R5665-108 Czas siewu i żniwa charakteru

Zmień język 

::R5665 : strona 108::

CZAS SIEWU I ŻNIWA CHARAKTERU

„Nie łudźcie się […] Bo kto sieje dla swego ciała, z ciała żąć będzie zniszczenie. Kto zaś sieje dla Ducha, z Ducha żąć będzie życie wieczne” – Gal. 6:7,8 (UBG).

APOSTOŁ zwraca tutaj naszą uwagę na niebezpieczeństwo oszukania niektórych z ludu Pańskiego. Jedni myślą, że mogą żyć zgodnie ze swoimi ziemskimi pragnieniami, cielesnymi żądzami, a potem uczestniczyć w zebraniach lub praktykować inne formy religijne i w ten sposób będą w porządku wobec Boga. Inni oszukują się myśląc, że mogą żyć zgodnie z pragnieniami ciała, a następnie, gdy zwrócą się do Pana w modlitwie, mogą uzyskać przebaczenie oraz uznanie, że grzech został naprawiony, a oni duchowo znajdują się tak blisko Boga, jak ci, którzy każdego dnia żyją w wierności dla Niego. Innym błędem, który zwiódł wielu, jest nauczanie, że choć żyją zgodnie ze skłonnościami ciała, w grzeszny sposób, mogą pójść do kapłana i uzyskać rozgrzeszenie, dzięki czemu znowu wszystko będzie dobrze.

To są oszustwa. Bóg ustanowił ogólną zasadę, która odnosi się zarówno do Kościoła, jak i do świata. Ta ogólna zasada działa tak jak zasada siania i żęcia. Załóżmy, że człowiek, który nie rozróżnia gatunków nasion, zasiał ziarno ostu albo kąkolu, a później idzie na pole i mówi: „Uważam, że nasiona są dobre. Nie widzę w nich nic złego, nie zaszkodziły ziemi, a pole wygląda tak dobrze, jak gdybym wysiał nasiona tymotki lub koniczyny. Rośliny są zielone, oszczędne w uprawie i wyglądają bardzo dobrze”. Lecz później, gdy rośliny dojrzeją, okaże się bardzo wyraźnie, jak wielki błąd został popełniony przy wyborze nasion do siewu.

W naturze ludzie mają pewność, że zbiorą to, co zasiali i nie spodziewają się, że gdy zasieją ziarno kąkolu, zbiorą pszenicę. Prawo przyczyny i skutku jest nie mniej nieubłagane w sferze duchowej. Dlatego Apostoł mówi: „Bóg się nie da z siebie naśmiewać” – nie myślcie, że możecie zrobić coś złego i osiągnąć dobre rezultaty. Ci, co „wiatr siali, wicher też żąć będą”; ktokolwiek sieje ciału, z niego będzie żąć; ktokolwiek sieje Duchowi, taki zbierze plon.

MYŚL POCZĄTKIEM CHARAKTERU

Co zatem oznacza słowo „sianie” w odniesieniu do rzeczy duchowych? Najwyraźniej oznacza ono sposób życia lub postępowanie, które przynosi dobre albo złe skutki. Niekiedy słyszymy stwierdzenie: „Ten młody człowiek ma burzliwą młodość”. Oznacza to, że postępowanie takiej osoby jest złe i będzie miało wpływ na jej charakter. Możemy to rozwinąć i przyznać, że każdy czyn musi być wcześniej zainspirowany przez myśl. Innymi słowy, nasze myśli są początkiem tego, kim jesteśmy! Aby to lepiej zrozumieć, przypomnijmy, że gdy Bóg stwarzał świat, najpierw miał odpowiedni Plan. Wszystko, co odtąd czynił, było realizacją Planu, który pierwotnie opracował. Możemy zatem zauważyć, że to dobre myśli Boga doprowadziły do dobrych rezultatów.

Ta zasada miała także zastosowanie w przypadku Szatana. Postępowanie Szatana wobec świata polegało na sianiu złych rzeczy, sianiu kąkolu. Było zabójcze dla niego i krzywdzące dla innych, a wynikało ze złej myśli, którą powziął, zanim popełnił grzech. Rzekł w swoim sercu: „[…] Wstąpię na niebo, nad gwiazdy Boże wywyższę stolicę moję […] Wstąpię na wysokość obłoków, będę równy Najwyższemu” (Iz. 14:13,14). Przejawiał ducha zazdrości, samolubstwa i arogancji – ducha sprzeciwiającego się Bogu.

Te dwa duchy nadal działają w świecie – Duch Boży i duch Przeciwnika. Odnosząc się do kwestii, dotyczących ludzkości, Apostoł wyraża się o duchu Przeciwnika jako o duchu ciała – jednak nie jest to duch ciała w jego pierwotnej doskonałości, lecz duch upadłego ciała. Jest to duch szatański, który opanował rodzinę ludzką. Apostoł kieruje słowa naszego tekstu zwłaszcza do Kościoła, lecz równie dobrze można je odnieść do świata. Gdyby ktokolwiek z ludu Bożego został oświecony i stał się uczestnikiem Ducha Świętego, a żył głównie zgodnie z pragnieniami ciała, to z pewnością nie otrzymałby nagrody Wysokiego Powołania. Jeśli chce osiągnąć chwałę, cześć i nieśmiertelność, musi żyć zgodnie z Duchem Bożym, duchem Boskiego Prawa, duchem sprawiedliwości. Musi żyć tak jak żył Chrystus, jego Wzór, w przeciwnym razie w ogóle nie może mieć nadziei na osiągnięcie tego, co jest mu obiecane.

Z powodu niedoskonałości ciała, odziedziczonej po Ojcu Adamie, dzieci Pańskie w tym życiu nigdy nie uzyskają doskonałości, jakiej pragną. Nie pozbędą się różnych wad, umysłowych słabości, niedoskonałości myśli i ciała. Jednak powinny żyć tak blisko wzoru, jak to tylko możliwe, a Pan zrównoważy ich niezamierzone słabości. Jego łaska będzie dla nich wystarczająca, aby zwyciężyły. Lecz jeśli sieją ciału, będą żąć z ciała – będą żąć zło. Jednak jeżeli pozostaną wierne Panu i będą pokutować za swoje zaniedbania, starając się je przezwyciężać, On pokieruje tymi doświadczeniami dla ich dobra.

WIERNE SERCE TO PIERWSZY WARUNEK

Dlatego Kościół powinien siać według Ducha, postępować zgodnie z Duchem, który jest w Bogu, sprawiedliwej Duchowej Istocie. Rozumiemy, że aby tak czynić, musimy mieć prawe serce. Zatem doprowadzenie naszego serca do właściwego stanu jest pierwszym, czego Pan od nas wymaga. Nie możemy stać się Jego dziećmi, dopóki nasze serca nie będą we właściwym stanie. Musimy odwrócić się od grzechu i przyjąć zadośćuczynienie wielkiego Nosiciela Grzechu. Następnie musimy zważać na słowa naszego Pana: „Jeźli kto chce iść za mną, niechajże samego siebie zaprze, a weźmie krzyż swój, i naśladuje mię!”. Postępując w ten sposób, siejemy Duchowi. Jeśli będziemy trwali w tym zasiewie, zbierzemy wspaniałą nagrodę – wszystkie pełne chwały duchowe rzeczy, które Pan obiecał swoim wiernym Wieku Ewangelii.

Jeśli jednak będziemy niedbali, jeśli w jakimś stopniu siejemy nasiona zła, w takim samym stopniu siejemy zepsucie. To niekoniecznie oznacza Drugą Śmierć, ale doświadczymy karcenia i chłost za to, co niewłaściwe. Kto zatem nieco sieje ciału, zbierze zgodnie z zasiewem. Jeśli nadal będzie siał ciału, zbierze większą miarę skutków takiego działania – większe skażenie. A jeśli zupełnie odda swoje życie grzechowi i zupełnie porzuci życie dla Ducha, wynikiem będzie Druga Śmierć, która jest ostateczną karą za świadome sprzeciwianie się Bogu.

Zatem sianie ciału może, ale nie musi oznaczać żęcia Drugiej Śmierci. Na pewno oznaczałoby to żniwo odpowiednie do zasiewu zła: trudności i pragnień oddalających od Boga. W przypadku spłodzonych z Ducha niewątpliwie doprowadzi to do Drugiej Śmierci, jeśli nie zmienią swojego postępowania. Przykład wielu chrześcijan dobrze to ilustruje. Rozpoczynają oni chrześcijański bieg i choć początkowo starają się żyć zgodnie z Duchem Bożym, jednak od czasu do czasu ulegają temu, co cielesne i mniej lub bardziej poddają się cielesnemu umysłowi. Mogą nie dostrzec natychmiastowych skutków, lecz złe nasiona zostały zasiane. Te złe nasiona, złe myśli, nawet jeśli później się ich żałuje, mogą do końca życia mniej lub bardziej skazić

::R5666 : strona 109::

umysł; oddalają one od Pana, od Niebiańskich rzeczy i wywołują o wiele więcej przeciwności. Chrześcijanin powinien dopilnować, aby całe jego życie, jego pragnienia i myśli były zgodne z duchem zdrowego rozsądku, Duchem Bożym, Duchem Świętym.

Rozumiemy, że sianie Duchowi lub sianie ciału oznacza albo życie podporządkowane Bogu, albo życie zgodne z duchem Przeciwnika – zasiane ziarno przyniesie błogosławione owoce Świętego Ducha Bożego albo też owoce upadłego ciała – skażonego, Szatańskiego ducha, ze wszystkim, co mu towarzyszy. Życie w zgodzie z naszym ciałem oznacza skażenie, moralną i duchową degradację, ponieważ jesteśmy grzeszni.

OBECNE POSTĘPOWANIE ŚWIATA WPŁYWA NA JEGO PRZYSZŁOŚĆ

W swoim obecnym stanie świat nie może mieć nadziei na uzyskanie życia wiecznego, ponieważ nie wszedł w relację z Dawcą Życia, chociaż Bóg zapewnił możliwość życia wiecznego dla całej ludzkości, o czym Kościół wie. A choć świat nie jest jeszcze na próbie do życia wiecznego, jego postępowanie ma decydujący wpływ na jego przyszłość. Jeśli teraz ludzie żyją, kierując się samolubstwem – samouwielbieniem – będą zbierać odpowiednio, zgodnie z wpływami, które na nich oddziałują. Doprowadzi ich to do coraz większego skażenia i będą mieli coraz więcej do pokonania w przyszłym Wieku, żeby w końcu osiągnąć życie wiecznie. Byliby o wiele bardziej rozwinięci i uprzywilejowani, gdyby przestrzegali zasad sprawiedliwości, gdyby rozwijali w sobie prawość i miłość; staną się jeszcze bardziej zdegradowani i upośledzeni, jeśli nadal będą postępować samolubnie i niemoralnie.

Przenieśmy się do Edenu. Ojciec Adam wszedł na niewłaściwą drogę, gdy zasiał samolubstwo i zjadł zakazany owoc. Nie poszedł za głosem rozsądku i sumienia, ale za skłonnością ciała. W efekcie ściągnął na siebie karę śmierci, która stopniowo doprowadziła go do utraty życia, a całe jego potomstwo dzieli z nim to potępienie. Smutny był zasiew i bardzo gorzkie, dalekosiężne żniwo. Jednak dzięki miłosierdziu Boga nawet te straszne doświadczenia człowieka z grzechem, na wieczność okażą się pożyteczną nauką dla aniołów i wszystkich inteligentnych Boskich stworzeń.

====================

— 1 kwietnia 1915 r. —

Jeżeli zauważyłeś błąd w pisowni, powiadom nas poprzez zaznaczenie tego fragmentu tekstu i przyciśnięcie Ctrl+Enter.