::R5774 : strona 292::
USPRAWIEDLIWIENIE – POCZYTANE I RZECZYWISTE
ABY wyjaśnić, co oznacza słowo „usprawiedliwienie”, musimy najpierw zrozumieć, w jak trudnym położeniu znalazł się człowiek i dlaczego potrzebuje usprawiedliwienia przez wiarę lub w jakiś inny sposób. Zauważamy, że człowiek potrzebuje usprawiedliwienia, aby mieć społeczność z Bogiem, ponieważ jest grzesznikiem i dlatego Bóg, wielki Sędzia Wszechświata wydał na niego wyrok śmierci. Adam przed upadkiem został nazwany synem Bożym, lecz po nim żaden człowiek nie otrzymał tego imienia, aż do przyjścia Jezusa. Jezus został nazwany Synem Bożym, ponieważ taki się urodził i był nim w swoim przedludzkim istnieniu, zanim pojawił się na tym świecie.
Adam i jego dzieci okazali się niegodni życia, dlatego zostali skazani na śmieć wyrokiem: „Umierając, umrzesz”. Nie tylko śmierć, ale też choroby i niedoskonałości umysłowe, towarzyszyły wypełnieniu się tego wyroku. Jeszcze poważniejszą jego konsekwencją było oddzielenie od Boga, opuszczenie przez Boga. Powrót człowieka do Bożej łaski i błogosławieństw wymagał ofiary za grzech i dopóki ta ofiara nie zostanie złożona, nie może być usprawiedliwienia w pełnym znaczeniu tego słowa.
Apostoł Paweł wskazuje, że Prawo Mojżeszowe, dane Izraelowi obiecywało Izraelitom przyjaźń z Bogiem, przebaczenie przeszłych grzechów i usprawiedliwienie, jeśli będą przestrzegać Prawa Zakonu. Mimo że przez ponad piętnaście stuleci próbowali to uczynić, okazało się, że nie są w stanie przestrzegać Prawa, ponieważ wobec Boga „[…] nie bywa usprawiedliwiony człowiek z uczynków zakonu […]” (Gal. 2:16). Mimo to, choć Zakon nikogo nie usprawiedliwił, ponieważ nikt nie mógł go zachować, niektórzy zyskali uznanie Boga, okazując właściwego ducha, ducha wiary i posłuszeństwa. O takich mówimy, że należą do klasy Starożytnych Godnych. Zaliczają się do niej Abel, Enoch, Noe, Abraham, Ijob, Mojżesz i wszyscy prorocy, oprócz wielu innych, mniej znanych. Zobacz: Żyd. 11 [Żyd. 11:1-40].
Jednak usprawiedliwienie dostępne dla Starożytnych Godnych, nie było usprawiedliwieniem do życia. Rzeczywiste usprawiedliwienie do życia nie było możliwe, dopóki Odkupiciel nie złożył ceny Okupu za grzech – dopóki Chrystus nie umarł „[…] sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby nas przywiódł do Boga […]” (1 Piotra 3:18). Skoro taki był cel śmierci Chrystusa, zatem nikt nie mógłby przyjść do Boga, dopóki Chrystus nie umarł; gdyby bowiem, zgodnie z Boskim postanowieniem „równy za równego”, było możliwe usprawiedliwienie ludzkości w inny sposób, Chrystus by nie umarł. Gdyby Starożytni Godni mogli zostać usprawiedliwieni do życia w jakiś inny sposób, inni ludzie mogliby podobnie zostać usprawiedliwieni i śmierć Chrystusa nie byłaby konieczna.
USPRAWIEDLIWIENIE DO ŻYCIA
Jaka zatem zachodzi różnica w relacji, którą Bóg miał z Abrahamem i pozostałymi Godnymi z dawnych czasów, a tą, którą ma z nami, okazującymi wiarę w tym Wieku? Słowo „usprawiedliwienie” odnosi się do obu klas. Abraham był usprawiedliwiony przez wiarę i podobnie jest z nami – „Będąc […] usprawiedliwieni z wiary, pokój mamy z Bogiem przez Pana naszego Jezusa Chrystusa”. Abraham i inni w przeszłości nie mogli mieć pokoju z Bogiem na mocy prawa, ponieważ Chrystus jeszcze nie przyszedł na ziemię i nie umarł za grzechy świata. Zapisano, że Abraham był usprawiedliwiony do przyjaźni z Bogiem. Przyjaźń ze Stwórcą była jedną z tych rzeczy, które zostały utracone, gdy Adam zgrzeszył. W ten sposób ludzie stali się „obcymi […] w niegodziwych uczynkach”. Bóg jednak uznał Abrahama za swego przyjaciela.
Wiara Abrahama została okazana w jego uczynkach. Nie była nic nieznaczącym wyznaniem wierności Bogu, Abraham okazał swoją wiarę w praktyczny sposób – przez uczynki posłuszeństwa. Gdy jego wiara została wypróbowana, otrzymał od Boga pewne obietnice. Nie był już traktowany jak nieprzyjaciel. Jednak usprawiedliwienie do przyjaźni z Bogiem nie oznacza usprawiedliwienia do życia. Gdyby Abraham został usprawiedliwiony do życia bez Chrystusa, to ani on, ani reszta świata nie potrzebowaliby Zbawiciela. Wszyscy mogliby zostać usprawiedliwieni w ten sam sposób.
Jednak Pismo Święte zaświadcza, że oprócz imienia Jezusa, nie ma innego imienia pod Niebem, przez które moglibyśmy osiągnąć zbawienie. Zatem jeśli my nie możemy być zbawieni inaczej niż przez wiarę w imię Jezusa i w Jego krew, poprzez wejście za Jego pośrednictwem w relację z Bogiem, to również Abraham, Izaak, Jakub, Mojżesz, prorocy i pozostali Godni nie mogli być usprawiedliwieni inaczej. Nie mogli wykazać się wiarą w Zbawiciela, który jeszcze nie przyszedł i nie dokonał swojego dzieła, co oznacza, że nigdy nie byli usprawiedliwieni zgodnie z prawem – nie zostali usprawiedliwieni do życia. Jednak ich posłuszeństwo Bogu zostało wypróbowane i udowodnione, a oni byli traktowani jak przyjaciele Boży i w pewnym stopniu zapoznani z niektórymi zarysami Boskiego Planu. Bóg powiedział, że nie zatai tego przed Abrahamem, ponieważ on był Jego przyjacielem.
Jednak od upadku Adama przekleństwo ciąży nad całą ludzkością. Bóg nie może w tym samym czasie obdarzać świata błogosławieństwem i potępiać go, a czas błogosławienia jeszcze nie nadszedł. Jak dotąd, na mocy prawa, przekleństwo zostało zdjęte jedynie z tych, którzy są w Chrystusie Jezusie. Tylko oni zostali usprawiedliwieni do życia. Pan oznajmił Abrahamowi, że z powodu jego wielkiej wiary i bezwarunkowego posłuszeństwa, to błogosławieństwo spłynie na ludzkość przez jego potomstwo. Jednak Abraham nigdy nie był zaproszony do złożenia swojego ciała jako żywej ofiary, tak jak zostali zaproszeni wierzący Wieku Ewangelii. Najwyraźniej do czasów Jezusa nikt nie mógł otrzymać sposobności naśladowania Go – 1 Piotra 2:21.
::R5775 : strona 292::
Jezus odniósł się do tego, gdy powiedział: „[…] Większego proroka z tych, którzy się z niewiast rodzą, nie masz nad Jana Chrzciciela żadnego; lecz kto najmniejszy jest w królestwie Bożem, większy jest niżeli on” – Łuk. 7:28.
SŁUDZY BOGA I JEGO SYNOWIE
Jeżeli wszyscy w Królestwie Niebiańskim są więksi niż Jan Chrzciciel, to są oni także więksi niż Enoch, Abraham itd. Dlaczego tak jest? Odpowiadamy, że tak jest nie dlatego, że
::R5775 : strona 293::
naśladowcy Jezusa są godniejsi niż Jan Chrzciciel lub inni, ale dlatego, że możliwość stania się członkami Domu Synów została udzielona dopiero od Pięćdziesiątnicy i jedynie tym, którzy wzięli swój krzyż i podążyli za Jezusem. Ponieważ On był Wodzem tej klasy, nikt nie mógł iść przed Nim. Ci, którzy mogą stać się synami, są pokazani w Ewangelii Św. Jana: „którzykolwiek go [Jezusa] przyjęli, dał im tę moc [wolność, przywilej], aby się stali synami Bożymi, to jest tym, którzy wierzą w imię jego. Którzy nie z krwi ani z woli ciała, ani z woli męża, ale z Boga narodzeni [spłodzeni] są”. Ta klasa składa się z uprzywilejowanych, którzy żyli w wyznaczonym czasie, w „dzień przyjemny” i do nich skierowano Poselstwo Ewangelii.
Tak rozumiana Ewangelia nie była przeznaczona dla Abrahama, chociaż Św. Paweł mówi, że była mu wcześniej głoszona. Zauważamy, że Bóg jemu pierwszemu oznajmił swój zamiar. Jednak Abraham nie poznał tego zarysu Ewangelii, który zawiera szczególny przywilej, ponieważ Ofiara za grzech nie została jeszcze złożona. Bóg nie mógł nikogo usprawiedliwić do życia i przyjąć za syna, dopóki Jezus nie przyszedł i nie przygotował drogi. Przywilej stania się synami Bożymi został dany dopiero w czasach Jezusa tym, którzy Go przyjęli. Wszyscy, którzy wcześniej okazali wiarę, byli przyjaciółmi lub sługami. Izrael był nazwany „Domem Sług”. „[…] byłci Mojżesz wiernym w wszystkim domu jego, jako sługa […]. Ale Chrystus jako syn nad domem swoim panuje, którego domem my jesteśmy, jeźli tylko tę pewną ufność i tę chwałę nadziei aż do końca stateczną zachowamy” – Żyd. 3:1-6.
Dostrzegamy zatem różnicę pomiędzy Domem Sług a Domem Synów oraz jej przyczynę. Nie powinniśmy sądzić, że Kościół miał lepsze pragnienia lub był z natury mniej grzeszny niż Abraham, Izaak, Mojżesz i prorocy, ale to my, nie oni, otrzymaliśmy sposobność, aby się stać synami, ponieważ ich czas to nie był Boski „odpowiedni czas”. Dlatego powinniśmy wykorzystać tę wspaniałą okazję wejścia do Domu Synów i stania się w ten sposób dziedzicami Boga.
USPRAWIEDLIWIENIE DO ŻYCIA NASTĘPUJE PO POŚWIĘCENIU
Zatem Kościół został usprawiedliwiony do życia przez zasługę Ofiary Chrystusa. Z tego powodu miał coś, co Bóg mógł przyjąć. Ci, co go stanowią, dzień po dniu ofiarowują się Bogu. Abraham nie miał żadnej zasługi, dzięki której byłby dla Boga przyjemną ofiarą, ponieważ należał do upadłej Adamowej rasy, był grzeszny, a zgodnie z Boskim zarządzeniem, nic skażonego nie miało dostępu do Boskiego ołtarza. Lecz ponieważ Chrystus umarł, zmartwychwstał, wstąpił Wysoko, ukazał się w obecności Boga i dokonał zadośćuczynienia za Kościół, teraz przy naszym poświęceniu przypisuje On nam swoją sprawiedliwość, a wówczas nasze usprawiedliwienie jest zupełne – jesteśmy darmo usprawiedliwieni ze wszystkiego – ożywieni z martwych. Składamy nasze ciała jako ofiarę żywą, świętą, przyjemną Bogu i jesteśmy spładzani do nowej natury – Boskiej.
Do czasu naszego Pana ani Abraham, ani nikt inny, nie mając pełnego usprawiedliwienia, nie mógł złożyć swego ciała jako ofiary dla Boga. Dlatego nie znajdujemy podobnego przesłania przed czasami Jezusa. Czytamy, że Chrystus „żywot na jaśnię wywiódł, i nieśmiertelność przez Ewangeliję”. Nie zostały one ujawnione przed Jego przyjściem. Droga do życia nie była jeszcze otwarta. Abraham otrzymał niejasną, zagadkową obietnicę, że kiedyś błogosławieństwo spłynie na całą ludzkość, ale ani życie wieczne, ani nieśmiertelność, najdoskonalsza forma życia, nie zostały mu wyjaśnione. Wiedział jedynie, że nadejdzie błogosławieństwo i miał wiarę, aby starać się postępować w harmonii z Bogiem.
Widząc, jak wspaniałe są możliwości dane Kościołowi Ewangelii, „Jakoż my ucieczemy, jeźli zaniedbamy tak wielkiego zbawienia, które wziąwszy początek opowiadania przez samego Pana od tych, którzy go słyszeli, nam jest potwierdzone” (Żyd. 2:3). Apostoł wyraźnie oświadcza, od kiedy zaczęło być głoszone to „wielkie zbawienie”. Nigdy wcześniej nie było to jasne. Dopiero Apostołowie naszego Pana mogli ogłaszać zbawienie od śmierci, zbawienie do życia, wówczas zaoferowane, lecz ci, którzy żyli przed nimi, nie mogli tego głosić. Jezus był pierwszym, który przedstawił to Poselstwo Zbawienia, a Jego słowa zostały potwierdzone przez Jego Apostołów, którzy Go słyszeli.
Usprawiedliwienie do życia następuje po poświęceniu, nigdy go nie poprzedza. Poświęcenie jest oddaniem się Panu, poddaniem swej woli i wszystkiego Bogu. W przypadku Kościoła oznacza ono nie tylko oddanie się Bogu, ale również przyjęcie przez Boga tego, kto się w ten sposób ofiarowuje. Jak napisano: „poświęcajcie się […] Jam Pan poświęcający was”. Podczas Wieku Ewangelii naszym przywilejem było ofiarowanie się Bogu przez Chrystusa, który jako wielki Arcykapłan przyjmuje te ofiary, aż do osiągnięcia wyznaczonej liczby. Ktokolwiek jest w ten sposób usprawiedliwiony i przyjęty przez Niego, jest przyjęty przez Ojca i otrzymuje Ducha Świętego Ojca – spłodzenie do Boskiej natury.
Podczas trzy i półletniej służby nasz Pan głosił swym uczniom, że jeśli będą w Nim trwać, błogosławieństwo życia stanie się ich udziałem. Jednak ich stanowisko wobec Ojca nie zostało zalegalizowane, dopóki Jezus nie dokonał swej ofiary, nie został wzbudzony z martwych, nie wstąpił do Nieba, aby tam wstawić się za nimi przed Ojcem. Na tej podstawie przez spłodzenie otrzymali oni Ducha Świętego, z zewnętrzną manifestacją. Stało się to w dniu Pięćdziesiątnicy. Poświęcili się wcześniej, a Jezus ich przyjął. Zrobiono wszystko, co można było wówczas zrobić, jednak nie wszystkie konieczne wymagania zostały spełnione, mimo że Jezus już pojawił się przed Bogiem i dokonał zadośćuczynienia za tych, którzy mieli stanowić Jego Kościół. Dopiero w dniu Pięćdziesiątnicy, nie wcześniej, zostali namaszczeni Duchem i uznani za synów Boga. Było to dopełnienie ich poświęcenia – jego rezultat.
OBECNY CEL POŚWIĘCENIA
Pismo Święte wyjaśnia nam, że Bóg z takim samym zadowoleniem przyjmuje wszystkich, którzy przychodzą do Niego przez Chrystusa, aż do czasu, gdy ostatni z wyznaczonej liczby zostanie wybrany. Wówczas drzwi zostaną zamknięte – nie drzwi miłosierdzia, ale drzwi do Wysokiego Powołania do współdziedziczenia z Chrystusem, zaoferowanego jedynie w Wieku Ewangelii. To jest cel poświęcenia w Dyspensacji Ewangelii. Nasz Ojciec postanowił, że zanim przypisze nam zasługę Chrystusa, musimy wykonać naszą część przez poświęcenie się Bogu. Tylko ci, którzy to uczynią, zostaną usprawiedliwieni do życia przez przypisaną im zasługę Chrystusa.
„Kto chce iść za mną, niechajże samego siebie zaprze, a weźmie krzyż swój i naśladuje mię!”. To jest warunek. Nie ma innej drogi, żeby Chrystus stał się naszym Orędownikiem. „Mamy [spłodzeni z Ducha] orędownika u Ojca”. On nie jest Orędownikiem świata. Jest naszym Orędownikiem, Orędownikiem wszystkich, którzy przez Niego przychodzą do Ojca. Nikt oprócz tych, którzy mają do tego prawo, nie może podlegać wielkiemu Boskiemu Sądowi.
Jezus stał się wspaniałym Arcykapłanem przez ofiarowanie się. Stał się wielkim Arcykapłanem nad Domem Bożym, Orędownikiem wszystkich,
::R5775 : strona 294::
którzy dochodzą do harmonii z Ojcem. Jest ich Poręczycielem. Dlatego ma prawo stawiać własne warunki, a są one takie, że przyjmie za uczniów jedynie tych, którzy wyrzekną się siebie, wezmą swój krzyż i będą Go naśladować.
Widzimy wielu ludzi, którzy uważają się za chrześcijan – czterysta milionów – niektórzy są w więzieniach, inni w wojsku po jednej lub po drugiej stronie. Większość z nich stara się o bogactwo lub o zmysłowe przyjemności. Nieliczni są usprawiedliwieni do życia. Niektórzy mogą być usprawiedliwieni częściowo jak Abraham. W jakim stopniu starają się postępować sprawiedliwie, w takim są usprawiedliwieni. Jednak aby otrzymać życie, konieczne jest pełne usprawiedliwienie, które możemy otrzymać jedynie po zupełnym poświęceniu się Panu – Rzym. 12:1.
CAŁY ŚWIAT JESZCZE NALEŻY DO POGAN
Poganie nie byli usprawiedliwieni w czasach Abrahama ani w czasach Jezusa i nadal nie są usprawiedliwieni, a cały świat jest pogański, poza tymi, którzy są w przymierzu z Bogiem. Izraelici wyrażali się o reszcie świata niekiedy jako o obcych, niekiedy jako o poganach, a niekiedy jako o narodach – trzy różne określenia, oznaczające wszystkich, którzy nie byli dziećmi Izraela.
Od czasu, gdy Chrystus przyszedł do nas i otworzył drogę do życia przez swoją krew, mamy przywilej zawarcia wyjątkowego Przymierza z Bogiem. Nowe Przymierze jest zastrzeżone dla Izraela i dla całego świata. Szczególne Przymierze, które Bóg zawarł z Kościołem, jest pokazane w Jego poleceniu: „Zgromadźcie mi świętych moich, którzy ze mną uczynili przymierze przy ofierze” (Ps. 50:5). Jedynie przez ofiarę – jedynie przez oddanie naszej woli i wszystkiego, co mamy – możemy zawrzeć to Przymierze i to nie inaczej, jak tylko przez wielkiego Orędownika. Jest to Przymierze Ofiary. Poganie, świat nie zawarli takiego Przymierza Ofiary, zatem nie mogą stać się synami Boga. Nikt nie może osiągnąć tej godności bez dokładnego poznania jego zasad i warunków.
Gdy Wiek Żydowski się skończył, a Wezwanie Ewangelii zostało skierowane do pogan, Korneliusz, setnik rzymski, był pierwszym, który do niego przystąpił. Czytamy, że
::R5776 : strona 294::
Korneliusz, zanim otrzymał to Wezwanie, był człowiekiem sprawiedliwym, bojącym się Boga, który zawsze się modlił i dawał jałmużnę ubogim. Możemy powiedzieć, że on miał bardzo szlachetny charakter, jednak był poganinem, nie mógł zatem odpowiedzieć na to Wezwanie. Nadszedł jednak czas, w którym Poselstwo Ewangelii zostało skierowane do pogan. Czy Ojciec od razu przyjął Korneliusza? Nie. Pan posłał do niego anioła, który powiedział: „wysłuchana jest modlitwa twoja, a jałmużny twoje przyszły na pamięć przed obliczność Bożą”. Bóg już wtedy je zauważył, ale wcześniej nie mógł ich przyjąć.
Czy to poselstwo do Korneliusza wprowadziło go w relację z Bogiem przez przymierze? O nie! Anioł Pański jedynie wskazał Korneliuszowi, co ten ma zrobić. Powiedział „poślij do Joppy, a przyzwij Szymona, którego nazywają Piotrem; ten ma gospodę w domu Szymona garbarza, nad morzem, który przyszedłszy mówić z tobą będzie”. Były to potrzebne słowa, ponieważ wiedza jest niezbędna. Niewiedza nie może być usprawiedliwieniem. Nie taki jest Plan Boga. Korneliusz i jego rodzina byli przygotowani, ponieważ on już wcześniej był poświęcony odpowiednio do swojej wiedzy. Św. Piotr nie wiedziałby, jak postępować z poganami, dlatego Bóg dał mu widzenie, szczególne objawienie swojej woli.
Przypadek Korneliusza wskazuje nam, że Bóg nie usprawiedliwia nikogo z pogan poza tymi, którzy wchodzą w relację z Nim przez Przymierze i że nie ma innej drogi, prowadzącej do tej społeczności poza tą, którą On wyznaczył. Jedyna szczególna droga dla Żydów wiodła przez Mojżesza i Przymierze Zakonu, i dalej do Chrystusa. Proces, dzięki któremu poganie mogą wejść w relację z Bogiem przez przymierze, polega na ich wszczepieniu w „szlachetne drzewo oliwne”, którego korzeniem jest Przymierze Abrahamowe (Rzym. 11:16-22). Każdy, kto chciałby należeć do Chrystusa, musi stać się Izraelitą, członkiem prawdziwego Nasienia Abrahamowego. Czynimy to przez wiarę w Chrystusa, Nasienie i przez chrzest w Jego śmierć. Dlatego nie jesteśmy już w świecie. Świat stanowią poganie, ponieważ nie są w relacji z Bogiem przez przymierze. Są obcy, a z perspektywy Pisma Świętego, obcy są poganami.
„ŚWIĘCI BĘDĄ SĄDZIĆ ŚWIAT”
Jednak wszystkie rodziny ziemi będą błogosławione i oświecone przez Nasienie Abrahama, którym jest Chrystus. „A jeźliście wy Chrystusowi, tedyście nasieniem Abrahamowem, a według obietnicy dziedzicami”. Nie błogosławiliśmy jeszcze ani nie sądziliśmy świata, bo nie otrzymaliśmy takiego polecenia. Jednak Apostoł Paweł powiedział: „Azaż nie wiecie, iż święci będą sądzili świat? […] Azaż nie wiecie, iż Anioły sądzić będziemy? […]” (1 Kor. 6:2,3). Nie stanie się to teraz, gdy jesteśmy w ciele, ale po naszym uwielbieniu w Pierwszym Zmartwychwstaniu – wówczas będziemy sędziami.
Bóg wyznaczył wielki Dzień Sądu dla świata (Dz. Ap. 17:31; Ps. 96:9-13; Ps. 98:1-9; Dz. Ap. 15:13-18), a święci będą sędziami z Chrystusem. Świat jest nadal potępiony w Adamie. Jednak ludzie otrzymają usprawiedliwienie – „ktokolwiek zechce” – a jego podstawą będzie Nowe Przymierze, które Chrystus zawrze z Izraelem w wyniku swojej ofiary na Kalwarii. Będzie ono dokładnie takie, jak stare Przymierze Zakonu, lecz będzie miało lepszego Pośrednika – Chrystusa, Głowę i Ciało. Tak jak stare Przymierze Zakonu zostało ustanowione na podstawie typicznych ofiar, tak Nowe Przymierze będzie ustanowione na podstawie „lepszych ofiar”. Dziełem Wieku Ewangelii było składanie ofiar lepszych niż cielce i kozły – Jezusa, Głowy i Kościoła, członków Jego ciała, stowarzyszonych z Nim jako część tych „lepszych ofiar”. On zakończy składanie tych ofiar, gdy ostatni członek Jego Ciała przejdzie „za Zasłonę”. Potem nie będzie już okazji podążania śladami Jezusa, ponieważ liczba tych, którzy mogą stanowić Kapłaństwo, została dokładnie wyznaczona. Oni będą mieli udział w Jego zmartwychwstaniu, Głównym Zmartwychwstaniu. Mówiąc o tym, Apostoł pisze: „[…] ale wszyscy przemienieni będziemy […]”, ponieważ „[…] ciało i krew królestwa Bożego odziedziczyć nie mogą […]” (1 Kor. 15:50-54). Gdy ta klasa odziedziczy Królestwo, będzie przygotowana do wykonania dzieła sądzenia świata.
DZIEŁO PRZYSZŁEGO WIEKU
Natychmiast po zadośćuczynieniu za grzechy świata wobec Sprawiedliwości, cała ludzkość zostanie oddana Temu, który ją odkupił. Sprawiedliwość nie będzie miała żadnych roszczeń wobec ludzi, ponieważ oni znajdą się w rękach Chrystusa. Wówczas On będzie Dawcą Życia, Sędzią i Królem. Podczas Tysiącletniego Panowania Jego dziełem będzie wzbudzanie i podnoszenie tych, za których umarł. Wszyscy będą mieli możliwość osiągnięcia harmonii z Panem i poświęcenia się w służbie dla Niego. Nagrodą będzie wieczne życie i doskonałość jako istot ludzkich. Ci, którzy się poświęcą, podniosą się z upodlenia do doskonałości. Doskonaląc się, będą się stawać sprawiedliwi i ostatecznie staną się sprawiedliwi.
Różnica pomiędzy usprawiedliwieniem, które otrzyma świat, a obecnym usprawiedliwieniem Kościoła polega na tym, że
::R5776 : strona 295::
Kościół jest usprawiedliwiony z wiary, jest poczytany za sprawiedliwy, co osiąga natychmiast przez przypisanie zasługi Chrystusa, natomiast świat osiągnie usprawiedliwienie przez uczynki, będzie to rzeczywiste usprawiedliwienie i rzeczywista doskonałość. Jednak nie będzie usprawiedliwienia bez wiary i wierności serca ani teraz, ani później. Zgodnie z zarządzeniem Pańskim obecnie także jest ważna doskonałość uczynków. Nowe Stworzenie jest rzeczywiście sprawiedliwe, doskonałe, ponieważ Ojciec przypisuje naszym niedoskonałym ciałom zasługę Jezusa, a te niedoskonałe ciała uznaje za martwe. W ten sposób nasze niedoskonałe uczynki dzięki Chrystusowi są uznawane za doskonałe. Doskonałe Nowe Stworzenie od swojego skromnego początku powinno sukcesywnie wzrastać i rozwijać się aż do dojrzałości, używając ziemskiego ciała jako swego sługi.
Inaczej będzie ze światem. Zadaniem ludzi będzie stopniowe osiąganie stanu usprawiedliwienia, doskonałości umysłu i ciała pod osłoną Nowego Przymierza, zapieczętowanego krwią Chrystusa. Z dnia na dzień, z roku na rok będą coraz bliżej tej doskonałości, wzrastając w niej. Gdy osiągną szczyt, będą w pełni usprawiedliwieni, czyli staną się rzeczywiście sprawiedliwi, a gdy przejdą wiernie ostatnią próbę przy końcu Wieku Tysiąclecia, otrzymają nagrodę życia wiecznego. Jednak z Boskiego punktu widzenia świat nie będzie żywy, pozostanie martwy aż do końca Tysiąclecia, dopóki Chrystus nie zakończy swojego dzieła Pośredniczenia. W międzyczasie ci, którzy nie podporządkują się Boskiemu zarządzeniu, umrą Drugą Śmiercią, zostaną zniszczeni jak „[…] bydło bezrozumne […]” – 2 Piotra 2:12.
Druga Śmierć jest podobna do pierwszej śmierci, z tą różnicą, że będzie natychmiastowa i nie za grzech ojca, lecz za własny grzech; i będzie wieczna. Nie będzie z niej odkupienia, jak z pierwszej śmierci. „Chrystus więcej nie umiera”. Nagrodą dla sprawiedliwych będzie wieczne życie, jednak nie otrzymają go, dopóki nie zostaną w pełni wypróbowani i doświadczeni. Dlatego Bóg może zagwarantować, że odtąd nigdy więcej nie będzie płaczu, wzdychania ani umierania, ponieważ wszyscy będą z Nim w zupełnej zgodzie.
Wierzymy, że czas próby dla świata wkrótce nadejdzie, lecz nie uważamy, że drzwi do Królestwa są już zamknięte. Oczywiście nie mamy na ten temat szczególnej informacji, gdyż Pan nie mówi, że drzwi do Wysokiego Powołania zostaną zamknięte zaraz po zakończeniu Czasów Pogan. Drzwi zostaną zamknięte, gdy ostatni członek Ciała Chrystusa zostanie wybrany, okaże się wierny, dokona swego biegu i przejdzie za Zasłonę. „Te, które były gotowe weszły z nim na wesele; i zamknione są drzwi”. Wówczas drzwi zostaną zamknięte, nikogo już nie będzie można dodać do liczby wybranych. Wierzymy, że ten czas nie jest odległy.
====================
— 1 października 1915 r. —
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: