::R5187 : strona 59::
SZCZEGÓLNE MAŁŻEŃSTWO
— 23 MARCA — 1 MOJ. 24:58-67 —
„We wszystkich drogach twoich znaj Go, a On prostować będzie ścieżki twoje” – Przyp. 3:6
Kiedy Abraham miał sto czterdzieści lat a jego żona Sara nie żyła już od trzech lat, jego syn Izaak, miał czterdzieści lat. Ten spadkobierca jednej z najwspanialszych Boskich obietnic nie poszedł sam szukać dla siebie żony, a to prawdopodobnie dlatego, że był zbyt wstydliwy. Wtedy też Abraham wezwał Eliezera, zarządcę swojego domu, kazał mu wziąć dziesięć wielbłądów i udać się do odległej o około pięćset mil miejscowości, w której urodził się Abraham i w której jego brat, Nahor oraz jego rodzina wciąż żyli. Eliezer otrzymał ogólne polecenie, aby znaleźć i sprowadzić odpowiednią żonę dla Izaaka.
Cała historia jest opowiedziana z piękną prostotą całkiem przekonywującą nieuprzedzonych. Postaci opisane przez historyka nie były dzikusami, a tym bardziej nie były kuzynami małp, jak ewolucjoniści chcieliby byśmy myśleli. Historia sama w sobie jest wystarczająco specyficzna w swojej scenerii, żeby upewnić nas o swojej prawdziwości. Fałszerz takiego opowiadania nie przedstawiłby swojego bohatera jako zdobywającego żonę w okolicznościach jakie są tutaj pokazane, ani nie był to zwyczaj tamtych czasów lub jakichkolwiek późniejszych bądź też ludzi, na ile nam wiadomo. Postępowanie to było wyjątkowe pod każdym względem.
Dopiero niedawno studenci Biblii dowiedzieli się dlaczego sprawy były tak zorganizowane. Najwyraźniej stało się tak, aby zobrazować nam wielkie duchowe zarysy, które przez więcej niż osiemnaście stuleci były w procesie realizacji. Ta figura zupełnie odpowiada pozafigurze i to w taki sposób, że nie może być niewłaściwie zrozumiana.
Abraham jest typem na Niebiańskiego Ojca, Izaak na Pana Jezusa (jego wiek czterdziestu lat oznacza właściwy czas), a Eliezer wyobraża Ducha Świętego. W słusznym czasie, Ojciec zesłał Ducha Świętego, by zgromadzić wybraną klasę, która będzie stanowić Oblubienicę, małżonkę Baranka. Jak w typie Abraham nie brał żony dla swojego syna spośród pogan, tak w antytypie Bóg nie wybierał Oblubienicy Chrystusa z pogan. Jak Eliezer poszedł do krewnych Abrahama i wierzących w Boga, tak Duch Święty został posłany wyłącznie do wiernych, aby spośród nich wybrać klasę Oblubienicy.
KLASA OBLUBIENICY PIERWOTNIE ŻYDOWSKA
Żydzi byli w społeczności z Bogiem pod ich Przymierzem Zakonu i tylko do nich pierwotnie Duch Święty poszedł. Później, dzięki Boskiej opatrzności, drzwi zostały otwarte dla pogan. Nie miało to oznaczać przyjęcia wszystkich pogan do klasy Oblubienicy, ale jedynie pozwolenie, by usłyszeli Ewangelię. To wszystko po to, żeby ci, którzy ją usłyszeli i na nią odpowiedzieli mogli jako wierzący, przybliżyć się do Boga i wstąpić do klasy Oblubienicy, kiedy poświęciliby się zupełnie Bogu – jak antytypiczna Rebeka znosiła trudności i niebezpieczeństwa podróży idąc do antytypicznego Izaaka. Z tego punktu widzenia dzisiejsze rozważanie jest nie tylko piękne i interesujące, ale również bardzo pouczające.
REBEKA PRZY STUDNI
Sługa Abrahama, wierny powierzonej misji, oddany swojemu panu oraz jego synowi, usilnie szukał odpowiedniej osoby spełniającej pragnienia Abrahama. Eliezer był pewny, że Izaak, spadkobierca tych kosztownych obietnic, powinien mieć odpowiednią towarzyszkę i pomocnicę. Eliezer był czujny, kiedy przybył na miejsce przeznaczenia, do miasta, w którym mieszkał Nahor, brata Abrahama. Odnalazł Rebekę, córkę Betuela, wnuczkę Nahora, przy studni, kiedy opiekowała się owcami. Interpretuje się to jako oznaczające, że Duch Święty przystępuje z sugestią stania się współdziedzicami z Chrystusem do tych, którzy są zwykle w jakiś sposób związani ze służbą dla trzody Bożej, ludu Bożego, dając im wodę ze studni, która w sposób symboliczny daje orzeźwienie płynące z Biblii i jej słów żywota – „wody żywota”.
Pierwsza próba dla panny dotyczyła jej chęci by dać wodę. Eliezer poprosił ją o picie. Rebeka odpowiedziała: „Pij panie mój (…) i wielbłądom twoim naczerpię, aż się napiją”. Tutaj objawia się duch hojności w służbie, tak jak Duch Święty wskazuje, że ci, którzy stanowią Oblubienicę Chrystusa muszą być cisi i pokorni i są to wstępne kwalifikacje, aby mogli zostać przyjęci razem z Panem do wysokiego powołania.
Eliezer niezwłocznie obdarzył Rebekę pewnymi klejnotami symbolizującymi duchowe błogosławieństwa, jakie spływają na tych, którzy słuchają Ducha Pana i okazują gotowość oraz pokorę. Eliezer został przyjęty do domu. Przyjaciele Rebeki otrzymali, tak samo jak ona, duchowe błogosławieństwa. Wszyscy oni reprezentują domowników wiary, radujących się razem z nią.
Eliezer niezwłocznie przedstawił sprawę, z jaką przybywa. Był tam ze specjalną misją i o tym im powiedział. Wytłumaczył, że Abraham jest bardzo bogaty i uczynił Izaaka dziedzicem wszystkiego, co posiadał oraz wysłał jego, swojego sługę, aby znalazł odpowiednią żonę dla Izaaka. Dzięki Boskiej opatrzności spotkał Rebekę i wierzy, że to właśnie ją Pan wybrał na żonę syna jego pana. Teraz pytaniem było czy ona przyjmie tę ofertę, czy może ją odrzuci, a wtedy Eliezer będzie musiał szukać innej kandydatki. Pytanie zostało zadane samej Rebece. Czy pod kierownictwem Eliezera wybierze się do odległego kraju i stanie się żoną Izaaka? Niezwłocznie odpowiedziała: „Pójdę”.
Wszystko to dobrze reprezentuje pytanie, które stawiane jest powołanym do stania się Oblubienicą Chrystusa. Dowiadują się, że jest On: „Jednorodzony od Ojca pełen łaski i prawdy”. Słyszą, że On jest Panem wszystkiego, dziedzicem „wielkich i kosztownych obietnic”. Dowiadują się, że łączność z Nim oznacza trwającą już zawsze radość społeczności z Nim oraz udział z Nim we wspaniałej i chwalebnej przyszłości. Tacy, podobnie jak Rebeka, z gotowością odpowiadają: „Pójdę”.
Opuszczenie domu ojca, swojego narodu oraz swojego rodzinnego kraju, który był jej znany miało dla niej znaczenie. Tak samo jest również z tymi wszystkimi, którzy przyjęli powołanie Ojca uczynione przez Ducha Świętego by stać się członkami Oblubienicy Chrystusowej. Do takich Prorok mówi: „Zapomnij narodu twego i domu ojca twego, a zakocha się król w piękności twojej, albowiem on jest Panem twoim; przetoż kłaniaj się przed Nim”.
Jedynie miłość do Pana z całego serca i dobrze ugruntowana wiara w „wielkie i kosztowne obietnice” przeprowadzi nas do końca podróży z radością w oczekiwaniu, by ostatecznie zostać przyjętymi do zaszczytów z naszym umiłowanym Królem Chwały. Musimy pamiętać, że podczas obecnego Wieku Ewangelii miliony słyszały o poselstwie Ducha Świętego zapraszającego do członkostwa w klasie Oblubienicy, ale nie wszyscy niezwłocznie odpowiedzieli: „Tak, pójdę”. Rebeka jest jedynie typem zwycięzców, którzy ostatecznie uczynią swoje powołanie i wybór pewnymi oraz staną się członkami Oblubienicy, Małżonki Baranka.
WIĘCEJ KLEJNOTÓW DLA REBEKI
Inna część zapisu historii mówi nam, że kiedy Rebeka zdecydowała się przyjąć propozycję małżeństwa z Izaakiem, Eliezer otworzył swój skarbiec i dał jej jeszcze więcej ozdobnych klejnotów. Jak piękna jest ta figura! Klasa Oblubienicy otrzymuje początkowe i późniejsze błogosławieństwa Ducha Świętego. Te późniejsze spływają na tych, którzy podjęli decyzję, aby zupełnie i za wszelką cenę należeć do Pana, by „naśladować Baranka, gdziekolwiek On idzie”. Łaski Ducha Świętego spływają na nich coraz bardziej. Jak Apostoł sugeruje, mamy dodać do naszej wiary odwagę, umiejętność, cierpliwość, doświadczenie, nadzieję, radość i miłość. W miarę jak te klejnoty naszego charakteru na siebie nakładamy piękno naszego charakteru się zwiększa.
Pod górę i z góry, przez słońce i cień, wielbłądy w końcu dowiozły Rebekę do końca jej podróży. Tak samo ma się sprawa z antytypiczną Rebeką. Członkowie tej klasy rozpoczynają od drogi posłuszeństwa i samozaparcia, pozostawiając dom swojego ojca Adama. Po tym jak przyjmują sugestie Ducha Świętego i decydują się iść do Chrystusa, bezzwłocznie biorą swój krzyż i naśladują Go. Przez słońca i cień, próby i trudności drogi, podróżują przez okres obecnego Wieku Ewangelii.
Jak Eliezer doprowadził bezpiecznie Rebekę i jej służące do końca ich podróży do Izaaka, w Lahairor, tak Duch Święty prowadził Kościół do końca ich drogi, do parouzji, obecności Chrystusa. Wielbłądy, które niosły skarby i klejnoty do domu Rebeki, a następnie przywiozły ją i jej służące oraz Eliezera z powrotem do domu Izaaka, wyraźnie reprezentują Pismo Święte, przez które wierni są prowadzeni. Jest to czynnik posłany przez Ojca i Syna dla pocieszenia i wsparcia przyszłej Oblubienicy w podróży.
Jak Eliezer spotkał Rebekę przy studni i zajął się wodą, symboliczną prawdą, tak podczas podróży powrotnej Rebeka spotkała Izaaka przy studni w Lahairor.
Zgodnie ze zwyczajem tamtych czasów, Rebeka założyła zasłonę i zsiadła z wielbłąda, by spotkać się z Izaakiem. Pismo Święte mówi nam, że Kościół musi przejść poza zasłonę zanim zostanie w pełni przyjęty przez antytypicznego Izaaka do zapowiedzianej świętej społeczności z Nim.
Towarzyszki Rebeki są bez wątpienia typem na błogosławieństwa poświęconej klasy postępującej obecnie z klasą Oblubienicy, ale nie żyjącej w zgodzie ze swoimi przywilejami i sposobnościami. Błogosławieństwo wypowiedziane do Rebeki „rozmnóż się w tysiąc tysięcy” wyobraża przyszłość Kościoła. Jak Zbawiciel w ciągu trwania swojego Mesjańskiego Królestwa stanie się Ojcem lub Dawcą życia dla tysięcy milionów z rasy adamowej, kupionych Jego drogocenną krwią, podobnie i Kościół, Jego Oblubienica, stanie się matką tych samych tysięcy milionów ludzkości w tym znaczeniu, że będzie ich opiekunem i nadzorcą, aby pomóc im dojść do pełnej doskonałości.
==============
— 15 lutego 1913 r. —
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: