R5836-24 Cielesny Izrael nie jest dziedzicem duchowych obietnic

Zmień język 

::R5836 : strona 24::

CIELESNY IZRAEL NIE JEST DZIEDZICEM DUCHOWYCH OBIETNIC

„[…] Czego Izrael szuka, tego nie dostąpił; ale wybrani dostąpili, a inni zatwardzeni są, […] aż do dzisiejszego dnia” – Rzym. 11:7,8.

SŁOWA Apostoła Piotra: „[…] wam ta obietnica należy i dziatkom waszym […]” (Dz. Ap. 2:39), są w zupełnej zgodzie z całym Pańskim postępowaniem z Izraelem i z Jego Przymierzem z nimi jako potomstwem Jego sługi Abrahama. Zdawało się przez wiele wieków, że tym „nasieniem”, które Bóg obiecał, w Swoim Przymierzu z Abrahamem, będzie tylko potomstwo Abrahama, Izaaka i Jakuba – tylko ci, którzy znajdowali się pod Zakonem Mojżeszowym – naród żydowski. Jednak z tą obietnicą dziedzictwa wiązał się pewien warunek. Kiedy Bóg zawierał z Izraelem Przymierze, to rozumiano, że jeśli zachowają Prawo Zakonu, będą żyć wiecznie i dostąpią przywileju błogosławienia wszystkich narodów ziemi – wszystkich ludzi. Ale gdyby Prawa Zakonu nie zachowali, mieli być odcięci od tych wszystkich przywilejów.

Bóg wiedział, że ani jeden z Izraela nie był w stanie zachować Prawa Zakonu i nie myślał, aby ktokolwiek z cielesnych Izraelitów żyjący przed naszym Panem stał się członkiem Ciała Chrystusa duchowego. On wiedział, że nikt nie może należeć do Ciała Chrystusowego, dopóki Jezus nie przyjdzie i nie otworzy takiej drogi. Mimo to obietnica złożona narodowi Izraela nie była pusta. Bóg nie obiecał, że wszyscy Izraelici będą mogli stać się członkami duchowego nasienia – Kościoła Chrystusowego. On obiecał, że jeśli spełnią pewne warunki, będą błogosławić wszystkie narody ziemi. Ponieważ o Nasieniu Duchowym nie było wzmianki, to ziemskie potomstwo było spadkobiercą tego, co zostało określone – mają błogosławić świat.

PRZED CHRYSTUSEM NIE BYŁO OBIETNIC DUCHOWYCH

Aby Izrael mógł mieć prawo do życia wiecznego i wziąć udział w jakichkolwiek obietnicach Bożych wymagane było zachowanie Prawa Zakonu. Jednak oni nie mogli zachować Prawa Zakonu i dlatego żaden z nich nie uzyskał życia. Byli jednak tacy, którzy okazali taką lojalność serca Bogu, że On uznał ich za godnych przyjęcia. Ci wierni i posłuszni spełnili warunki, na podstawie których dzięki Odkupicielowi, w słusznym czasie, mogli stać się częścią tego „Nasienia”, które miało „błogosławić wszystkie rodzaje ziemi”. Ponieważ nie znali Bożego celu powołania Duchowego Nasienia, to znalezienie się w tym ziemskim nasieniu, które miało błogosławić całą ludzkość, było tym wszystkim, na co mieli nadzieję. Św. Paweł wykazuje, że ci Godni minionych wieków zajmą chwalebne miejsce w Królestwie. „Według wiary umarli ci wszyscy, nie wziąwszy Obietnic […]. Przeto, że Bóg o nas coś lepszego przejrzał, aby oni bez nas nie stali się doskonałymi” – Żyd. 11:13,40.

Jezus oświadczył niewiernym Żydom, którzy żyli w Jego czasach: „[…] ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba, i wszystkie proroki w Królestwie Bożem, a samych siebie precz wyrzuconych” (Łuk. 13:28). Wierni święci, którzy żyli przed Chrystusem, będą przedstawicielami Królestwa na ziemi. Oni będą „książętami po wszystkiej ziemi”, jak określił to Pan przez proroka Dawida (Ps. 45:17). W ten sposób dostąpią oni wielkiego błogosławieństwa.

Dopóki Chrystus nie przyszedł, Bóg nigdy nie zezwolił Żydom, aby zrozumieli Jego Plan, który dotyczył Duchowego Nasienia. Czas, aby objawić Jego Plan i powołać kandydatów do tej klasy Nasienia wówczas jeszcze nie nadszedł. Ci, którzy żyli przed tym powołaniem, nie byli w żaden sposób oszukani ani pozbawieni czegokolwiek. Bóg powiedział im tylko, że będą mogli błogosławić świat. Ci, którzy te możliwości przyjęli i okazali Panu pełne posłuszeństwo, jak dalece było ich stać, stali się dziedzicami ziemskiej fazy Królestwa i obietnic do nich należących.

Kiedy nasz Pan Jezus przyszedł, Jego służba i służba Apostołów do czasu zakończenia “siedemdziesięciu tygodni” (symbolicznie) pozostałych z łaski dla narodu żydowskiego, była, zgodnie z porozumieniem Boga z Izraelem, ograniczona do narodu żydowskiego. I tylu z nich, ilu było w odpowiednim stanie serca, bez wątpienia otrzymało to Poselstwo. Ponieważ Żydzi byli wybranym ludem Bożym, ponieważ byli naturalnym nasieniem Abrahama, Jego przyjaciela, gdy nadszedł czas powołania Duchowego Nasienia, sposobność stania się członkami tego Nasienia musiała najpierw trafić do Izraela. Potem oferta ta została skierowana do Pogan, aby wybrać z nich wystarczającą liczbę do skompletowania Duchowego Nasienia – Kościoła Ewangelii.

Po uwielbieniu Kościoła rozpocznie się błogosławienie ziemskiego potomstwa. Głównymi przywódcami tego potomstwa będą „książęta po wszystkiej ziemi”, czyli Starożytni Godni. Później wszyscy, którzy wejdą pod warunkami Nowego Przymierza, zostaną dołączeni do Izraela i staną się również nasieniem Abrahama. Ostatecznie, zgodnie z Boską obietnicą, potomstwo Abrahama stanie się „jako piasek, który jest na brzegu morskim”, tak liczne, „I błogosławione będą w nasieniu twojem wszystkie narody ziemi”. Ten tekst wydaje się literalnym wypełnieniem Boskiego oświadczenia w stosunku do Abrahama w związku z uczynionym z nim Przymierzem. Ale błogosławieństwo dla wszystkich spłynie przez Duchowe Nasienie, czyli przez uwielbiony Kościół – Głowę i Ciało. Plan Boży wydaje się polegać na dawaniu większych błogosławieństw dla Duchowego Nasienia, a mniejszych dla ziemskiego nasienia, chociaż bardzo wielkie błogosławieństwa będą udziałem wszystkich, którzy dojdą do harmonii z Nim.

WEZWANY PRZEZ BOGA DO NAJWYŻSZEGO STANOWISKA

Cielesny Izrael nigdy nie był bezwarunkowym dziedzicem żadnej części Obietnicy danej Abrahamowi, a jako naród nie byli dziedzicami duchowej części Obietnicy – głównej, zasadniczej części. Byli oni na próbie przed Prawem Bożym, które było wyrażone w ich Przymierzu Zakonu, aby sprawdzić, czy będą godni życia wiecznego. Tak też było z naszym Panem Jezusem, gdy stał się ciałem, urodził się pod Zakonem – podlegał Zakonowi (Gal. 4:4). Tylko dlatego, że był doskonały i zachował prawo Zakonu, mógł w odpowiednim czasie złożyć Swoje ciało na ofiarę żywą, jako Zastępca za Adama. Jego wierne zachowanie Prawa Zakonu udowodniło Jego prawo do wiecznego życia, a ofiarowanie tego życia jako człowieka, według Boskiego zarządzenia, wyniosło Go na najwyższe miejsce we wszechświecie obok Jehowy – na Boski poziom – wraz z autorytetem do wykonywania Planu Jehowy dla zbawienia świata ludzkości. W ten sposób stał się Głową Duchowego Nasienia Abrahama.

Jezus został spłodzony z Ducha kiedy uczynił Swoje poświęcenie. On narodził się z Ducha, był dopełniony Duchem, w Swoim zmartwychwstaniu i był pierwszym narodzonym do tego stanu. Później ci z Żydów, którzy mieli odpowiedni stan serca, zostali przyjęci na takich samych warunkach. Jednak Bóg, zamiast uczynić tych, których powołał do Duchowego Nasienia rzeczywiście sprawiedliwymi i doskonałymi – jakim był Nasz Pan Jezus – On usprawiedliwia ich przez wiarę. Jezus był absolutnie doskonały. Apostoł Paweł określił Go jako „świętego, niewinnego, niepokalanego i odłączonego od grzeszników” (Żyd. 7:26). Bóg przypisuje naśladowcom Jezusa wystarczającą ilość Jego zasługi, aby mogli być uznani za sprawiedliwych – traktowani jako doskonali.

::R5837 : strona 25::

Celem tego uznania jest udzielenie nam przywileju stania się Duchowymi Izraelitami przez poświęcenie. To dlatego Ojciec zarządził, że jeśli chcemy być uczniami Jezusa, to musimy wziąć swój krzyż i naśladować Go, stając się umarłymi dla ciała, dla siebie i dla wszystkiego, co jest światowe. Wtedy Chrystus stanie się naszym Orędownikiem. Takich Ojciec przyjmuje za Swoich synów. Apostoł Paweł napomina wszystkich tych, którzy przyjęli odkupienie w Chrystusie, mówiąc: „Proszę was tedy, bracia! przez litości Boże, abyście stawiali ciała wasze ofiarą żywą, świętą, przyjemną Bogu, to jest rozumną służbę waszę” – Rzym. 12:1.

STO CZTERDZIEŚCI CZTERY TYSIĄCE POWOŁANYCH

Świętość naszej ofiary nie pochodzi z nas samych, ale jest nasza tylko dzięki przypisanej zasłudze ofiary naszego Zbawiciela. Cała nasza niedoskonałość jest usunięta, unieważniona przez Jego zasługę. Tylko ci, którzy składają samych siebie na ofiarę, mogą zostać Duchowym Izraelem. Jeśli chodzi o innych, to gdyby cały świat zachował Prawo Zakonu, to nie mógłby należeć do Duchowego Nasienia, ponieważ Bóg chciał mieć tylko 144 000 (Obj. 14:1,3). Tak więc przywilej stania się członkiem Duchowego Nasienia nie był rzeczą, którą Żyd odziedziczył jako spadkobierca Obietnicy. Św. Paweł mówi, że ta oferta była przedstawiona „Żydowi najprzód”. Myślimy, że Apostoł miał na myśli to, że powołanie wieku Ewangelii dla Duchowych Izraelitów skierowane było najpierw do Żydów – i to nie był nakaz zachowania Prawa Zakonu, ale głoszenie Ewangelii i zaproszenie, aby wstąpili w ślady Jezusa. Oferta ta została złożona najpierw Żydom, którzy żyli w czasie, kiedy przywileje wieku Ewangelii zostały otwarte. Gdyby ktokolwiek z nich chciał wejść w Przymierze Ofiary z Chrystusem, On przyjąłby ich za Swoich uczniów.

Obraz, jaki Bóg daje nam przez Apostoła Pawła w jedenastym rozdziale listu do Rzymian [Rzym. 11:1-36], przedstawia Izrael jako pień i gałęzie drzewa oliwnego, a korzeń tego drzewa przedstawia Boską Obietnicę daną Abrahamowi o tym, że świat ma dostąpić błogosławieństwa. Bóg nie wyjaśniał im Swego Planu, powiedział im tylko: „Czy chcecie wejść w Przymierze ze Mną – aby być Moim szczególnym ludem?” „Tak” – brzmiała odpowiedź. „Kiedy będziecie gotowi?” „Teraz jesteśmy gotowi” – odpowiedzieli. Zatem Przymierze było zawarte i to czyniło ich narodem lub drzewem wyrosłym z owego korzenia Obietnicy. Obietnica ta była głównie duchowa, ale fakt ten był ukryty przez długi czas.

Bóg nigdy nie zamierzał robić niczego poza działaniem przez Duchowe Nasienie, ale cielesny Izrael o tym nie wiedział. Oni oświadczyli, że będą wszystkim, czego Bóg od nich oczekiwał, jeśli tylko mogliby otrzymać Obietnicę złożoną ich Ojcu Abrahamowi. Nie wiedzieli oni jednak czego dokładnie pragnęli, chociaż zdawało im się, że wiedzieli. W każdym razie pragnęli otrzymać to, co najlepsze. I nadal mieli takie myśli i taką samą nadzieję w czasach Jezusa, jak Św. Paweł powiedział: „Której [obietnicy – wg KJV] dwanaście naszych pokoleń ustawicznie dniem i nocą służąc Bogu, mają nadzieję dostąpić […]” (Dz. Ap. 26:7). A na innym miejscu Apostoł mówi: „[…] Czego Izrael szuka, tego nie dostąpił; ale wybrani dostąpili, a inni zatwardzeni są”; to znaczy, że ci, którzy przyjęli Chrystusa, stali się Wybranymi – Rzym. 11:7.

NIEPOWODZENIE IZRAELA W CZASIE PRÓBY

Co było warunkiem odziedziczenia tego błogosławieństwa przez Żydów? Tym warunkiem było złożenie życia w ofierze. Ponadto ich szczerość miała być doświadczona, kiedy deklarowali, że będą posłuszni Bogu, aby zdobyć tę Obietnicę. Poselstwo dotarło do nich i zostali wezwani, by odpowiedzieć na pytanie: Czy przyjmiesz Jezusa z Nazaretu jako Mesjasza, weźmiesz swój krzyż i pójdziesz za Nim? To wtedy rozpoczęła się ich próba. Oni zostali postawieni twarzą w twarz z propozycją, która miała udowodnić, ile prawdy było w ich zapewnieniach o wierności wobec Boga jako szczególnego ludu. Zdecydowana większość zawiodła w tej próbie. „I poczęli się wszyscy jednostajnie wymawiać […]” (Łuk. 14:18). Gdy przyszedł czas podjęcia pozytywnej decyzji, czy zechcą przyjąć Boskie warunki i Jego sposób realizacji Jego Planu, niewielu było gotowych. Wysłuchali i odeszli, jeden do swego gospodarstwa, inny do swojego handlu. Zbyt wiele by ich to kosztowało.

Ci, którzy znaleźli się w takim stanie umysłu, nie pozostali wierni swoim zapewnieniom. Bóg jednak nie złożył tej Obietnicy na próżno. Kiedy okazało się, że Izraelici nie są godni, aby zostać dziedzicami Przymierza Abrahama, to zostali wyłamani, a na ich miejsce zostali wszczepieni poganie i stali się uczestnikami „korzenia i tłustości oliwnego drzewa” (Rzym. 11:17). Tylko ci Żydzi, którzy pragnęli spełniać Boską wolę w najpełniejszym sensie tego słowa, mogli pozostać gałęziami drzewa oliwnego. Tylko ci, którzy przyjęli Chrystusa, stali się dziedzicami Obietnicy, jako członkowie Duchowego Nasienia. Po zgromadzeniu wszystkich „prawdziwych Izraelitów” z ziemskiego potomstwa, Poselstwo Ewangelii dotarło do Pogan, aby zupełna liczba Wybranych była zebrana. Pan jednak oświadcza przez Apostoła Pawła w Liście do Rzymian 11 (Rzym. 11:1-36), że Boski starożytny lud może być ponownie wszczepiony w drzewo oliwne, z którego był wyłamany, „jeźli nie będą trwali w niedowiarstwie”. „A tak wszystek Izrael będzie zbawiony”, po tym jak wejdzie „zupełność pogan”. O jak wielkie jest bogactwo miłości i dobroci Bożej!

ROZWÓJ 144 000 ZAJĄŁ DUŻO CZASU

Rozumiemy, że gdyby wszyscy Żydzi, którzy żyli w czasach Jezusa, miłowali Boga całym swoim sercem, całą swoją istotą, całą swoją siłą i gdyby zupełnie się poświęcili, to ich ofiara byłaby przyjęta przez Boga. Nie wiemy, ilu byłoby wtedy w Ciele Chrystusowym. Bóg mógł zwiększyć liczbę Wybranych. Jednak tak się nie stało i potrzeba było długiego czasu – prawie dziewiętnastu stuleci – aby znaleźć dostateczną liczbę, do skompletowania tego Ciała. Pan ograniczył ich liczbę do 144 000.

====================

— 15 stycznia 1916 r. —

Jeżeli zauważyłeś błąd w pisowni, powiadom nas poprzez zaznaczenie tego fragmentu tekstu i przyciśnięcie Ctrl+Enter.