R5269-201 Życie według ciała

Zmień język 

::R5269 : strona 201::

ŻYCIE WEDŁUG CIAŁA

„Albowiem jeźlibyście według ciała żyli, pomrzecie […]” – Rzym. 8:13

TE słowa, skierowane przez Apostoła do poświęconych Chrześcijan mieszkających w Rzymie, w równym stopniu odnoszą się do Chrześcijan żyjących podczas całego tego Wieku. Wszystkie warunki powołania podczas Dyspensacji Ewangelii były i są takie same. One nie zmieniły się i nie zmienią się. Wezwanie by stać się żołnierzami Pana Jezusa Chrystusa, pod sztandarem krzyża, oraz doświadczyć prób i trudności w obecnym życiu, a nagrody w czasie, który nastąpi po nim. Zgodzenie się na nasze poświęcenie polega na tym, że całkowicie oddajemy samych siebie jako istoty ludzkie, że rezygnujemy z naszych ziemskich praw i przywilejów, ponieważ mamy nad nimi kontrolę. Ale poświęcenie zawiera więcej niż to. Ono obejmuje porzucenie naszych nadziei jako członków świata ludzkości.

Boskie postanowienie dla świata jest takie, że oni zostaną wyleczeni z grzechu i przywróceni do pełnej ludzkiej doskonałości utraconej przez nieposłuszeństwa Adama. My, którzy przyjmujemy ofertę tej Dyspensacji Ewangelii, wyrzekamy się tych wszystkich przywilejów Restytucji, które dałaby nam śmierć Jezusa. Zrzekamy się ich dla nadziei, którą otrzymał Kościół, nie nadziei na ludzką doskonałość, ale nadziei, że zostaniemy uznani za godnych osiągnięcia wraz z Mistrzem, chwały, czci i nieśmiertelności – Boskiej natury.

Są to tylko nadzieje, tylko perspektywy. My nie widzimy tych wspaniałych rzeczy. Jedynie posiadamy Pańskie Słowo dotyczące ich. Porzucamy ziemską nadzieję dla Niebiańskiej nadziei. Te spłodzone z Ducha Świętego jednostki są nazywane Nowym Stworzeniem. I te Nowe Stworzenia mają żyć nie według ciała, ale według Ducha. To znaczy, że nie mają być posłuszni pożądliwościom ciała, ale nakazom Ducha Świętego Boga.

SPOSOBY DUCHOWEGO WZROSTU

Tego Ducha Świętego, któremu oni mają być posłuszni, otrzymują na kilka sposobów. Przede wszystkim otrzymują go podczas spłodzenia, i jest to bezpośredni wpływ od Boga. Tak zapoczątkowane duchowe stworzenie ma wzrastać w łasce, znajomości i miłości – ma wzrastać w Chrystusie, do pełnego rozwoju w Ciele Chrystusa. I to Nowe Stworzenie ma odżywiać się Słowem Bożym. Chodzi nie tylko o posługiwanie się Słowem Bożym, ale także o zwrócenie się do Ojca w modlitwie i odnotowanie Jego opatrzności. Ono może nawet nauczyć się pewnych rzeczy dzięki swoim niepowodzeniom i karaniom towarzyszącym tym niepowodzeniom.

Te Nowe Stworzenia mają w ten sposób okazać swoją wierność serca, zaufanie w Bogu we wszystkich sprawach. A jeśli będą tak czynić do końca podróży, w końcu oni będą panować w chwalebnym Królestwie Mesjasza. A ci, którzy otrzymają nagrodę współdziedzictwa z Panem, będą tymi, którzy udowodnili swoją wierność aż do śmierci.

Wielki Wódz naszego Zbawienia był pierwszym, któremu dano taką możliwość. On został uznany za wiernego. On w posłuszeństwie oddał Swoje życie Ojcowskiej woli. Jego doświadczenia były kielichem, który nalał Mu Ojciec. Przez cały czas słowa jego języka wypływały z głębokości uczuć: „Abym czynił wolę twoję, Boże mój! pragnę, albowiem zakon twój jest w pośrodku wnętrzności moich”. Jest to droga, którą muszą podążać wszyscy pragnący osiągnąć ten sam cel co Chrystus, i być współdziedzicem z Nim w Jego Królestwie.

Współspadkobierca jest współdziedzicem, który dzieli spadek z kimś innym. Ojciec od samego początku postanowił, że będzie miał nie tylko Głowę – Chrystusa – ale także Kościół, Jego Ciało. „Albowiem, które on przejrzał, te też przeznaczył, aby byli przypodobani obrazowi Syna jego […].” Apostoł mówi, że przyprowadzając wielu synów do chwały, Bóg  miał obowiązek

::R5270 : strona 201::

uczynić Wodza naszego Zbawienia doskonałym przez cierpienia – przez to, co On wycierpiał. A ci synowie, którzy mają być z Nim połączeni w tym chwalebnym Królestwie, muszą także cierpieć w tym, przez co przechodzą – Żyd. 2:10; 2 Tym. 2:11,12.

Wśród prób i trudności, przez które naśladowcy naszego Pana muszą przejść, są pokusy Grzechu i Szatana, pokusy świata i słabości natury ludzkiej. Niektóre z nich przeszedł nasz Mistrz – ale On był święty, niewinny, niepokalany i odłączony od grzeszników. My nie jesteśmy w stanie całkowicie zwyciężyć, dlatego jest nam przypisywana zasługa Chrystusa, aby przykryć nasze niezamierzone skazy. Jezus nie miał takiej ulgi dla Siebie. My, którzy jesteśmy niedoskonali i skażeni, otrzymaliśmy to rozwiązanie, abyśmy mogli osiągnąć ten cel. Każda niedoskonałość, którą mamy, jest

::R5270 : strona 202::

przykryta zasługą Chrystusa. W ten sposób dobrze rozpoczęliśmy nasz bieg.

Mamy nie tylko przeciwstawiać się grzechowi, ale mamy jeszcze rezygnować z naszych praw. Zniszczenie naszych dóbr mamy traktować jako radość, wiedząc, że nasze próby, właściwie przyjęte, przyniosą nam dużo większą i wieczną chwałę. Jeśli ktoś byłby onieśmielony utratą dobrego imienia, opinii lub czegoś innego, on nie byłby we właściwym duchu i nie zostałby zakwalifikowany jako zwycięzca.

DWIE KLASY NIEWIERNYCH

Dotąd opisywaliśmy wiernych – tych, którzy kroczą śladami Odkupiciela do końca. Ale są jeszcze dwie inne klasy. Jedna klasa powraca do grzechu – jak mówi Św. Piotr, wraca „[…] świnia umyta do walania się w błocie” (2 Piotra 2:22). Dla takich nie ma już żadnej nadziei. Oni odwrócili się od swojego Przymierza, a Apostoł wskazuje, że nie pozostało im nic, tylko „chmura ciemności”.

Jest też inna klasa, która nie pomyślałaby o powrocie do życia w taki sposób, aby jak świnia tarzać się w grzechu. Ale powstrzymuje ich strach przed śmiercią, i całe ich życie podlega niewoli (Żyd. 2:15). Oni boją się śmierci ofiarniczej. Oni nie wykazują wystarczającej wiary i odwagi. Oni nie będą należeli do uprzywilejowanej klasy, ponieważ nie mają wystarczającego podobieństwa w charakterze do Mistrza. Jednak oni posiadają lojalność serca. Gdyby tak nie było, wróciliby do tarzania się w błocie, tak jak opisana powyżej klasa.

Pan widzi, że oni Go kochają, i że w sprzyjających warunkach oni byliby bardzo szczęśliwi mogąć żyć dla Niego. Ale oni żyją w niesprzyjających czasach. I Pan w wielkim współczuciu nie pozwala im stracić wszystkiego, ale zapewnia im drogę ucieczki. Tak więc, On dozwala, aby przyszły na nich próby – czyni do Boża opatrzność. Jak mówi Apostoł, On przekazuje takich Szatanowi na zniszczenie ciała, aby duch był zbawiony w Dniu Pana Jezusa. Jeśli skorzystają z tych doświadczeń, mogą dostać się do klasy Wielkiej Kompanii i otrzymać duchową naturę. Nie będą jednak uznani za godnych udziału w najwyższym błogosławieństwie, Boskiej naturze.

Miejsce w żadnej z tych dwóch klas nie jest osiągane momentalnie. Nikt nie mógł w jednej chwili być spłodzony z Ducha Świętego, a w następnej chwili umrzeć Śmiercią Wtórą. Jest zbyt wielka różnica między spłodzeniem z ducha a stanem świadomego grzechu, abyśmy mogli sobie wyobrazić, że oni mogliby ściśle podążać za jednym i drugim. Są to wzajemne przeciwieństwa. Niemożliwe byłoby natychmiastowe przejście z jednego stanu do drugiego. Tak więc klasa ta przez jakiś czas prosperuje do nagrody, ale w miarę jak pojawiają się próby, trudności i prześladowania w chrześcijańskim życiu, oni stopniowo słabną.

PRZYCZYNY NIEPOWODZENIA

Członkowie tych klas nie potrafili sprostać standardom. W obu przypadkach istnieje tendencja do obrania pośredniej drogi – ani do życia blisko Pana i Jego wymagań, ani do oddalania się od Niego. Jak mówi Apostoł, jeśli nadal będziemy żyć według ciała, jeśli będziemy podążać takim sposobem życia, który byłby przyjemny dla naszej starej natury, to wiedzmy, że jest to szeroka droga, która prowadzi do zniszczenia. Jeśli więc będziemy żyć według ciała i kontynuować takie życie, to końcem będzie śmierć.

Z Pisma Świętego dowiadujemy się, że Pan nie pozwoli nikomu, kto naprawdę Go miłuje, kto jest lojalny w sercu i tylko popełnił błąd, aby poszedł na Wtórą Śmierć. Apostoł Jan mówi: „[…] jeźliby kto [w Chrystusie] zgrzeszył, mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa sprawiedliwego” (1 Jana 2:1). Niechaj taki przyjdzie do Tronu Łaski, aby dostąpił miłosierdzia i pomocy w potrzebie. Jednak każdy błąd posiada tendencję do odciągania nas coraz dalej od celu. Zawsze mamy iść naprzód. Śmierć tych, którzy żyją według ciała, będzie Wtórą Śmiercią; ponieważ te Nowe Stworzenia już przeszły z pierwszej śmierci. Apostoł mówi, że przeszliśmy z śmierci do żywota.

Ta klasa, o której mowa w naszym głównym tekście, otrzymała swój udział w Ofierze Chrystusa, a otrzymawszy udział, nie pozostało już nic, gdyby to utracili. A jeśli któryś z nich nadużyje swojego udziału, każda śmierć, którą umrą, będzie Wtórą Śmiercią. Jest tylko jedna śmierć Nowego Stworzenia; bo ono nigdy nie może już być odkupione. Wszelkie środki są przygotowane, aby mu pomóc, ale nie ma żadnego zabezpieczenia, jeśli zajmie ono pozycję świadomego grzesznika.

Apostoł mówi: „Proszę was tedy, bracia! […] abyście stawiali ciała wasze ofiarą żywą […]”. I to właśnie robią wierni – kładą swoje życie. I to jest warunek, przez który oni otrzymają wielką nagrodę Boskiej natury!

====================

— 1 lipca 1913 r. —