::R5752 : strona 253::
WSZYSCY PIELGRZYMI, ŻWAWO WĘDRUJĄCY
„W milczeniu, jak ludzie, co śpieszno wędrują,
Jak przepasani wędrowcy, co puszczę okupują.
Mdlejemy przed szeroką bramą świata tego,
Odwracając się skutecznie od niego.
A śpiesząc wąską ścieżką, choć trudna to droga,
Lecz wiedzie do życia błogiego, do Boga!
„Już nie ma powrotu, i tego nie chcemy,
Bo lęk odczuwamy, co spotkać możemy.
Porzućmy zatem grzech i jego przekleństwa,
Z postanowieniem zwycięstwa!
Bo nasze oczy, choć znają przeszkody,
To napawają się blaskiem nagrody!
„Jeszcze chwila i wreszcie dotrzemy,
Do nagrody, korony i do Domu wejdziemy!
Wcześniej lub później rok kolejny minie
I przejdziemy przez życia naszego pustynię.
To już koniec trudu, odpoczynek wita,
Bój jest ukończony, nagroda zdobyta!
„Nie żałujmy więc, drogi tej, trudności,
U jej mety wszak jest Dzień wieczności!
Nie wzdrygajmy się też przed burzami,
Z niewielkimi spokoju przerwami.
Witajmy każde zachodzące słońce,
Nim rano blask radości ujrzymy wschodzącej!”
====================
— 15 sierpnia 1915 r. —
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: