R5804-351 Interesujące listy

Zmień język 

::R5804 : strona 351::

INTERESUJĄCE LISTY

„TEN KRÓCIUCHNY I LEKKI UCISK”

DROGI, UMIŁOWANY BRACIE W PANU: —

„Łaska wam i pokój niech będzie od Boga, Ojca naszego, i od Pana Jezusa Chrystusa. Dziękuję Bogu memu, ilekroć na was wspominam (Zawsze w każdej modlitwie mojej za wszystkich was z radością prośbę czyniąc). Za społeczność waszę w Ewangielii, od pierwszego dnia aż dotąd” – Filip. 1:2-5.

Ten Ślub przyniósł mi wiele błogosławieństw, podobnie jak Postanowienie, dlatego zaczęłam wypatrywać dalszych wskazówek. Ostatniej jesieni pojawiła się jedna: Strażnica 1914 r., str. 341 – by żyć każdego dnia tak, jakby to był nasz ostatni dzień. Było to dla mnie piękne i bardzo pomocne. Każdego ranka myślałam sobie, że nie chciałabym wracać do domu, do uprzejmego i łaskawego Ojca i kochającego Oblubieńca, jeśli przez cały dzień nie byłam taka łaskawa, uprzejma i kochająca jak Oni. To powstrzymało mnie przed pochopnymi słowami i czynami oraz łagodziło całe moje życie.

Gdy nadeszła sugestia dotycząca rozwijania miłości, ucieszyłam się, bo wiedziałam, że również w tym kryje się błogosławieństwo. I rzeczywiście, doświadczyłam go w pełni, a było to błogosławieństwo głębokie i bogate. Nie tylko zostałam uzdolniona, aby każdego dnia wykazywać uprzejmość w swoich myślach, łagodność w słowach i miłosierdzie w czynach, ale też moje oczy otwierają się coraz szerzej na bezmiar miłości naszego Niebiańskiego Ojca i Jego drogiego Syna. Każdego dnia doświadczam Ich miłości. Muszę tylko podążać za Nimi, krok za krokiem i tak jak Oni pięknie układać każdy dzień i wypełniać go błogosławieństwami i miłością.

Mam więcej prób niż kiedykolwiek wcześniej, ale są one tylko ukrytymi błogosławieństwami. Uczę się, co św. Paweł miał na myśli, gdy mówił, że „ten króciuchny i lekki ucisk, zacnej chwały wieczną wagę nam sprawuje”. Jego słowa stają się jaśniejsze każdego dnia, gdy dowiaduję się więcej o wysokości i głębokości, długości i szerokości cudownej miłości Bożej. Z radością pójdę do domu tą drogą, którą mój Ojciec uzna za najlepszą, ale nie jestem już tak niespokojna, jak kiedyś, ponieważ każdy dzień jest pełen Jego miłości i błogosławieństw.

Chciałam ci szczególnie opowiedzieć (jako dziecko Boże żyjące w odosobnieniu) o bogatym błogosławieństwie, od którego, jak się przekonałam, nie byłam odcięta, jeśli tylko wyciągnęłam rękę wiary i poprosiłam o nie. Jakiś czas temu droga siostra ze zboru Cameron nie była w stanie uczestniczyć w zwyczajowym zebraniu świadectw w środę wieczorem, więc samotnie w domu przeżyła błogosławione zebranie świadectw. Kiedy potem opowiadała o tym doświadczeniu, zastanawiałam się, czy to błogosławieństwo nie dotyczy wszystkich żyjących samotnie. Przypomniałam sobie twoje rady z tomu VI, dotyczące Pamiątki – aby osoba żyjąca w odosobnieniu pozwoliła na to, aby jej wiara skierowała się z wystarczającą mocą do Pana, aby domagać się spełnienia obietnicy z Mat. 18:20, uznając Pana i siebie za dwoje. Wydawało mi się, że ta sama zasada ma zastosowanie tutaj i rozpoczęłam spotkania w środę wieczorem – i otrzymałam wiele błogosławieństw od Pana! To jest tak dobre, jak poranna służba Codziennej Manny – aby być w łączności z Ciałem – na całym świecie!

Byłam bardzo staranna, aby korzystać ze środy wieczorem, ponieważ błogosławieństwo Pana jest szczególnie ze mną w tym dniu. Inne siostry żyjące w odosobnieniu świadczą o tym samym błogosławieństwie. Dotychczas dostawałyśmy zbyt dużo twardych pokarmów, a za mało płynów.

Błogosławieństwo społeczności z tobą wciąż trwa we mnie za pośrednictwem stron Strażnicy. Jest to zawsze „pokarm we właściwym czasie”, na które mój apetyt stale rośnie.

Drogi Bracie, „Niech ci błogosławi Pan, a niechaj cię strzeże; Niech rozjaśni Pan oblicze swoje nad tobą, a niech ci miłościw będzie; Niech obróci Pan twarz swoję ku tobie, a niechaj ci da pokój”.

Twoja siostra w Pomazańcu,
HOPE TATE. — Kanada.

—————

::R5805 : strona 351::

UTOROWANIE DROGI PRZEZ BŁĘDNĄ TEOLOGIĘ

NASZ UMIŁOWANY PASTORZE: —

Miłujące pozdrowienia w naszym drogim Panu i Odkupicielu, dla ciebie i wszystkich tych, którzy „kosztownej wiary dostąpili” – Efez. 3:14-21.

Umiłowany Bracie, w tym roku myśleliśmy o tym, aby przesłać Ci jakiś drobny dowód wielkiej miłości, jaką darzymy Cię jako powołanego przez Boga sługę i przewodnika w dostarczaniu „Pokarmu na czas słuszny” dla Domowników Wiary. Jakże jesteśmy wdzięczni Tobie, pod opieką Boga, za utorowanie dla nas drogi wyjścia z labiryntu złej teologii! Codziennie wstawiamy się za tobą przed Tronem Łaski, modląc się, aby Ten, który do tej pory sprawował w tobie Swoją wolę, dokończył Swego dzieła w Swoich Wybranych, abyś ty, wraz z nami i wszystkimi drogimi, którzy gorliwie dążą do celu, mógł być przedstawiony bez zarzutu przed obliczem Jego chwały z wielką radością.

Prosimy Cię, drogi Bracie, abyś uprzejmie przyjął Niebiańską Mannę przesłaną niniejszym z naszymi podpisami oraz dołączony przekaz pieniężny o wartości 2L (L – dawne oznaczenie funta szterlinga, które również do roku 1967 było używane jako symbol funta nowozelandzkiego – przyp. tłum.), jako wyraz naszej miłości i szacunku od tych, którym Prawda objawiła się w wiosce Turangarere.

Poproszenie przez siostrę Black, aby siostra Kelly przeczytała Tom 1, było sposobem przedstawienia Prawdy, którą siostra Kelly miała przywilej przekazać siostrom Mitchell, Merritt, Clough i Mulvay. Siostra Clough została użyta do przekazania Poselstwa siostrze Brown, a siostra Mitchell siostrze Gage. Wszystkie te siostry są całkowicie poświęcone i dążą ku Wielkiej Nagrodzie.

Siostra Black otrzymała Pierwszy Tom w bardzo dziwny sposób. Jej mała wnuczka kupowała książkę na prezent urodzinowy dla babci w sklepie z używanymi rzeczami. Mężczyzna poradził jej, aby wzięła tę książkę, ponieważ jej babci się spodoba; i w ten sposób spłynęło na nas to wielkie błogosławieństwo.

Inna droga osoba, siostra Bessie Lambei, przysłała prenumeratę z prośbą, aby i ona mogła być włączona do tego daru dla Pastora, któremu, z Bożą pomocą, wszyscy zawdzięczamy tak wiele. Siostra Lambei jest jedną z tych, którzy z dozwolenia Pańskiego żyją w odosobnieniu.

Mamy nadzieję, jeśli będzie to wolą Pana, że spotkamy się w Wellington na Konwencji 25 grudnia, ale obecnie handel w Nowej Zelandii jest sparaliżowany przez strajk pracowników, który jeśli nie zostanie wkrótce rozwiązany, może przeszkodzić w naszym spotkaniu. Wszyscy jednak oczekujemy, że wkrótce będziemy mogli cieszyć się obecnością na Wielkiej Konwencji Pierworodnych (Żyd. 12:22-24) poza Zasłoną. Wtedy mamy nadzieję spotkać się z naszym Umiłowanym Mistrzem, a wśród wszystkich drogich Wybranych, jaką radość sprawia nam myśl o spotkaniu z naszym drogim Pastorem, który został tak obficie użyty przez Boga, aby przynieść błogosławieństwa nam i wszystkim drogim członkom „Stóp” Ciała, którym jest Kościół! Gorąco prosimy o Boże błogosławieństwo dla Twojej pracy w miłości do Niego i Jego ludu,

Twoje miłujące Siostry, z Jego Łaski.
Północna Wyspa, Nowa Zelandia.

[Redaktor prosi te drogie Siostry w Chrystusie, aby przyjęły jego podziękowania za ich miłe słowa pociechy, które on zawsze będzie oceniał jako bezcenne w swej wartości; także za egzemplarz Manny zawierający ich podpisy. Jeśli chodzi o 2L., to on przeznacza je na „Fundusz Pocieszenia”, z którego czasami ma przywilej udzielać kilka dolarów na pomoc braciom znajdującym się w wielkiej potrzebie. Redaktor nie odczuwa żadnych braków. Przydział Towarzystwa dla niego i wszystkich pracowników biurowych, w wysokości dziesięciu dolarów miesięcznie na odzież i inne wydatki, jest więcej niż wystarczający dla naszej wygody].

—————

DATKI NA KANADYJSKI CZERWONY KRZYŻ

DROGI BRACIE RUSSELL: —

Tutaj w Kanadzie zorganizowano powszechny ruch, który zbiera fundusze na pracę dla Kanadyjskiego Czerwonego Krzyża. Czy zechciałbyś nam przedstawić swój pogląd na ten temat?

Jest to sprawa osobistego osądu – tak jak każda dobroczynność. Lud Boży musi pamiętać, że wszystko co ma jest poświęcone Bogu i musi starać się używać swego najlepszego rozsądku, aby korzystać ze swych talentów finansowych, jak i innych. Skłaniamy się do tego, aby sprzeciwiać się jakimkolwiek próbom przymuszania lub wymuszania datków i wolelibyśmy opierać się na naszym własnym osądzie i sumieniu, a nie, aby ktokolwiek mówił nam, co mamy robić, lub czego nie powinniśmy

::R5805 : strona 351::

robić. Jednakże mogą zaistnieć wyjątkowe sytuacje, w których mielibyśmy prawo pozwolić na to, aby względy ekonomiczne wzięły górę. Jeśli, na przykład pracownik nie uiszczałby składek i to naraziłoby go na niełaskę pracodawcy, tak, że mógłby stracić swoją posadę, lub jeśli jakieś przedsiębiorstwo stwierdziłoby, że może być bojkotowane, jeśli nie wniesie stosownych składek, to wierzymy, że wtedy mieliby prawo potraktować tę sprawę z komercyjnego punktu widzenia. Przekazanie środków na rzecz Czerwonego Krzyża z pewnością nie kolidowałoby z niczyim sumieniem.

Analiza Kanadyjskiej Ustawy dotyczącej Poborowych dowodzi, że pewne osoby są zwolnione z obowiązku wojskowego, a mianowicie: sędziowie, urzędnicy rządowi, pracownicy telegrafu, urzędnicy podatkowi, nadzorcy więzień i zakładów opiekuńczych, policjanci, strażacy, profesorowie szkół wyższych, duchowni, synowie wdów i osoby niechętne służbie wojskowej z powodów religijnych.

====================

— 15 listopada 1915 r. —

Jeżeli zauważyłeś błąd w pisowni, powiadom nas poprzez zaznaczenie tego fragmentu tekstu i przyciśnięcie Ctrl+Enter.