::R5520 : strona 249::
Mówiąc: „Dajcie nam z oleju waszego”
MILIONY ludzi zwróciły uwagę na nauki THE WATCH TOWER (Strażnica – przyp. tłum.) i THE STUDIES IN THE SCRIPTURES (Wykłady Pisma Świętego – przyp. tłum.) w związku z naszym poglądem na „czas takiego ucisku, jakiego nigdy nie było, odkąd istnieją narody”, który ma się rozpocząć mniej więcej w październiku 1914 roku. Osiem milionów tomów WYKŁADÓW PISMA ŚWIĘTEGO znajduje się w rękach czytelników. Niektórzy z tych, co drwili, szydzili, wyśmiewali się i mówili o nierealności naszych oczekiwań, są zaskoczeni nagłością wybuchu wielkiej wojny europejskiej. Wszyscy zgadzają się, że jeszcze nigdy nie było takiej wojny. Pomimo ignorowania Biblii, wszyscy przyznają, że jej skutki będą straszliwe, zubożenie narodów tak ogromne, że mądre rady trzeba odłożyć na przyszłość. My zaś, patrząc z biblijnego punktu widzenia, wiemy, że skutkiem tej wojny będzie zagłada naszej obecnej cywilizacji za sprawą anarchii. Niezależnie od tego, jak zakończy się wojna, jej wynik będzie z pewnością niezadowalający. Wśród ludzi zapanuje jeszcze większe rozgoryczenie. W rezultacie należy się spodziewać panowania terroru w całym cywilizowanym świecie.
Wszystkie te sprawy przedstawiliśmy w naszych publikacjach, kazaniach itp., także w FOTODRAMIE STWORZENIA, którą obejrzały już w sumie ponad cztery miliony widzów. Wojna utwierdza wiele osób w mocnym przekonaniu o słuszności naszych oczekiwań. Pytają oni: Co będzie dalej? A odpowiedzi nie oczekują od duchownych nominalnych kościołów, odnośnie których przekonali się już, że trzymali ich w ciemnościach, starając się nie dopuścić do nich prawdziwego światła Słowa Bożego, które obecnie świeci wśród Studentów Biblii.
::R5521 : strona 249::
SŁOWO OSTRZEŻENIA
Teraz jednak nadeszła chwila, byśmy okazywali umiarkowanie w myśli, mowie i obejściu. Gdy nasi drodzy krewni, przyjaciele, sąsiedzi i słuchacze zaczynają nas prosić, byśmy stawiali horoskopy na podstawie Słowa Bożego, powinniśmy zachować wielką pokorę, uprzejmość i cierpliwość w naszych odpowiedziach. Jakakolwiek wyniosłość w duchu „a nie mówiłem” oznaczałaby odtrącenie tych, którzy obecnie skłonni są patrzeć w naszą stronę z oczekiwaniem na wsparcie, poradę, pouczenie zgodne z nauką Słowa Bożego. Ze współczuciem powinniśmy postawić się w ich sytuacji i potraktować ich jak najbardziej uprzejmie, przekazując wiadomość, że wojna będzie prawdopodobnie związana z wielką anarchią, która po niej nastąpi, że osłabi narody tak jak nic do tej pory i dostarczy niezadowolonym żywiołom nie tylko usprawiedliwienia, ale także sposobności do obalenia rządów i zepchnięcia świata w najstraszliwszą ze znanych katastrof.
Zalecamy, by w rozważaniach nie skupiać się na utrapieniach Czasu Ucisku, ale raczej podkreślać wspaniały skutek, jakim będzie przyszłe KRÓLESTWO MESJAŃSKIE. Powinniśmy pomagać naszym przyjaciołom i sąsiadom dostrzegać srebrną obwódkę na ciemnej chmurze, zapewniając ich, że Słowo Boże daje do zrozumienia, iż czas ucisku jest konieczny jako przygotowanie do Królestwa Mesjasza. Pług utrapienia musi najpierw przygotować ludzkie serca pod siew dobrego ziarna następnej Dyspensacji, zgodnie z tym, co czytamy: „Gdy się sądy twoje odprawiają na ziemi, sprawiedliwości się uczą obywatele okręgu ziemskiego” – Iz. 26:9.
Pamiętajmy zawsze o tym, do czego zostaliśmy powołani, o powierzonym nam zadaniu, czyli upoważnieniu do głoszenia, jak jest napisane: „Abym związał
::R5521 : strona 250::
rany tych, którzy są skruszonego serca, abym zwiastował pojmanym wyzwolenie”. Niech świat, ciało i diabeł kruszą ludzkie serca, jeśli chcą. Niech czas wielkiego ucisku je kruszy, jeśli tak ma być. Naszym zadaniem nie jest kruszenie serc, ale leczenie, opatrywanie, pełne współczucia wlewanie do nich łaskawych obietnic Słowa Bożego. Obietnice są symbolicznie przedstawiane jako olej. Dlatego powinniśmy jak najpiękniej opowiadać cnoty Tego, który nas powołał z ciemności ku dziwnej swojej światłości (1 Piotra 2:9). W ten sposób najlepiej pomożemy tym, którzy pilnie potrzebują naszego wsparcia. Powinniśmy pamiętać, że my również znajdowaliśmy się w ciemności, tyle że jakiś czas temu, i że nasi sąsiedzi i przyjaciele nie są bardziej odpowiedzialni za to, że są w ciemnościach, niż my kiedyś byliśmy. Dlatego powinniśmy raczej starać się znaleźć usprawiedliwienie, niż obciążać i doszukiwać się winy.
KLASA GŁUPICH PANIEN
Nie do nas należy decydowanie o tym, kto znajdzie się wśród głupich panien i komu nie uda się dostać na ucztę weselną, a w związku z tym przejdzie przez wielki ucisk i otrzyma niższą nagrodę. Tym niemniej powinno nas interesować i ożywiać w nas pewną ciekawość proroctwo naszego Mistrza przekazane w tej przypowieści. Choć prawdą jest, że nasi chrześcijańscy bracia, obciążeni troskami życia i dlatego nienapełnieni duchem, czyli olejem, i nie posiadający świecących lamp, często mówili nam: „życzyłbym sobie, żebym mógł rozumieć tak jak ty” albo „powiedz mi to w kilku słowach”, to jednak nie mieli chęci wygospodarowania odpowiedniej ilości czasu na konieczne rozważania i napełnianie się duchem. Wszystko to, jak wierzymy, jest jeszcze bardziej aktualne teraz.
Wielu spośród tych przeciążonych, zaniedbujących swoje przymierze ofiary, zostanie pobudzonych przez zewnętrzne znaki naszych czasów. Bez wątpienia wielka liczba takich osób podejmie rozważania i osiągnie jasne światło zrozumienia oraz pełnię poświęcenia w służbie dla Pana. Niektórzy okażą tak żywą gorliwość, że będą mogli zostać uznani przez Pana za godnych uzyskania miejsca wśród członków Jego Oblubienicy. Inni będą czynić tak powolne postępy, że osiągną miejsce wśród Wielkiego Ludu – będą owymi „głupimi pannami” z przypowieści.
Zakończenie przypowieści dowodzi, że z czasem głupie panny całkowicie się przebudzą, zostaną w pełni przekonane do Boskiego planu itp. i w całej rozciągłości podejmą przywileje swego ślubu poświęcenia. W tym czasie członkowie „malutkiego stadka” wejdą już na wesele, a drzwi do tego chwalebnego przywileju i sposobności zostaną na zawsze zamknięte. Mistrz będzie miał tylko jedną klasę Oblubienicy. Inni zostaną zatem odrzuceni i będą musieli przejść przez wielki ucisk, by ostatecznie otrzymać chwalebne miejsce na duchowym poziomie jako pozaobrazowi Lewici, podczas gdy wierne „malutkie stadko” będzie uwielbione jako „królewskie kapłaństwo” w łączności ze swym Mistrzem.
Szczególnie zaś chcielibyśmy podkreślić, że powinniśmy się modlić i ubiegać o obfitość owoców ducha świętego – przejawów cierpliwości, łagodności, wytrwałości, bratniej życzliwości i miłości – tak byśmy byli zdolni okazać wszelkie potrzebne wsparcie tym, którzy będą o nie prosić. Jest to dla nas szczególnym przywilejem, że możemy służyć jako przedstawiciele Pana oraz Jego planu. Nie może to objawiać się w nas wyniosłością, dumą, lekceważeniem, lecz wręcz przeciwnie – powinniśmy stać się bardzo pokorni, uprzejmi i pełni miłości, pamiętając, że na takie zaszczyty nikt z nas sobie nie zasłużył, ale otrzymał je z łaski Pana.
====================
— 15 sierpnia 1914 r. —
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: