R1972-98 Studium biblijne: Szafowanie grzywnami i talentami

Zmień język

::R1972 : strona 98::

SZAFOWANIE GRZYWNAMI I TALENTAMI

17 MAJA — Łuk. 19:11-27. ZOBACZ

RÓWNIEŻ Mat. 25:14-30; 1 Kor. 4:1-7

„Kto wierny jest w małem, i w wielu wiernym jest; a kto w małem niesprawiedliwy, i w wielu niesprawiedliwym jest” – Łuk. 16:10

Przypowieść o Grzywnach i Przypowieść o Talentach to przypowieści towarzyszące sobie, ilustrują z różnych punktów widzenia odpowiedzialność szafarstwa ludu Bożego. Święty Paweł mówi: „Tak niechaj o nas człowiek rozumie, jako o sługach (służących) Chrystusowych i o szafarzach tajemnic Bożych”. Chociaż to szafarstwo i usługiwanie w szczególny sposób należało do apostołów, to należało również do całego Kościoła wieku Ewangelii, z których wszyscy mają namaszczenie i społeczność (Iz. 61:1,2), a następnie także i odpowiedzialność za najświętsze powierzone im depozyty. Jako szafarze Boży nie mamy nic własnego, nic, czym moglibyśmy zarządzać według naszego własnego upodobania; albowiem Apostoł mówi: „I cóż masz, czegobyś nie wziął?”. Nic. Co moglibyśmy nazwać naszą własnością, która nie została zawarta w naszym przymierzu poświęcenia się Bogu? Nic. W konsekwencji wszystko, co posiadamy, należy do Boga, a my jesteśmy jedynie szafarzami Jego dóbr.

„A tego więc” – powiada Apostoł – „szukają przy szafarzach, aby każdy znaleziony był wiernym”; a rozważane przez nas przypowieści pokazują, co jest uznawane za wierność w naszym szafarstwie. Samo tylko otrzymywanie darów Bożych nie jest wiernością, jak to wielu przypuszcza. Wydaje się, że wielu myśli, że uczynili Bogu wielką przysługę, przyjmując jedynie Jego łaskę przez Chrystusa i są z tego tak zadowoleni, że nie podejmują już dalszych starań. Jednak tacy popełniają wielki błąd, bo wierność, jak tutaj pokazano, polega na właściwym i pracowitym

::R1972 : strona 99::

używaniu naszych darów w harmonii z Boskimi celami i metodami. Zarówno nasz Pan, jak i Apostoł wskazują na dzień rozliczenia, kiedy nawet tajemne rzeczy zostaną przyprowadzone na światło, a wszystkie zamysły serc staną się jawne – Łuk. 19:15; Łuk. 12:2,3; Łuk. 8:17; Mar. 4:21,22; Mat. 25:19; 1 Kor. 4:5.

Zauważyliśmy, że w poprzedniej przypowieści każdy ze sług otrzymał dokładnie tą samą – „grzywnę”, podczas gdy w następnej widzimy dary zróżnicowane: jeden otrzymał pięć talentów, inny dwa, a jeszcze inny tylko jeden, „każdemu według przemożenia jego”. „Grzywna”, będąca tym samym dla wszystkich, przedstawia te wszystkie błogosławieństwa Bożej łaski, które są udziałem całego ludu Bożego. Wśród nich jest Słowo Boże i różnorodne pomoce do jego zrozumienia, wpływy ducha świętego, przywileje wiary i modlitwy oraz społeczność z Bogiem, oraz wspólnota z Chrystusem i Jego ludem. Ale „talenty” były rozdzielane według różnych zdolności każdego człowieka i reprezentują one sposobności służby Bożej według zdolności, jakie posiadamy. Mogą to być talenty wykształcenia, pieniędzy, wpływów, dobrego zdrowia, czasu, taktu lub geniuszu, ze sposobnościami wykorzystania ich w służbie Bożej.

W obu przypowieściach nasz Pan jest przedstawiony jak odjeżdżający do dalekiej krainy, aby otrzymać dla siebie królestwo i następnie powrócić. Częścią celu podania tych przypowieści było otwarcie oczu zrozumienia uczniów na myśl, że Jego Królestwo nie pojawi się natychmiast. W ten sposób dał do zrozumienia, że gdy będzie miał powrócić do swego Ojca w niebie, nastąpi okres przejściowy, pomiędzy obecnym czasem a czasem jego powrotu, w którym to czasie ich wierność zostanie w pełni wypróbowana, a wszyscy, którzy będą wierni w swoim szafarstwie podczas Jego nieobecności,

::R1973 : strona 99::

będą Jego własnością i błogosławionymi w Jego Królestwie po Jego powrocie.

Polecenie dla każdego i dla wszystkich szafarzy Pana jest wyrażone w słowach: „Handlujcie [co po staroangielsku oznaczało: »Rób interesy z«, »Używaj«, »Handluj z«], aż przyjdę”. A pierwszą sprawą Króla w czasie Jego powrotu nie jest zajmowanie się, liczenie i sądzenie świata, lecz policzenie się z tymi sługami, którym powierzono Jego dobra – „grzywny” i „talenty”; aby sprawdzić, ile dzięki temu zyskał, co stanowiło próbę ich wierności i określało, jakie miejsce powinno być im przyznane w Jego Królestwie. Zauważcie też, że to rozliczanie się z nimi jest indywidualne, a nie grupowe lub klasowe.

Przypowieści te uczą nas prostym językiem, że obowiązkiem każdego Chrześcijanina jest dobre wykorzystanie wszystkiego, co Pan mu dał. Właściwe użycie „grzywny” oznacza pilne korzystanie ze wszelkich środków łaski dla duchowego budowania samego siebie i innych. Nie możemy pozwolić sobie na zaniedbywanie któregokolwiek z nich; bo w ten sposób możemy ponieść tylko straty. Jeśli zaniedbamy rozmyślania i rozważania zasad i przepisów Słowa Bożego lub zwracania uwagi na ich zdrowe wskazówki i jeśli nie będziemy rozważać, lub postępować za kierownictwem ducha świętego oraz zaniedbamy przywileju modlitwy i społeczności z Bogiem, lub gdy nie uda się nam utrzymywać społeczności i braterstwa ze świętymi, to zawijamy naszą „grzywnę” w chustkę. Nie używając jej właściwie, nie uzyskaliśmy słusznego wzrostu. Chrześcijański charakter nie może wzrastać i rozwijać się, jeśli zaniedbywane są środki, które Bóg zapewnił dla naszego udoskonalenia. Przez takie niedbalstwo z pewnością przyjdzie upadek duchowy; a im dłuższe i trwalsze jest takie zaniedbywanie, tym mniej jesteśmy świadomi tego upadku, i zmniejsza się nasza energiczna skłonność do pracowitości i gorliwości, by to korygować. Jednak przy starannym i właściwym używaniu tych łaskawych środków, dla wiernych, jest to „uczta z rzeczy tłustych”, które z pewnością wzmocnią i ożywią duchowe życie i sprawią, że przyniesie ona wiele owoców świętości, co będzie oznaczać pomnożenie tego wszystkiego, czego Król szuka.

Jednak przypowieść ta pokazuje różne stopnie wzrostu w różnych przypadkach używania „grzywny”. „Grzywna” będąca w pieczy pierwszego sługi zyskała dziesięć, podczas gdy u innego zyskała pięć. Przypomina to nam, co możemy zwykle zaobserwować, że te same łaskawe środki nie przynoszą każdemu dokładnie takich samych korzyści. Na przykład, niektórzy już z natury są bardziej staranni i rozważni, lub bardziej hojni i wdzięczni. A zatem różne łaskawe środki różnie działają na serca i będą różne u różnych osób, a w konsekwencji również i owocowanie będzie różne. Podobna ilustracja znajduje się także w przypowieści o siewcy (Mat. 13:8), gdzie ziarno zasiane w dobrej ziemi przynosi owoc w różnych ilościach – jedno trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny, a inne stokrotny.

Jednak wszystkie takie owocne charaktery są cenione i nagrodzone, jako „zwycięzcy” i „małe stadko”, którym „się upodobało Ojcu waszemu, dać wam królestwo”. Różne miary owocowania – trzydziestokrotne, sześćdziesięciokrotne i stokrotne, albo dziesięć lub pięć grzywien, oznaczają różnice w pokonanych przeszkodach itp., a nie niewierność w używaniu tych środków łaski. Niektórzy mogą pracować długo i pilnie z małymi rezultatami, podczas gdy taki sam wysiłek u innych, z bardziej zdecydowaną wolą, może przynieść większe rezultaty i może dokonać większych rzeczy. Niektórzy przez potknięcia i sporadyczne odstępstwa, z których później wyzdrowieją, stracą czas i sposobności, których nigdy nie będą już mogli odzyskać, chociaż będzie im przebaczone i wspaniałomyślnie powrócą do łaski Bożej i odtąd z pilnością i cierpliwością będą biec w zawodzie aż do końca.

Dlatego, że wiernie przezwyciężyli przeszkody stojące na ich drodze i pilnie uprawiali owoce ducha, wykorzystując wszystkie dostępne środki łaski, chociaż ich najlepszym staraniom brakowało doskonałości, otrzymali hojne wejście do wiecznego królestwa. Oni wszyscy nadal muszą być przykryci szatą Chrystusowej sprawiedliwości przypisanej im przez wiarę. Jednak tutaj stopnie chwały w królestwie różnią się w zależności od stopnia owocowania. Stała pracowitość, która zyskała tutaj „dziesięć grzywien”, będzie tam nagrodzona odpowiednim wywyższeniem, które figuralnie jest porównane do władzy nad dziesięcioma miastami. Podczas gdy wierność, która czasami była przerywana i narażana na niebezpieczeństwo cofnięcia się, mimo późniejszego uleczenia, niezależnie od tych trudności zyskała „pięć grzywien”, zostanie nagrodzona wywyższeniem w Królestwie reprezentowanym jako „władza nad pięcioma miastami”.

Przypowieść o Talentach ilustruje owoce pracy. Stosunek wzrostu jest taki sam u obu wiernych sług – każdy z nich podwoił swoje „talenty”; i każdy z nich otrzymał taką samą pochwałę, zgodnie z zasadą wspomnianą przez Pawła (2 Kor. 8:12) – „Albowiem, jeżeli przedtem była ochotna myśl, taż przyjemna jest według tego, co kto ma, a nie według tego, czego nie ma”. Prawdziwy „ochotny umysł”, zawsze znajdzie sposób by służyć Panu, aby Mu służyć, wykorzystując wszystkie posiadane talenty; a wtedy wzrost z pewnością nastąpi. Jeśli nie zaobserwujemy tego obecnie, to okaże się to w przyszłości, „Albowiem Bóg nie jest niesprawiedliwy, aby zapomniał pracy waszej i pracowitej miłości”. Chociaż ta praca może wydawać się nam bezowocna, kiedy wszystkie rzeczy skryte będą objawione, owoc pojawi się wraz z upływem czasu.

Różnice w nagrodach, którym towarzyszą te same słowa uznania i powitania w chwale Królestwa i radości Pana, przywołują na pamięć teksty Pisma Świętego, które pobudzają nas do radości z wszystkich obecnych sposobności cierpienia i służby. One świadczą o naszej wierności, ponieważ sprawują dla nas „nader zacną chwałę wiecznej wagi”, a także przypominają nam, że niektórzy będą niżsi, a niektórzy

::R1973 : strona 100::

wyżsi w Królestwie niebieskim. Jest to zachęta, aby „skarbić sobie skarby w niebie”, gdzie ani mól, ani rdza psuje i gdzie złodzieje nie podkopują, ani kradną – Zobacz: Mat. 5:11,12; 2 Kor. 4:17,18; Mat. 11:11; Mat. 6:20.

Ale co się stanie ze sługą niewiernym, który zawinął swoją „grzywnę” w chustkę, (który nie wykorzystał środków łaski dla własnego duchowego rozwoju i wyrobienia charakteru) i który zakopał swój „talent” (czas, środki lub wykształcenie, czy jakikolwiek rodzaj zdolności, wielki lub mały) w ziemi – służąc sobie i Mamonie? Czy jest jakaś nagroda za jego niewierność w używaniu dóbr Mistrza? Nie! Nawet to, co ma, zostanie mu zabrane, a on zostanie wrzucony w ciemności zewnętrzne (Łuk. 19:24-26; Mat. 25:28-30). Zasada, ukazana w złotym tekście, jest podstawą przyznania nagrody. Wielka odpowiedzialność ma być powierzona „zwycięzcom” tego wieku, dlatego ich godność musi być sprawdzona; muszą oni przejść próby, aby jej dowieść.

Mieszczanie, którzy go nienawidzili (w. 14 [Łuk. 19:14]) i wyprawili za nim poselstwo, mówiąc: Nie chcemy, aby ten królował nad nami – reprezentowali nie tylko Żydów wołających: Precz z Nim! Ukrzyżuj go! Nie mamy króla, ale Cezara! – ale także stanowili tych wszystkich, którzy poznawszy Chrystusa i Jego nadchodzące królestwo, byli tak niezgodni ze sprawiedliwością, że nie pragnęli obiecanego Tysiącletniego Królestwa. Gniew przyjdzie na nich, wielki „czas ucisku, jakiego nie było, odkąd były narody”, wkrótce po tym, jak „słudzy” zostaną uznani i nagrodzeni. Słowa „Przyprowadźcie ich tutaj i zabijcie przede mną”, mówią o słusznym oburzeniu Pana wobec złoczyńców, ale to nie znaczy, że nie przebaczy tym, którzy będą pokutować i staną się lojalnymi poddanymi Króla.

====================

1 maja 1896 r.

 

Jeżeli zauważyłeś błąd w pisowni, powiadom nas poprzez zaznaczenie tego fragmentu tekstu i przyciśnięcie Ctrl+Enter.