służby jako Starszego, Diakona itp.
—————
DRODZY PRZYJACIELE:
W Strażnicy z 15 lutego przeczytałem kilka cytatów z rzekomych niemieckich kazań, zaczerpniętych z czasopisma Methodist Times, które miały być wiernymi tłumaczeniami tych kazań. Od czasu ich przeczytania otrzymałem pakiet gazet z mojego domu w Kopenhadze, a w jednej z nich znajduje się rzekomo prawdziwe wyjaśnienie tych kazań.
Pastor Loebel z Lipska, nawet nie istnieje. Profesor Rheinhold Seeby (powinno być Seeberg) absolutnie zaprzecza, że powiedział cokolwiek takiego, co zostało zacytowane; i choć wypowiedzi Filipa nie zostały bezpośrednio zdementowane, ich autentyczność jest bardzo wątpliwa.
Załączam artykuł z duńskiej gazety Robenhavn. Jeśli uważasz to za słuszne, to korekta w Strażnicy mogłaby pomóc w usunięciu niektórych gorzkich uczuć wobec Niemców w ogólności. Moja sympatia jest raczej po stronie Francji i Anglii; ale pragnę sprawiedliwości dla wszystkich.
Twój w Jego służbie, C. PETERSEN.
====================
— 1 lipca 1916 r. —
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: