::R5226 : strona 127::
Przymierze Abrahamowe a Nowe Przymierze
Przymierze Abrahamowe nie jest Nowym Przymierzem, tak samo jak nie jest Przymierzem Zakonu. Nowe Przymierze jest określeniem tego, co Bóg uczyni z Izraelem i z całą ludzkością – z tymi, którzy w okresie Chrystusowego panowania zechcą stać się „prawdziwymi Izraelitami”. To Nowe Przymierze będzie ustanowione jako środek wprowadzenia błogosławieństw zamierzonych w Przymierzu Abrahamowym.
Przymierze Abrahamowe tyczy się szczególnie nasienia Abrahamowego, które wyposażone zostanie chwałą i mocą, aby mogło błogosławić świat. Nowe Przymierze natomiast, tyczy się zarządzeń, przez które pozafiguralne nasienie Abrahamowe, gdy zostanie uwielbione, dokona zaszczytnego dzieła wyznaczonego jemu w Przymierzu Abrahamowym.
Wypełnienie Przymierza Abrahamowego rozpoczęło się w osobie Pana naszego Jezusa, nie wtedy, gdy On opuścił niebiańską chwałę, ani gdy zrodzony był niemowlęciem w Betlejem, ale wtedy, gdy Bóg przyjął Jego poświęcenie i spłodził Go do nowej natury, w czasie Jego chrztu, a udoskonalił tę nową naturę przy wzbudzeniu Go od umarłych. Człowiek Jezus, zanim był spłodzony z Ducha Świętego, nie był onym obiecanym nasieniem Abrahamowym, sposobnym do błogosławienia ludzkości; albowiem dopóki Jezus był w ciele, chociaż był doskonałym, błogosławienie świata przez Niego, nie było możliwe. Świat znajdował się pod wyrokiem śmierci i błogosławieństwa dostąpić nie mógł, dopóki wyrok śmierci nie został zniesiony.
Zarządzenie okupu za świat było więc konieczne. Jezus w ciele, dostarczając tego okupu, nie miałby już dla Siebie żadnego żywota, aby mógł stać się Królem chwały i Kapłanem według obrządku Melchizedeka (Ps. 110:4; Żyd. 5:10), chyba, że Bóg spłodziłby Go i podniósł do natury wyższej, duchowej. To też Jezus, chociaż przez Swoją matkę był nasieniem Abrahamowym według ciała, On nie stał się dziedzicem przymierza Abrahamowego według ciała, ale jako Nowe Stworzenie.
Aby więc mógł osiągnąć tę wyższą naturę, aby stać się duchowym nasieniem Abrahamowym i błogosławić wszystkie rodzaje ziemi, koniecznym było, aby Jezus wszedł w specjalne przymierze ofiary. Kościół, członkowie Jego ciała, muszą uczestniczyć w tych wszystkich Jego doświadczeniach i również złożyć swoje życie, bo czy oni są z żydów czy z pogan, zawsze jest prawdą, że ciało i krew Królestwa odziedziczyć nie mogą. Stąd członkowie Kościoła mają ten przywilej wejść, wraz z Jezusem, w przymierze ofiary; jako czytamy: „Zgromadźcie Mi świętych Moich, którzy ze Mną uczynili przymierze przy ofierze” – Ps. 50:5.
Potrzeba było całego Wieku Ewangelii na wybranie tych świętych i na dopełnienie ich ofiar. Ofiary te muszą być dopełnione zanim oni mogą dostąpić niebiańskiej natury – zanim mogą stać się członkami duchowego nasienia Abrahamowego i dziedzicami według obietnicy. Toteż Apostoł oświadczył: „Czego Izrael szukał (aby być duchowym nasieniem Abrahamowym), tego nie dostąpił; ale wybrani dostąpili, a inni zatwardzeni są” – Rzym. 11:7.
Wybrani dostąpili tego chwalebnego przywileju przez przymierze ofiary, w którym Jezus działał jako ich Orędownik. Pierwsi członkowie byli przyjęci w dniu Pięćdziesiątnicy. Ostatni członkowie, ufamy, wnet dokończą swego biegu z radością. Więc duchowe nasienie Abrahamowe będzie dopełnione i gotowe służyć światu, jako on wielki pozafiguralny Pośrednik Nowego Przymierza.
Przymierze Abrahamowe było Boskim przymierzem, czyli obietnicą. Ponieważ ono było bezwarunkowe, nie potrzebowało pośrednika (Gal. 3:19, 20), ani pieczętowania krwią. Powiedzieć raczej możemy, że Bóg zapieczętował je Swoją przysięgą (Żyd. 6:16-18). Przymierze Zakonu potrzebowało krwi cielców i kozłów, jakoby na przykrycie grzechów ludu, który miał być błogosławiony figuralnie. Nowe Przymierze potrzebuje krwi lepszych ofiar, na zadośćuczynienie za grzechy ludu, który ma być błogosławiony aktualnie. Dwa te przymierza nie mogły stać się czynne bez przelania krwi na zgładzenie grzechów.
Przymierze Abrahamowe, natomiast, ześrodkowuje się na Nowym Stworzeniu. Pierwotnie, Bóg zamierzył głównie duchowe nasienie Abrahamowe, Nowe Stworzenie, które nigdy nie zaznało grzechu. Jezus sam był święty, niewinny, niepokalany, odłączony od grzeszników i nie potrzebował pojednania za grzech, aby mógł wejść w przymierze z Bogiem, stać się duchowym nasieniem Abrahamowym i dziedzicem. Przyjmowani w Nim jako Jego członkowie, nie mieliby żadnego uznania ani wartości inaczej jak tylko na tej podstawie, że On przyjął ich za Swoich członków, przypisał im Swoje zasługi i złożył ich na ofiarę, jako Swe własne ciało.
To też, ściśle mówiąc nie możemy powiedzieć, że przymierze Abrahamowe było kiedykolwiek pieczętowane krwią albo, że kiedyś będzie tak pieczętowane. To jednak nie zmienia tego faktu, że nie bez krwi (śmierci) Jezus mógł stać się Onym pozafiguralnym wielkim Prorokiem, Kapłanem i Królem i nie bez krwi (śmierci) my, jako Jego członkowie, byliśmy przyjęci przez Niego. Tylko w ten pośredni sposób może być powiedziane, że przymierze Abrahamowe jest pieczętowane krwią. Św. Paweł daje do zrozumienia, że ono było zapieczętowane Boską przysięgą – Żyd. 6:13-18.
====================
— 15 kwietnia 1913 —
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: