::R5917 : strona 197::
Szukanie członkostwa w Królestwie Bożym
„Ale szukajcie naprzód Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego […]” – Mat. 6:33
Na początku ziemskiej misji naszego Pana naród Żydowski został zaproszony, aby stać się Królestwem Bożym. Oferta najważniejszego błogosławieństwa Bożego była skierowana do tego narodu – „Żydowi najpierw”. Przez wiele stuleci Żydzi byli szczególnym ludem Bożym. Zostali powołani, aby być dla Boga „królestwem kapłańskiem i narodem świętym” – szczególnym klejnotem Boga, złożonym z klasy kapłańskiej i wybranego, świętego ludu (2 Moj. 19:5,6). Nie rozumiemy przez to, że wszyscy Izraelici, zaraz od chwili dania im przymierza Zakonu mogli być uczestnikami Królestwa Niebieskiego, bez względu na to, w jakim stopniu byliby wierni. Nikt nie mógł należeć do tej klasy Królestwa przed przyjściem Jezusa na ziemię, ponieważ On był Prekursorem tej klasy. Oferta została złożona Żydom w Jego czasach. Jednak ci z tego narodu, którzy żyli przed przyjściem naszego Pana i byli wierni Bogu oraz lojalni wobec swego przymierza dostąpią wielkiego błogosławieństwa na poziomie ziemskim. Będą oni użyci do błogosławienia wszystkich narodów pod Duchowym Izraelem – Królestwem Bożym ustanawianym obecnie.
Szczególna łaska Boża została okazana cielesnemu Izraelowi w wybraniu go spośród innych narodów, ponieważ byli nasieniem Jego wiernego sługi, Abrahama. Bóg obiecał Abrahamowi, że jego potomstwo będzie błogosławione z powodu jego wiary i posłuszeństwa. Nie dlatego, że oni sami byli świętszymi czy lepszymi od innych narodów (zob. 2 Moj. 32:9-13; 5 Moj. 9:4-8) ale ze względu na ich ojców Bóg wybrał ich, aby byli Jego ludem.
Przy Pierwszym Przyjściu naszego Pana nadszedł czas do zaoferowania Izraelitom członkostwa w tym Królestwie. Był to czas próby dla całego narodu Izraelskiego, by sprawdzić, czy są gotowi na to wyjątkowe błogosławieństwo. Jezus był tym, który tę ofertę Królestwa przedstawił Izraelitom, ponieważ On poświęcił samego siebie na ofiarę za grzech, co miało stanowić podstawę do ustanowienia Królestwa Bożego na ziemi.
PRAWDZIWE I BŁĘDNE POJĘCIA O KRÓLESTWIE
Kazanie na Górze, z którego zaczerpnięty jest nasz werset, zwraca uwagę na gorliwość i czystość serca tych, którzy mieli stać się członkami klasy Królestwa. Pan dał do zrozumienia, że nie wszyscy z tego wybranego narodu, którzy usłyszeli Jego poselstwo, byli gotowi do przyjęcia go. Wielu obarczonych było troską o swe życie – co będą jeść, co pić i czym się odziewać. Jednak, aby być gotowym do otrzymania tego zaoferowanego błogosławieństwa i aby być przyjemnymi Bogu, musieli postawić Królestwo na pierwszym miejscu. Zbawiciel polecił „Szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego”, a nie rzeczy ziemskich. Jeżeli sprawy Królestwa zostałyby uczynione pierwszymi, wszystkie ziemskie potrzeby byłyby zaspokojone. Obietnicą Pana było – „To wszystko będzie wam przydane”.
Niewielu Żydów było gotowych na przyjęcie tak radykalnego Nauczyciela. Oni mieli swoje własne plany – handlowe, polityczne i społeczne. Wezwanie Jezusa, aby zaniechali wszystkiego, a zabiegali o Królestwo, o którym nic nie wiedzieli i które zdawało się nieuchwytne, nie spotkało się z dużym odzewem. Dwunastu Apostołów było pierwszymi, którzy tę ofertę przyjęli. W momencie śmierci naszego Pana było około pięciuset osób, które przyłączyły się do grona Jego uczniów. Mamy powiedziane, że stu dwudziestu z tych pięciuset było zgromadzonych w górnym pokoju w dniu Pięćdziesiątnicy, gdzie dostąpili spłodzenia z Ducha Świętego. Później, po Pięćdziesiątnicy, kilka tysięcy Żydów
::R5918 : strona 197::
zadecydowało, aby Królestwo Boże uczynić swym głównym celem. Byli oni jednak nieznaczną mniejszością narodu Izraelskiego.
Podczas Wieku Ewangelii niewielu było takich, którzy usłyszeli wezwanie, przyjęli jego warunki i postanowili uczynić Królestwo Boże głównym celem swego życia. Szatan starał się pobudzać niektórych do myślenia, że Papiestwo jest tym Królestwem, a innych, że jest nim Wielka Brytania, Rosja lub inne królestwa tego świata. Jeszcze innym podsunął złą interpretację słów Apostoła: „Królestwo Boże to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym” – i starał się wmówić im, że Królestwo Boże to tylko sprawiedliwość i świętość życia, prowadzenie pobożnego życia w mocy Ducha Pańskiego. Jak dalekie są te różne tłumaczenia i pojęcia od prawdziwych nauk Pisma Świętego dotyczących Królestwa, może przekonać się każdy, badając cały ten przedmiot o Królestwie Bożym, tak jak został on przedstawiony przez Proroków, Apostołów i przez samego Pana Jezusa. Jakże przebiegły jest nasz Przeciwnik!
JAK CHRZEŚCIJANIE MOGĄ ZACHOWAĆ PRAWO BOŻE
Różne fałszywe pojęcia zaćmiły prawdziwą myśl o Królestwie – myśl, że Bóg wybiera członków Królewskiej klasy, myśl, że nie tylko mamy całkowicie poświęcić nasze małe wszystko Panu zgodnie z Jego warunkami, ale powinniśmy nieustannie wypełniać ten ślub poświęcenia, uważając wszystko inne za śmieci, aby tylko uzyskać członkostwo w tym chwalebnym gronie, którego Głową jest Jezus. To zaciemnienie umysłu nadal trwa u większości tych, którzy wyznali imię Chrystusowe; lecz zapewniona jest całkowita liczba członków Ciała Chrystusowego, pomimo różnych gwałtownych sprzeciwów Szatana, aby temu przeszkodzić. Wierzymy, że obecnie liczba ta jest bliska dopełnienia, a ci nieliczni, którzy jeszcze wchodzą, zajmują miejsca tych, którzy przez brak odpowiedniej wierności stracili odłożoną im koronę. Rozumiemy, że całkowita liczba członków Kościoła przyjęła już zaproszenie i została spłodzona z Ducha, gdy ustało ogólne powołanie jesienią 1881 roku. (zob. Wykłady Pisma Świętego, tom III, rozdz. 6 – „Dzieło Żniwa”).
Szukając Królestwa Bożego, my, jako Poganie, zdajemy sobie sprawę, że Pan nie zmienił Swojego pierwotnego
::R5918 : strona 198::
stanowiska, kiedy złożył Izraelitom propozycję, że aby uzyskać żywot wieczny, muszą przestrzegać Prawa Zakonu. Nie ma innej drogi. Bóg nie wywyższy do zaszczytów Królestwa nikogo, kto narusza Jego Prawo. Powstaje więc pytanie: w jaki sposób możemy zachować Prawo Zakonu? Jeżeli Żydzi nie mogli go zachować w ciągu szesnastu stuleci, to jak my możemy go zachować? Czy Pan nie mówi przez Apostoła, że z uczynków Zakonu żadne ciało nie będzie usprawiedliwione przed obliczem Bożym? Zrozumienie tego jest zrozumieniem niektórych głębokich spraw Bożych, mianowicie, że „Ponieważ Bóg był w Chrystusie, świat [tych ze świata, którzy przyjmują wezwanie Ewangelii] z samym sobą jednając, nie przyczytując im upadków ich […]” – 2 Kor. 5:19.
„CIAŁA WASZE CZŁONKAMI CHRYSTUSOWYMI”
Chrystus wypełnił Zakon i zadośćuczynił Boskiej Sprawiedliwości za wszystkich, którzy stają się Jego w Wieku Ewangelii. Jego zasługa jest przypisywana tym, którzy zachowują Prawo Zakonu w swych sercach, a przeszkodą w jego całkowitym przestrzeganiu są słabości ich upadłego ciała, nad którymi nie są w stanie zapanować. Św. Paweł mówi, że sprawiedliwość Zakonu wypełniona jest w nas, którzy nie według ciała chodzimy, ale według Ducha. Przede wszystkim Odkupiciel przykrywa ich naturalne słabości przez przypisanie ich śmiertelnym ciałom swej zasługi. Następnie, ponieważ ich ciało tak poświęcone, tak usprawiedliwione zostało złożone w ofierze, On uznaje ich za umarłych jako istoty ludzkie. Zostają oni wtedy spłodzeni do nowej, duchowej natury. Odtąd ich śmiertelne ciało liczy się jako ciało Nowego Stworzenia, już nie jako ciało ludzkie, ponieważ ono zostało ofiarowane. W rzeczywistości jednak ciało to jest pobudzone, aby być sługą Nowego Stworzenia. Będąc nadal w rzeczywistości człowiekiem, musi otrzymać szatę sprawiedliwości, którą będzie nosić do końca obecnego życia. Jest ona dostarczona przez naszego Zbawiciela.
Apostoł Paweł mówiąc o naszych ludzkich ciałach, z punktu widzenia naszej nowej relacji w Jezusie Chrystusie, pyta: „Azaż nie wiecie, iż ciała wasze są członkami Chrystusowymi? […]” (1 Kor. 6:15). Bóg nie uznaje już naszego ciała za ciało istoty ludzkiej. Ono jest członkiem Chrystusa, własnością duchowego Nowego Stworzenia. To Nowe Stworzenie przestrzega Prawa Bożego. Jeżeli przytrafi się jakieś uchybienie, to nie Nowe Stworzenie zawodzi, ale niedoskonałe ciało, które jest przykryte czystą, białą szatą sprawiedliwości Chrystusowej. Bóg patrzy na nie jak na nieskazitelne ciało Nowego Stworzenia. W ten sposób stoimy jako doskonali przed Boskim Prawem, a sprawiedliwość Prawa wypełniona jest w nas, którzy postępujemy nie według ciała, ale śladami Jezusa.
WOLNOŚĆ W CHRYSTUSIE, TO NIE POKARM ANI NAPÓJ
Nasz tekst zaleca, by szukać sprawiedliwości Bożej. To zdaje się wskazywać, że dla powołanych Bóg dostarczył sprawiedliwość. Ta sprawiedliwość jest w Chrystusie i ona musi być przyjęta przez każdego przystępującego do Boga. W przeciwnym razie nie mając tej sprawiedliwości Bożej i towarzyszącej jej pomocy, taka osoba nie będzie mogła osiągnąć Królestwa Bożego.
Nowe Stworzenie jest w takiej zgodzie z Panem, że będzie starało się poddać swoje śmiertelne ciało pod zupełną kontrolę Prawa Miłości. Ono będzie starało się być całkowicie sprawiedliwym wobec współbliźnich, wobec braci oraz uprzejmym i miłosiernym wobec wszystkich. Poświęci całe swoje życie, by uzyskać członkostwo w Królestwie Niebieskim. To będzie pobudzać Nowe Stworzenie do służenia Bogu i Jego sprawiedliwości. Gdziekolwiek Boskie sprawy będą zaniedbywane, będzie ono bronić je we wszelki rozumny sposób. Nowe Stworzenie zawsze będzie po stronie sprawiedliwości i prawdy. Wszyscy prawdziwie szukający Królestwa będą takiego usposobienia.
Gdy Apostoł Paweł mówi, że Królestwo Boże nie jest pokarmem ani napojem, ale sprawiedliwością, pokojem i radością w Duchu Świętym, powinniśmy rozumieć zgodnie z kontekstem, że przywileje tych, którzy stanowią klasę Królestwa, nie polegają jedynie na wolności jedzenia i picia rzeczy zabronionych tym, którzy są pod Zakonem lub w niewoli pogańskich przesądów, ale że wolność takich jest daleko większa. Żydzi, którzy stali się naśladowcami Chrystusa, zostali poinformowani, że są wolni od przepisów Prawa Zakonu i ograniczeń co do pokarmów itd. To jednak, czy mieli jadać mięso wieprzowe lub coś innego, miało odtąd zależeć od konkretnych warunków i okoliczności. W Chrystusie mieli wolność, którą wcześniej, jako Żydzi, nie cieszyli się.
Św. Paweł wykazywał jednak, że główną wolnością nie było to, że mogli jeść ostrygi, wieprzowinę lub inne potrawy zabronione przez Zakon. Taka wolność nie przyniosłaby wielu błogosławieństw. Głównymi elementami ich wolności w Chrystusie była prawdziwa sprawiedliwość i świętobliwość, które są błogosławieństwem i radością wszystkich synów Bożych. Myślą Apostoła nie było jednak, że sprawiedliwość, pokój i radość stanowią Królestwo; lecz, że są to błogosławione rezultaty uczestniczenia w klasie Królestwa. Są to błogosławieństwa, które są dziedzictwem tych, którzy są dziedzicami Królestwa, nawet jeżeli są nadal niedojrzali, będąc do pewnego stopnia wciąż jeszcze nauczani i przygotowywani do służby w Królestwie poza zasłoną. Wszyscy wierni Pańscy mają rozkoszować się prawdziwą sprawiedliwością, sprawiedliwością Bożą i dążyć do niej ze wszystkich sił.
====================
— 1 lipca 1916 r. —
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: