R5913-184 Studium biblijne: Św. Paweł w Tesalonice i Berei

Zmień język

:: R5913: strona 184::

Św. Paweł w Tesalonice i Berei

– 2 LIPCA 1916 – DZ. Ap. 17:1‑15

METODA NAUCZANIA WE WCZESNYM KOŚCIELE – WAŻNOŚĆ BADANIA BIBLII BEZ UPRZEDZEŃ – OKUP CENTRALNYM PUNKTEM EWANGELII – NIELICZNI UWIERZYLI – WIELU ROZGORYCZONYCH – MISJONARZE OSKARŻENI O ZDRADĘ – OSZCZERSTWO ODWIECZNĄ BRONIĄ ZAZDROŚCI I PYCHY – SŁUDZY BOGA PRZEŚLADOWANI OD ZAWSZE.

„Tego Bóg za książęcia i zbawiciela wywyższył prawicą swoją […]” – Dz. Ap. 5:31.

OPUŚCIWSZY Filippi, Paweł, Sylab i Tymoteusz udali się, około 160 km, na południowy zachód, do miasta Tesaloniki, największego ośrodka handlowego w Macedonii, znanego obecnie jako Saloniki. Po drodze minęli dwa miasta, gdzie najwidoczniej nie znaleźli skłonnych serc przygotowanych na ich poselstwo. Filippi było jednym z tych niewielu miast, w których ewangelia mogła być przyjęta, ponieważ wcześniej miasto to znalazło się pod pewnym wpływem judaizmu. Prawdopodobnie Żydzi, którzy byli rozproszeni na tych terenach, mniej lub bardziej zapoznali swych sąsiadów z ideą prawdziwego Boga, przestrzeganiem Jego prawa oraz szacunkiem dla Jego objawienia i obiecanego Mesjasza.

W Tesalonikach misjonarze znaleźli żydowską synagogę i zgodnie ze swym zwyczajem uczestniczyli w tamtejszym nabożeństwie. Przez trzy sabaty rozprawiali ze zgromadzonymi na podstawie Pisma Świętego. Słowo oddane w wersecie drugim (Dz. Ap. 17:2) „rozprawiał”, wskazuje na dialog lub dyskusję. Św. Paweł dyskutował z Żydami na tematy biblijne. Słuszność jego postępowania była oczywista. Żydzi byli zaznajomieni z mesjańskimi proroctwami i choć zamieszkiwali pośród pogan, mieli mimo to, jak oznajmia Apostoł, nadzieję, że spełnią się wielkie obietnice dane Abrahamowi, potwierdzone Izaakowi i Jakubowi, zawarte w Przymierzu poświadczonym Przysięgą – Dz. Ap. 26:7; Żyd. 6:13‑19.

Taka forma głoszenia Ewangelii została w znacznej mierze zarzucona przez chrześcijan, a jednak jest ona wyśmienita. Staraliśmy się, aby ją ożywić wśród przyjaciół Teraźniejszej Prawdy na całym świecie, szczególnie polecając im Bereańskie Badania Biblijne i takie dyskusje na temat Słowa Bożego, które wykorzystują pewne pomoce. Wyniki są wspaniałe. W ten sposób wielu uzyskuje jaśniejsze zrozumienie Prawdy, niż mogliby uzyskać z jakiegokolwiek tradycyjnego wykładu. Chociaż pochwalamy każdy rodzaj badania Biblii, to szczególnie polecamy tę metodę, którą Pan pobłogosławił ponad wszystkie inne, aby oświecić Swój lud pod koniec Wieku Ewangelii. Ta metoda jest korzystna dla całego zboru, ponieważ uzdolniony prowadzący nie jest tak potrzebny, jak w przypadku innych metod. W przypadku zdolnych prowadzących istnieje czasem niebezpieczeństwo, że ich zdolności zmierzają w złym kierunku a ci, którzy znajdują się pod ich opieką, zbytnio im ufając, mogą być wprowadzeni w błąd.

Do takiego badania Biblii używa się zarówno podręcznika, jak i książki z pytaniami. Te podręczniki to Wykłady Pisma Świętego. W tych tomach nauki biblijne zostały ujęte w przystępny sposób. Każdy temat potraktowany jest systematycznie, z odniesieniami do różnych części Biblii, w których te kwestie są przedstawione. Dlatego nie dziwi nas, że ci z ludu Bożego, którzy poznali wartość tej metody badania Biblii i ją zastosowali, mają lepsze zrozumienie Słowa Bożego niż inni.

ISTOTA PAWŁOWEGO NAUCZANIA

Gdy już wiemy, jak Apostoł rozprawiał z Żydami o Poselstwie Ewangelii, to nasze badanie nieco wyjaśni nam jego metodę, mianowicie – wyjaśniał im Pismo Święte, wskazując na to, czego wcześniej nie zauważali w odniesieniu do Mesjasza, czyli, że Chrystus musiał ponieść śmierć i zmartwychwstać, zanim mógł stać się obiecanym Królem. Żydzi znali teksty Pisma Świętego opisujące cierpienia Mesjasza, ale je zignorowali i uchwycili się jedynie tych, które odnosiły się do Jego Tysiącletniego Królowania w chwale, czci i mocy.

Potrzebowali właśnie takiej osoby, jaką Pan posłał im w Apostole – kogoś, kto wyjaśniłby im Pismo Święte, odpowiedział na ich pytania i pomógł im znaleźć w Piśmie Świętym odpowiedzi na ich własne pytania. Św. Paweł pokazał im szereg powiązań łączących proroctwa, które odnosiły się do Mesjasza. On podkreślił fakt, że przez wrodzony, zakorzeniony grzech, śmierć zapanowała nad rodzajem ludzkim i nikt nie mógł być od niego uwolniony bez Odkupiciela. Mesjasz rzeczywiście będzie panować w swoim Królestwie nad światem, ale wcześniej musi nastąpić odkupienie, zniesienie przekleństwa śmierci. Następnie zwrócił uwagę na fakty związane ze śmiercią Jezusa, „sprawiedliwy za niesprawiedliwych”. Wykazał, że zmartwychwstanie naszego Pana było dokładnie tym, co ogłaszali Prorocy i było niezbędnym do tego, aby w słusznym czasie dokonał On przepowiedzianego błogosławienia Izraela pod ich Nowym Przymierzem i błogosławienia świata przez Izraela – 1 Moj. 2:17; 1 Moj. 3:19; 1 Moj. 12:3; Ezech. 18:4,20; Jer. 31:31‑34.

Potem apostoł wskazał, że najpierw musi zostać zgromadzona klasa wybranych, którzy mają być połączeni z Mesjaszem w Jego Królestwie i że muszą oni udowodnić, że są tego godni przez złożenie swego życia w poświęceniu w Jego służbie. Podsumowaniem wywodu apostoła było stwierdzenie: „ten Jezus jest Chrystusem, którego ja wam opowiadam”.

REAKCJA SŁUCHACZY

Niektórzy z Żydów uwierzyli w to Poselstwo i stanęli po stronie św. Pawła i Sylasa, najwyraźniej jednak stanowili mniejszość. Wśród nich znalazło się kilku pobożnych Greków i wiele znamienitych niewiast. Nadszedł czas podziału. Pszenica wśród Żydów w Tesalonice musiała zostać oddzielona od klasy plew, podobnie i w innych miejscach (Mat. 3:11,12). Oni byli gromadzeni do Ewangelicznego spichlerza, do Duchowej Dyspensacji. Zostali przeniesieni spod Mojżesza do Chrystusa, z Cielesnego Izraela do nowego, Duchowego Izraela, powołanego, aby być Królewskim Kapłaństwem, ludem osobliwym, dla Boskiego celu.

Tylko mniejszość spośród Żydów mogła przyjąć to poselstwo. Pozostali byli zgorszeni. Dlatego stali się zazdrośni o sukces osiągnięty przez tych przybyszów, którzy zaledwie od kilku tygodni przebywali w mieście i już wywarli tak wielkie wrażenie na poganach, na których nie byli w stanie wpłynąć i nawrócić ich na Judaizm.

Wobec braku prawdziwych dowodów czy logicznych argumentów, którymi mogliby pokonać argumenty misjonarzy, Żydzi, którzy nie uwierzyli, uciekli się do powszechnej taktyki szatana polegającej na fałszywym przedstawianiu, oczernianiu, wzbudzając w ten sposób uprzedzenia, nienawiść, złośliwość itp. Wzniecili nawet rozruchy w mieście – podburzyli motłoch, który napadł na dom Jazona, u którego misjonarze się zatrzymali. Nie znalazłszy tam misjonarzy, tłum pod ich przewodnictwem zabrał Jazona i innych wierzących, stawiając ich przed radą, i mówiąc „Oto ci, którzy wszystek świat wzruszyli i tu też przyszli”. Jazon ich przyjął, i w ten sposób stał się współwinny ich złego postępowania. Oni są zdrajcami tego rządu i cesarza, nauczają, że jest inny Król – Jezus.

To było prawie takie samo oskarżenie, jakie postawiono naszemu Odkupicielowi, gdy stanął przed sądem Piłata. I jest w tym pewna prawda, ponieważ

::R5913 : strona 185::

Cesarze nie tylko twierdzili, że są cywilnymi władcami świata, ale także Pontifex Maximus, głównymi religijnymi wodzami. Chociaż Królestwo, o którym głosił Jezus i Apostołowie, było Niebiańskie, duchowe, niemniej jednak Poselstwo zawierało myśl, że w odpowiednim czasie ta Niebiańska władza, czyli autorytet rozszerzy się na sprawy ziemskie, a Królestwo Mesjasza opanuje cały świat – „[…] pod wszystkiem niebem […]” – Dan.7:27.

Z łatwością możemy zauważyć, że taka proklamacja mogłaby być interpretowana jako zdrada z punktu widzenia świata. Jednak Żydzi z pewnością nie mogli usprawiedliwić wykorzystywania swoich wpływów w ten sposób, ponieważ dobrze wiedzieli, że wszystkie nadzieje i obietnice, w których ich naród się radował, prowadziły do nadziei właśnie takiego Królestwa. Mimo to ich duma i nienawiść zaślepiły ich na niesprawiedliwość ich postępowania, gdy podburzali pogański tłum. Nie powinno nas wcale dziwić, jeśli w najbliższej przyszłości fałszywi chrześcijanie – chrześcijanie niemający odpowiedniego stanu serca, aby przyjąć Poselstwo Teraźniejszej Prawdy – podobnie oskarżą nas o zdradę, bo głosimy „królestwo Syna swego miłego”, jakie wkrótce ma być ustanowione w mocy i wielkiej chwale w czasie trwania społecznych niepokojów i anarchii. Nie zdziwi nas też, jeśli ci fałszywi chrześcijanie będą tymi, którzy podburzą tłumy i władców przeciwko nam.

„KTÓRZY WSZYSTEK ŚWIAT WZRUSZYLI”

Żydzi zdawali sobie sprawę, że między judaizmem a chrześcijaństwem jest konflikt, i że gdziekolwiek te dwie religie się zetkną, może dojść jedynie do konfrontacji, i albo jedna, albo druga zostanie doprowadzona do upadku. Podobnie obecnie, niektórzy zaślepieni na Teraźniejszą Prawdę oskarżają nas, używając prawie takich samych słów, a prawdziwości tych twierdzeń nie da się zaprzeczyć. Tak jak wówczas Ewangelia Chrystusa spowodowała nieporozumienia w Żydowskim systemie, podobnie i teraz Ewangelia Prawdy wywołuje to samo w Chrześcijaństwie. To właśnie przepowiedział Nasz Pan, mówiąc: „Nie mniemajcie, żem przyszedł dawać pokój na ziemię; nie przyszedłem dawać pokoju, ale miecz. […] I nieprzyjaciołmi będą człowiekowi domownicy jego” – Mat. 10:34-36.

Nasze własne doświadczenia, podobnie jak doświadczenia Apostołów, potwierdzają prawdziwość wypowiedzi naszego Pana. Trwa nieunikniony konflikt. Jednak gdyby Żydzi właściwie zrozumieli problem, nie musieliby się tak niepokoić. Mogli się domyślić, że stosunkowo niewielu przyjmie poselstwo Ewangelii i że ci, co odejdą, będą ledwie zauważeni.

Podobnie jest dzisiaj. Nasi drodzy przyjaciele z różnych denominacji obawiają się, że Teraźniejsza Prawda masowo zawładnie ich ludem, ale się mylą. Ona zabierze tylko wybranych, a resztę zostawi. Pszenicy jest stosunkowo niewiele w porównaniu z kąkolem, a tylko pszenica jest gromadzona. Kąkol musi być związany w snopki – w sekciarskich grupach. W żadnym wypadku nie może on znaleźć się między pszenicą gotową do zbioru. Oddzielenie pszenicy od kąkolu nie miało i nie mogło się wydarzyć w przeszłości, ale musi i odbędzie się teraz, w Żniwie tego Wieku.

Najwyraźniej ta napaść na Jazona i innych nie była dozwolona przez Pana, dopóki dzieło głoszenia nie zostało dobrze wykonane i dopóki ci, którzy mieli uszy ku słuchaniu, nie mieli okazji, aby usłyszeć to Poselstwo. Władcy Tesaloniki kazali zakuć Jazona i innych wierzących w kajdany i po zapłaceniu grzywny lub zastawieniu mienia, upewnili się, że ci chrześcijańscy misjonarze nie będą wszczynać żadnych dalszych niepokojów. W rezultacie Św. Paweł i Sylas zdali sobie sprawę, że ich praca w Tesalonikach dobiegła końca i aby nie narażać na niebezpieczeństwo siebie i przyjaciół przez dalsze publiczne głoszenie, Św. Paweł zgodził się, że powinni po cichu i potajemnie opuścić miasto.

„A CIĆ BYLI ZACNIEJSI”

Następnym przystankiem była Berea i tam jak zwykle misjonarze poszli najpierw do synagogi. Byli miło zaskoczeni, że znaleźli tam Żydów bardzo szczerze usposobionych. Czytamy: „A cić byli zacniejsi nad one, co byli w Tesalonice, którzy przyjęli słowo Boże ze wszystką ochotą, na każdy dzień rozsądzając Pisma, jeźliby się tak miało”. Greckie słowo użyte tutaj na określenie „zacniejsi” zdaje się oznaczać osoby szlachetnie urodzone, wyższą, zacniejszą klasę niż ci z kupieckiego miasta. Szlachetność charakteru jest korzystna, gdziekolwiek występuje i z jakichkolwiek powodów. Prawdziwa szlachetność oznacza rozsądek, w przeciwieństwie do uprzedzeń.

Bereanie byli rozsądni. Wyznali, że wierzą we wszystko, co było napisane w Zakonie i Prorokach. Deklarując, że szukają Mesjasza, z radością przyjęli sług Bożych, którzy starali się zwrócić ich uwagę na rzeczy „przedtem napisane”. Z otwartym umysłem zaczęli badać Pisma, nie tylko w Sabat, ale codziennie, aby upewnić się, w jakim stopniu dowody Apostoła zostały poparte świadectwem Zakonu i Proroków. Jak należało się spodziewać, wielu z tak zacnej klasy przyjęło Dobrą Nowinę. Doprawdy, dziwne jest, że ktokolwiek o zacnym i rozumnym umyśle, po zaznajomieniu się z chwalebnym Poselstwem Boskiej miłości i miłosierdzia przez Chrystusa – o Jego Planie wybrania Kościoła obecnie i błogosławienia wszystkich rodzajów ziemi przez ten Kościół w przyszłości – mógłby nie wierzyć w to lub przypisać taką Ewangelię jakiemukolwiek ludzkiemu źródłu. Naprawdę, jej wewnętrzne dowody są tak przekonujące, że nie pochodzi ona od człowieka ani przez człowieka, lecz od Pana!

Czytamy, że wielu zacnych Berean uwierzyło – Żydzi i Grecy, mężczyźni i kobiety. Oto sugestia dla nas wszystkich. Powinniśmy mieć osąd i przekonanie dotyczące Słowa Bożego, ale nie powinno ono być tak nierozsądne, żeby ktoś nam przeszkodził w przyjmowaniu dalszej wiedzy z tego samego źródła. Mamy powiedziane „doświadczajcie duchów”, nauki, doktryny. Nie może to jednak oznaczać, że będziemy „unoszącymi się każdym wiatrem nauki”. Powinniśmy wiedzieć, w kogo uwierzyliśmy, a będąc raz przekonani, nie powinniśmy dać się łatwo odwrócić od dobrze ugruntowanej wiary.

Jeśli jesteśmy zadowoleni, że budowaliśmy na Skalnym Fundamencie dostarczonym nam w Boskim Objawieniu, to powinniśmy oczekiwać, że każde następne światło docierające do nas nie będzie przeciwne temu, co uznaliśmy za biblijne i zgodne z Boskim charakterem. Przeciwnie, powinniśmy oczekiwać, że wszelkie dalsze światło z Bożego Słowa będzie harmonijne z podstawami naszej wiary. Wszystko, co usuwałoby na bok, albo podważało wartość pierwszych zasad doktryny o Chrystusie, powinno być natychmiast odrzucone.

PRZEŚLADOWANI W KAŻDYM MIEŚCIE

Jeśli misjonarze Krzyża Chrystusowego byli czujni i żarliwi, to takimi samymi byli słudzy błędu. Żydzi z Tesaloniki dowiedzieli się, że misjonarze są w Berei, i wtedy zaczęli podburzać do rozruchów i wywoływać zamieszanie wśród ludu. Misjonarze doszli do wniosku, że jest to znak, iż muszą iść dalej.

Bądźmy czujni, aby zważać na Pańskie kierownictwo. Chociaż nie unikamy prześladowań, to jednak, mimo to, bądźmy gotowi odejść, jeśli prześladowania wydadzą się nieuniknione i gdy najwyraźniej można je uznać za wskazówkę od Pana, że On ma dla nas pracę na jakimś innym polu służby. Tak prześladowany Św. Paweł udał się do Aten, a później podążyli za nim Sylas i Tymoteusz.

====================

— 15 czerwca 1916 r. —

Jeżeli zauważyłeś błąd w pisowni, powiadom nas poprzez zaznaczenie tego fragmentu tekstu i przyciśnięcie Ctrl+Enter.