R4312-19 Konwencja w Nashville

Zmień język

::R4312 : strona 19::

Konwencja w Nashville

Jak się spodziewaliśmy, wielu drogich przyjaciół, którzy uczestniczyli w konwencji w Nashville, oświadczyło po jej zakończeniu, że była ona najlepsza ze wszystkich. Tak długo, jak wzrastamy w łasce, musi być prawdą, że spotkanie tych, którzy mają podobną cenną wiarę, w celu przedyskutowania Słowa naszego Ojca, musi przynieść błogosławieństwa coraz cenniejsze, w miarę jak wzrastamy w łasce i znajomości. Skoro tak jest, to każdy dzień, każdy miesiąc, każdy rok powinien być naszym najlepszym, najszczęśliwszym, tym, w którym mamy najbliższą społeczność z Panem. Błogosławieni są ci, którzy pozostając pod cieniem Wszechmocnego, postępują w ten sposób z łaski w łaskę, z chwały w chwałę i przygotowują się do ostatecznej “przemiany”, kiedy to ujrzą Jego oblicze i usłyszą od Mistrza “Dobrześ uczynił”.

Konwencja była wielkim sukcesem. Nie spodziewaliśmy się więcej jak stu uczestników. Tymczasem przybyło 300-450. Pielgrzym Wise usługiwał jako przewodniczący, a pielgrzymi: Sullivan, Rutheford, Johnson, Harrison, W.H. Bundy, F.H. Robinson, J.A. Parker oraz C.T. Russell mieli udział w usłudze przez pierwsze cztery dni. We wtorek 29 grudnia [1908 roku] trzydzieści osób okazało swoje poświęcenie przez chrzest w wodzie, a wieczorem tego samego dnia mieliśmy ucztę miłości, która jak zwykle była bardzo wzruszającym przeżyciem. Po tym nabożeństwie pewna część uczestników musiała opuścić konwencję, jednak wielu jeszcze zostało i miało wspaniałą okazję do społeczności następnego dnia. Duża liczba braci wzięła udział w sympozjum na temat miłości.

Wśród uczestników było też obecnych około stu kolporterów i stanowili oni wspaniałą reprezentatywną grupę.

====================

— 15 stycznia 1909 r. —