::R3624 : strona 268::
Strumień dający życie
— Ezech. 47:1-12 — 10 WRZEŚNIA —
Złoty tekst: „Kto chce niech bierze wodę żywota darmo” – Obj. 22:17
Proroctwo Ezechiela jest pisane językiem symbolicznym i właściwie nazwane Apokalipsis Starego Testamentu. Proroctwo to, było pisane w języku Chaldejskim w Babilonii.
Ezechiel był jednym z więźniów judzkich wziętych przez króla Nabuchodonozora przy pierwszym swoim najeździe na Judeę. Król Babiloński na 11 lat przed ostatnim swoim najazdem, w którym miasto Jerozolima zostało zupełnie zniszczone, naznaczył króla Sedekiasza na tron judzki. Zabrani do niewoli w owym czasie Żydzi byli przeważnie najzacniejsi z ludu, książęta, szlachta wszyscy najlepsi i najzdolniejsi. Król czyniąc to miał na względzie wzmocnienie własnego królestwa; nie byli oni traktowani jako niewolnicy, ale daną im była zupełna swoboda, a niektórzy z nich jak Daniel i jego towarzysze otrzymali bardzo wysokie stanowiska państwowe. Ezechiel cieszył się również zupełną swobodą a proroctwa jego były dla Żydów znajdujących się w niewoli Babilońskiej. Świadectwa Boże wypowiadane przez proroka bez wątpienia były zamierzone dla pociechy tych, którzy byli prawdziwie Izraelitami, by rozniecić w ich sercach pozostałą iskrę wiary i prowadzić ich w dalszym ciągu jak w sprawie Daniela, aby mieli nadzieje powrotu do łaski Bożej i że wyjdą z niewoli, gdy się skończy naznaczonych lat siedemdziesiąt i spustoszenia ziemi.
Sprawa przedstawiona w proroctwie Ezechiela słyszana przez Żydów w niewoli, zapewne była zrozumianą, że odnosi się do ziemskiego miasta Jerozolimy i błogosławieństw odnoszących się do Żydów jako narodu, któremu obietnice były uczynione. Odbudowanie Jerozolimy i Świątyni było wyraźnie przepowiedziane i zapewne ich serca były przejęte radością na myśl o przyszłych błogosławieństwach i zapewne ich wiara i nadzieja były wzmocnione. Lecz chociaż proroctwo Ezechiela było Słowem Bożym, to jednak głoszone błogosławieństwa nie odnosiły się do ludu żyjącego w owym czasie, który miał być wyswobodzony z niewoli Babilońskiej, ponieważ zapowiedziane błogosławieństwa nigdy nie wypełniły się, zatem na pewno one się odnoszą do przyszłości. Duchowi Izraelici pojmują, że proroctwa zapowiadane Żydom nie tylko odnosiły się do nich, lecz także i do duchowego Izraela, a nie tylko do wyswobodzenia z literalnego Babilonu, ale również do wyjścia z mistycznego Babilonu. „Babilon wielki, matka wszetecznic”, którego władza zostanie niedługo zupełnie obaloną jako wstęp do zupełnego wyswobodzenia wszystkich prawdziwych Izraelitów i ustanowienia Królestwa – Obj. 18.
RZEKA ŻYWOTA
Nasz tekst opisuje widzenie Ezechiela, w którym przepowiedziane jest wypłynięcie cudownej rzeki, której wody mają sprowadzić na ziemię Palestyńską i na Morze Martwe zieloność i życie zamiast suszy, zniszczenia i śmierci. Zwykłe tłumaczenie tego tekstu przedstawia Ewangelię jako rzekę, która przez znaczny czas płynie sprowadzając życie. Na takie tłumaczenie zgodzić się nie możemy z powodu wielu przyczyn: Najprzód opis tej rzeki jest tak zgodny z tym, jaki mamy w Objawieniu w rozdz. 21 i 22; że nie zachodzi żadna wątpliwość, że te opisy są o jednej i tej samej sprawie. W Objawieniu Kościół jest przedstawiony jako Oblubienica a Kościół uwielbiony jako duchowa Jerozolima i drzewo żywota, którego liście mają służyć ku uzdrowieniu narodów a owoc jego na podtrzymanie życia, a woda tego miasta, jest wodą żywota, żywą wodą. Nie można wcale wątpić, że te dwie rzeki, o których mowa są te same. Ponieważ Kościół nie jest jeszcze skompletowany, przeto nie mógł być uwielbiony i rzeka żywota nie mogła popłynąć z uwielbionego Kościoła, a zatem cała sprawa należy jeszcze do przyszłości.
To samo znaczenie jest w proroctwie Ezechiela. Najpierw, ujrzał on Świątynię i chwałę Pańską wchodzącą do Świątyni od strony wschodniej i że drzwi za Panem się zamknęły. To wyobraża zamknięcie drzwi przy końcu wieku ewangelicznego jak to Pan zaznaczył w przypowieści o dziesięciu pannach. Gdy chwała Pańska napełni Świątynię drzwi zostaną zamknięte. Prorokowi było pokazane, że po zamknięciu drzwi Świątyni woda wypłynęła z pod jej progu. Zatem jest jasnym i wyraźne, że nie prędzej woda żywota wypłynie ze Świątyni, aż chwała Pańska napełni Świątynię. Kościół zostanie uwielbiony i drzwi będą zamknięte.
Jest pokazane, że strumień wzrastał bardzo szybko. Najprzód był po kostki, potem po kolana a dalej po pas, aż nareszcie nie można było go przebrnąć. To wskazuje szybkie wzmaganie się Boskich błogosławieństw jak tylko przyjdzie czas właściwy; lecz jak już wykazaliśmy wyżej, takiej rzeki do tej pory jeszcze nie ma, na co mamy słowa naszego Pana, kiedy mówił do swoich uczniów: „Woda, którą Ja mu dam stanie się w nim studnią wody wyskakującej ku żywotowi wiecznemu” (Jan 4:14). My nie jesteśmy zaproszeni do picia wody z rzeki żywota, ale przez picie wody, którą On daje i która ma się stać źródłem wody żywota w sercach naszych przez otrzymanie Ducha Świętego. Wykazaliśmy poprzednio, że gdy rzeka żywota popłynie z uwielbionego Kościoła, Duch i Oblubienica rzecze do świata – całego rodzaju ludzkiego – Przyjdź! Wtedy ktokolwiek zechce, będzie mógł przyjść; zaś teraz nikt nie może przyjść „jeśli go Ojciec mój, który mnie posłał nie pociągnie”.
ORZEŹWIAJĄCY OBRAZ
Tym sposobem możemy zauważyć jak wielkie błogosławieństwa Bóg ma w przygotowaniu dla całego rodzaju w ogólności w czasie, gdy Królestwo Boże zostanie ustanowione między ludźmi za dni Emmanuela. Restytucja onego czasu jest wyobrażona przez liście drzew; obfitość nauki i pokarmu dla wzmocnienia umysłowego, moralnego i fizycznego jest pokazaną w owocu drzew. Co więcej, gdziekolwiek woda tej rzeki popłynęła, okazało się życie, aż ostatecznie popłynęła do Morza Martwego, dla uzdrowienia jego wód. Ryby wzięte z Morza Śródziemnego i wpuszczone do Morza Martwego umierają w kilka minut czasu i dlatego nazywa się morzem Martwym; woda tegoż ma w sobie pięć razy więcej soli niż inne wody morskie.
Wcale by nas nie dziwiło gdyby na początku Tysiąclecia nie tylko naród Izraelski otrzymał od Boga błogosławieństwa utracone na początku wieku ewangelicznego i stał się jako przedniejszy naród i przedstawiciel Boży na świecie, jak również, żeby Kościół był zabrany ze świata i uwielbiony jako duchowe istoty – lecz także by nas nie zdziwiło gdyby Opatrzność zrządziła ażeby Morze Martwe zostało, w jaki sposób połączone z morzem Śródziemnym, możliwe przez podobną rzekę, o której wspomina prorok Ezechiel, obraz symbolicznej rzeki żywota wypływającej z Nowej Jerozolimy. O ile możemy mieć zainteresowanie w literalnym wypełnieniu się tego proroctwa, nasze zainteresowanie jest o wiele większe w symbolicznym wypełnieniu się względem rzeki, wspomnianej w Objawieniu. Z tego symbolicznego punktu zapatrywania Morze Martwe reprezentuje umarły świat, zaś przyszłe życiodajne wody reprezentowałyby moc zmartwychwstania pochodzącą od naszego Pana i Kościoła czynną między ludźmi w ciągu Tysiąclecia. Według wyrażenia apostoła Pawła, będzie to stanowić dla Pogan powstanie z śmierci do żywota, czyli powstanie od umarłych.
Patrząc w przyszłość i wyobrażając sobie błogosławieństwa, jakie mają spłynąć na świat, sprawia to pewną radość i zadowolenie; lecz jest również ważną rzeczą, ażebyśmy wyciągnęli z tego naukę i zastosowali także do siebie i starali się teraz czynić wszystko, co w naszej mocy, abyśmy nasze powołanie i wybór mocnym uczynili; byśmy mogli należeć do klasy uwielbionej Oblubienicy i stanowić ono Nowe Jeruzalem, z którego popłynie rzeka wody żywej. Bez wątpienia, że się to wszystko wypełni, ponieważ Słowo Boże o tym mówi. Całe zadanie dla nas jest czy my lub inni będą tymi sługami, uprzywilejowanymi narzędziami, którzy spowodują, że błogosławieństwa Boże napełnią całą ziemię. Im więcej miłujemy chwalebny plan wystawiony przed nami w Słowie Bożym, o tyle więcej będziemy się starać w teraźniejszym czasie mieć udział w cierpieniach Chrystusowych, kładąc życie dla braci, by w przyszłości mieć udział w chwale Chrystusa, w błogosławieniu wszystkich rodzajów ziemi.
====================
— 1 września 1905 r. —
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: