::R1869 : strona 219::
Wznowienie przymierza z Izraelem
— 22 WRZEŚNIA — JOZUE 24:14-25 —
Złoty tekst: „Panu Bogu naszemu służyć będziemy i głosowi jego posłuszni być chcemy” – Joz. 24:24
IZRAEL stał się ludem Bożym przez uroczyste przymierze (zobacz: 2 Moj. 19:5-8), które przy kilku okazjach było wznawiane, aby następne pokolenia nie zapomniały zobowiązań, jakich owo przymierze na nich nakładało. Okoliczność, którą mamy przed sobą, była jedną z takich okazji i była bardzo stosowna – po ich osiedleniu się w ziemi obiecanej, gdy Jozue, ich wódz, będąc już w sędziwym wieku, spodziewał się śmierci. Jozue więc, pamiętając o napomnieniu Mojżeszowym, aby przypominać ludowi o ich zobowiązaniach przymierza (5 Moj. 27), obrał tę okazję, aby uroczyście ich upomnieć, ostrzec i udzielić rady, jak również pobudzić ich do odświeżenia ślubów i do oczyszczenia się od wszelkich pozorów bałwochwalstwa, które do pewnego stopnia jeszcze się w nich przejawiały, jak można to wywnioskować z jego przemówienia.
Rada Jozuego została przyjęta z czcią, przymierze zostało wznowione, naród oczyścił się z bałwochwalstwa i w konsekwencji dostąpił błogosławieństwa i powodzenia. Czemu jednak – można zadać słuszne pytanie – mamy obecnie interesować się na pozór nieznacznymi sprawami historycznymi z czasów tak odległych? Dlaczego tak drobiazgowo mamy zajmować się doświadczeniami i działalnością tego narodu bardziej, niż innych narodów starożytnych? Albo, dlaczego one są tak drobiazgowo podane przez świętych pisarzy?
Są one tak ważne, gdyż doświadczenia tego narodu były obrazem na doświadczenia poświęconego ludu Bożego wieku Ewangelii; w Boskim postępowaniu z nimi, możemy widzieć Jego postępowanie i sąd wobec nas w podobnych warunkach, albowiem my, Kościół Wieku Ewangelii jesteśmy antytypem cielesnego Izraela, duchowym Izraelem Boga – nominalnie, podobnie jak w typie, obejmuje to wszystkich mieniących się być członkami Kościoła, lecz w rzeczywistości tylko tych, co są prawdziwie Pańskimi – tylko „Izraelitów prawdziwych”, prawdziwych Chrześcijan.
W narodzie Izraela (nominalnym Izraelu) spostrzegamy
::R1869 : strona 220::
ustawiczną skłonność do bałwochwalstwa, podczas gdy nieliczni wierni (prawdziwi Izraelczycy) zawsze opierali się tej skłonności i statecznym sercem czcili Pana w świątobliwości, zachęcając drugich do podobnej wierności. Lecz ich przodkowie przed Abrahamem byli bałwochwalcami, także były takimi wszystkie okoliczne narody. Bałwochwalstwo nie nakładało takich ograniczeń na skażone skłonności upadłej natury, jak czyniła to służba prawdziwemu Bogu. Przeciwnie, bałwochwalstwo ulegało i hołdowało niskim skłonnościom upadłej natury. Nie wymagało też wiary w rzeczy niewidzialne, lecz dostarczało zmysłom dotykalnych przedmiotów czci, wraz z nabożeństwami i ceremoniami dopasowanymi do zmysłowej natury. Stąd to ustawiczne chylenie się tego narodu ku bałwochwalstwu, pomimo tak zadziwiającej mocy i dobroci Bożej im okazanej. Jozue, zwracając uwagę na cuda Boskiej opatrzności, złączone z ich zadziwiającą historią, zachęcał lud do szybkiej i stanowczej decyzji, mówiąc: „Obierzcie sobie dziś, komu byście służyli” itd.
Jozue dał im również wyraźnie do zrozumienia, że jeżeli wybiorą służbę Panu, musi to być serdeczna i szczera służba, całkowita i zupełnie zwrócona do Pana i muszą odrzucić wszystkich innych bożków. Napomnienie to połączone było z przestrogą o oburzeniu i gniewie Pańskim, gdyby znowu zignorowali lub pogwałcili ich przymierze i powrócili do bałwochwalstwa. „I odpowiedział lud Jozuemu: Panu, Bogu naszemu, służyć będziemy, i głosowi jego posłuszni być chcemy”.
Szczęściem zapewne było dla Izraelitów dojście do takiej decyzji i szczęściem byłoby dla wszystkich poświęconych, gdyby z taką statecznością i niezłomnością złożyli swoje śluby Najwyższemu. W Jego postępowaniu z figuralnym Izraelem spostrzegamy, że Bóg nasz jest Bogiem zawistnym i że On chce, aby cześć była mu oddawana całym sercem. Jeżeli dozwolimy jakiemukolwiek rywalowi zająć nasz umysł lub poświęcone Jemu serce, to będziemy niewierni naszemu przymierzu z Nim. Niechaj więc postanowieniem każdego poświęconego serca będzie: „Panu, Bogu naszemu, służyć będziemy, i głosowi jego posłuszni być chcemy”.
„Jeźliż opuścicie Pana i będziecie służyli bogom cudzym, obróci się, i utrapi was, i zniszczy was, choć wam przedtem dobrze czynił”. Fakt, że Bóg hojnie błogosławił nam w przeszłości, gdy byliśmy Mu wierni, nie jest wcale gwarancją, że On będzie nam nadal błogosławił, gdy o Nim zapomnimy. Przeciwnie, Jego stanowczym oświadczeniem jest, że On powstrzyma Swe łaski od wszystkich takich. W dodatku do powyższego prorok Ezechiel powiedział: „Także, jeśliby się odwrócił sprawiedliwy od sprawiedliwości swojej, a czyniłby nieprawość, a Jabym położył zawadę przed nim, i takby umarł […]”. Apostoł Paweł dodaje: „[…] przeto iż miłości prawdy nie przyjęli, aby byli zbawieni”, „A przetoż pośle im Bóg skutek błędów, aby wierzyli kłamstwu, Aby byli osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, ale sobie upodobali niesprawiedliwość” – Ezech. 3:20; 2 Tes. 2:10,11,12. Zob. także Żyd. 6:4-8; Żyd. 10:26-31.
Powinniśmy zauważyć, szczególnie biorąc pod uwagę Żyd. 10:29, wzmiankę o surowszym karaniu przestępców przymierza obecnego wieku, w przeciwieństwie do karania tej samej klasy w wieku Żydowskim. Kara obecnego wieku jest sroższa, ponieważ przywileje i korzyści były otrzymane i pogardzone. Kara śmierci tam była tylko przyspieszeniem pierwotnej kary Adamowej, lecz kara śmierci tu, na dobrowolnych przestępców przymierza jest śmiercią wtórą, z której nie będzie ucieczki.
====================
— 15 września 1895 r. —
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: