::R5287 : strona 235::
Kto jest moim bliźnim?
— 14 WRZEŚNIA — 2 MOJ. 20:12-21 —
„A bliźniego twego, jako samego siebie” – Łuk. 10:27
Dziesięć Przykazań przekazanych Mojżeszowi zostało spisanych na dwóch kamiennych tablicach. Na jednej z nich były pierwsze cztery przykazania, które odnoszą się Boga; na drugiej było pozostałych sześć, które odnoszą się do ludzkości. Esencja tych sześciu ostatnich, stanowiących dzisiejsze Studium, została wyrażona w słowach Jezusa: „[…] Będziesz miłował bliźniego twego, jako samego siebie”. Przykazania: „Nie będziesz”, mogłyby być mnożone w nieskończoność, aby dopasować je do tysięcy zdarzeń codziennego życia, ale jedno przykazanie: „będziesz”, objęło wszystkie sytuacje. Kto miłuje swego bliźniego, nie wyrządzi mu umyślnie krzywdy czynem, słowem lub myślą. Dlatego miłość wyraża zupełną miarę wymagań Prawa (Rzym. 13:10). Miłość może zrobić więcej, niż wymaga tego Prawo, ale nie może zrobić mniej.
Chociaż tylko Chrześcijanie są uznawani przez Pana za spełniających wymagania Prawa – i tylko ze względu na ich słabości przykryte w związku z ich relacją z Chrystusem – to jednak Żydzi i wielu innych otrzymało częściowe błogosławieństwa proporcjonalnie do tego, na ile starali się wypełniać Boskie Prawo. Cielesny człowiek, nie spłodzony z ducha, a zatem nie będący synem Boga, ale będący wciąż w wyobcowaniu, otrzymuje błogosławieństwo rozwoju charakteru proporcjonalnie do tego, na ile uznaje zasady sprawiedliwości i stara się do nich dostosować. Dlatego mądrym i właściwym jest zawsze i wobec wszystkich ludzi wysoko wznosić Boskie standardy.
CZCIJ OJCA I MATKĘ
Bez względu na to, jak starzy, nieświadomi, ogłupiali lub złośliwi mogliby być rodzice, oni zasługują na uwagę ze strony swoich dzieci. Jednak oczywiście rodzaj lub stopień szacunku musi do pewnego stopnia zależeć od charakteru rodziców. Może to wydawać się trudne z powodu szerzącego się wszędzie nieposłuszeństwa wobec rodziców, ale wierzymy, że prawdą jest, że to nieposłuszeństwo jest spowodowane przez rodziców lub opiekunów dzieci.
Dziecko mogło urodzić się chore. Niezadowolenie i bunt w umyśle matki w okresie ciąży, mogły naznaczyć dziecko jeszcze przed jego urodzeniem, tak, że ćwiczenie nie może go w pełni wyleczyć. W takim przypadku, rodzice powinni być cierpliwi i długoznoszący wobec takiego nieszczęśliwego, nieposłusznego usposobienia swoich dzieci.
I być może ci rodzice są częściowo winni temu wszystkiemu; być może ich pastor nie głosił praw Bożych, ich oddziaływaniu na ludzkość oraz o karach za ich łamanie, a zamiast tego przedstawiał kwieciste eseje i anegdotki, które nie zawierały żadnego pokarmu dla natury duchowej, ani żadnej pomocy w zrozumieniu i zwalczaniu słabości natury ludzkiej. Być może wina nie znajdowała się jedynie po stronie matki. Ojciec mógł zapomnieć, że także on miał pewien obowiązek wobec swojego potomstwa, któremu służył głównie poprzez pomaganie swojej żonie w krytycznych okresach poprzez rozmyślanie o dobroci, łagodności, szlachetności, itp.
W każdym bądź razie, sumienny rodzic ma wspaniałe zadanie, aby wykształcić swoje dziecko w ćwiczeniu i napominaniu Pana. Tych, którzy wiernie dążą w tym kierunku, nie trzeba zbytnio chwalić i zachęcać; a coraz więcej powinniśmy rozmyślać o szacunku dla rodziców, których znamy jako szlachetnych mężczyzn i kobiety. A jeśli obcy ludzie doceniają takich rodziców, to tym więcej powinny to czynić ich dzieci.
SKUTKI SZKÓŁ NIEDZIELNYCH
Pewien współczesny pisarz o znacznym poważaniu i wpływie stwierdził, że Szkoły Niedzielne, dokonując dużo dobrego w jednym kierunku, mogą wyrządzać znaczną szkodę w innym kierunku – osłabiając szacunek dzieci do rodziców i zwalniając rodziców z doceniania ich odpowiedzialności wobec swoich dzieci. W Boskim zarządzeniu rodzice są kapłanami Boga, zwłaszcza w odniesieniu do swoich dzieci. Bez względu na to, do jakiego stopnia oni uchylają się od tej odpowiedzialności lub w jakim stopniu ignorują to zaszczytne stanowisko, tracą swój wpływ na dziecko; a jedna godzina tygodniowo w Szkole Niedzielnej nigdy nie zastąpi ciągłego nadzoru rodzicielskiego.
Statystyki pokazują, że chłopcy w wieku od szesnastu do dwudziestu lat, stanowią około jednej trzeciej wszystkich niebezpiecznych kryminalistów, a ich liczba proporcjonalnie rośnie. Dlatego wszyscy życzliwi ludzie powinni być czujni, aby właściwie wychować wschodzące pokolenie. Wszyscy powinni szczególnie współpracować z tym Boskim przykazaniem, przez wzmacnianie i popieranie rodzicielskiego autorytetu oraz posłuszeństwa wobec niego. Długie życie i pomyślność były nagrodami obiecanymi Żydom za posłuszeństwo temu przykazaniu.
„NIE BĘDZIESZ ZABIJAŁ”
Nic w tym przykazaniu nie zabrania zabijania zwierząt, gdy jest to konieczne dla interesów rodziny ludzkiej, czy też w celu zwalczania szkodników, lub dla podtrzymania życia. Nie zabrania też egzekucji przestępców; gdyż w ten sposób byłaby sprzeczna z Boskim Prawem wyrażonym w innych miejscach i praktykowanym pod przywództwem Mojżesza i pod Boskim nadzorem.
Jednak to przykazanie uczy, że życie należy cenić, a nie lekkomyślnie narażać na niebezpieczeństwo. Jak oświadczył Jezus, duch tego przykazania zawiera w sobie myśl, że nie powinniśmy posiadać gniewnego ducha morderstwa, powstrzymywanego jedynie strachem przed konsekwencjami za taki czyn. Możemy zatem zobaczyć, że duch tego przykazania nakładałby obowiązek na tych, którzy zatrudniają pracowników lub którzy mają jakikolwiek nadzór nad bliźnimi, do podjęcia wszelkich rozsądnych środków ostrożności w celu ochrony przed wszelkiego rodzaju wypadkami. Pozwolenie, by własny interes lub zamiłowanie do pieniędzy zezwalało na niebezpieczne warunki,
::R5288 : strona 236::
oznaczałoby brak właściwego ducha posłuszeństwa wobec tego przykazania – niechrześcijańskie.
NIE CUDZOŁÓŻ
Jednym ze skutków upadku było zdeprawowanie pożądliwości seksualnych. Rezultatem tego jest nieczystość, nieskromność, brak samokontroli. Wszelkie te skłonności odwodzą od Boga, od prawości i od prawdziwego szczęścia. Rodzina złożona z jednego męża i jednej żony, pierwotnie założona przez Wszechmocnego w Edenie, zdaje się być kamieniem węgielnym prawości w rodzinie i życiu narodowym. Boskim wymogiem jest czystość, bez fałszerstwa.
„NIE KRADNIJ”
Kradzież jest zabieraniem innym ich mienia. Gdyby wynalazki w dziedzinie elektryczności i pary nie nadążały za wzrostem naszej wiedzy, dzisiejszy świat byłby rajem dla złodziei. Ale, podczas gdy oszustwa, piractwo, rabunek, włamania są potępiane przez wszystkich inteligentnych ludzi, to wielu ma okazje na bardziej subtelne formy kradzieży, poprzez spekulacje giełdowe, tworzenie fałszywych firm z błyszczącymi prospektami reklamowymi, ale tak na prawdę stworzonymi, aby wykorzystać mniej poinformowanych lub słabszych umysłowo. Jest to kradzież.
Fałszywe zeznanie podatkowe jest kradzieżą. Próba przemytu towarów bez opłacenia należytego cła jest kradzieżą. Niedostarczenie uzgodnionej usługi za otrzymane wynagrodzenie jest kradzieżą. Ale najgorszą formą kradzieży, która wyrządza więcej szkody niż cała reszta razem wzięta, jest ta wskazana w słowach Szekspira:
„Kto kradnie mi sakiewkę, kradnie śmieci.
Lecz ten, kto odbiera mi moje dobre imię,
Okrada mnie z czegoś, co go nie wzbogaca,
A mnie prawdziwie biednym pozostawia.”
Biblijne napomnienie, aby o „nikim źle nie mówić”, wydaje się być stosunkowo mało znane. W rezultacie wielu niegodziwie kala swoje własne charaktery, niszczy szczęście innych i powiększa cierpienia już wzdychającego stworzenia.
„NIE MÓW FAŁSZYWEGO ŚWIADECTWA”
Duch tego przykazania może zostać złamany na tysiące sposobów i jest on łamany każdego dnia, nie tylko przez fałszowane reklamowanie towarów, które sprzedajemy, lub towarów, które chcemy kupić, ale na tysiące sposobów szkalowania bliźnich.
„NIE POŻĄDAJ”
Pożądliwość pojawia się jako pierwsza przed kradzieżą, przed morderstwem, przed skrzywdzeniem poprzez oszczerstwo. Pożądliwość (chciwość) jest chorobą serca, która ma związek z każdym innym przestępstwem; albowiem wszystkie grzechy mają swoją podstawę w samolubstwie, a samolubstwo jest chciwością. Cóż, jest to umieszczone na końcu listy przykazań. Ktokolwiek chciałby zachować ducha Bożego Prawa, musi strzec swego serca przed pożądliwością.
====================
— 1 sierpnia 1913 r. —
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: