::R1345 : strona 174::
Fragmenty interesujących listów
LIST OD BRATA ANTOSZEWSKIEGO (1891)
Chicago
Drodzy bracia z [Watch] TOWER, jestem wielce uradowany, że „Brzask Tysiąclecia” [Wykłady Pisma Świętego – przyp. red.] dostał się do mych rąk. Przeczytałem go [dwa tomy – przyp. red.] z uwagą i jestem przekonany, że przedstawia Prawdę. Urodziłem się i wychowałem w kraju katolickim, w rosyjskiej Polsce. Moi rodzice byli katolikami. To byłaby długa historia, jak przeszedłem z jednego światła do drugiego, od jednej prawdy do drugiej. Szukałem prawdy w wielu protestanckich kościołach, lecz nie mogłem jej znaleźć, choć zdawało mi się czasem, że znalazłem. Przez ostatnie dwa lata nie należałem do żadnego kościoła, ponieważ widziałem, że ich wierzenia były ludzkie, a nie Boskie.
Kilka tygodni temu spotkałem młodego Polaka [br. Oleszyńskiego – przyp. red.], który dopiero co przyjechał z Polski. Ten człowiek szukał prawdy od 18 lat i gdy przedstawiłem mu Prawdę zawartą w Biblii, zaraz z całego serca ją przyjął i płakał z radości. Spotykamy się prawie każdego wieczora i w każdą niedzielę na badanie Prawdy w świetle Biblii, do czego „Brzask” [Wykłady Pisma Świętego – przyp. red.] jest nam naprawdę bardzo pomocny. Muszę mu wszystko tłumaczyć na język polski, gdyż po angielsku nie rozumie, choć włada kilkoma innymi językami. Wierzymy, że Pan doprowadził do naszego spotkania, by ukazać swe światło naszemu narodowi. W tym mieście [Chicago] mieszka około 100 tysięcy Polaków, a w całej Ameryce około 1,5 miliona. A przy tym ja znam angielski i niemiecki. Gdybym miał „Brzask” w tych dwóch językach, myślę, że mógłbym wkrótce rozpocząć rozpowszechnianie tych książek i całkowicie się temu poświęcić.
Wielu Polaków zaczyna zauważać, że księża nie prowadzą ich we właściwy sposób i przez to tracą do nich zaufanie. Polacy, z wyjątkiem młodzieży, na ogół nie umieją czytać po angielsku. Niektórzy z nich znają niemiecki, lecz nie lubią czytać religijnych książek w tym języku, ponieważ uważają Niemców za swych politycznych wrogów. Językiem, który znają i w którym lubią czytać, jest polski.
Ach, jak dobrze byłoby mieć Prawdę również w języku polskim. Pragnę w całości poświęcić swój czas na szerzenie Prawdy. Bóg był dla mnie tak dobry, ukazując mi swoje światło, dając mi poznać swoją Prawdę, swą Miłość, dlatego pragnę być Jego świadkiem. Brat O. [Oleszyński – przyp. red.] jest również chętny to czynić. Spędzamy razem całe niedziele z polskimi rodzinami, nauczając ich wesołej nowiny. Czynimy tu wszystko, co tylko możemy.
====================
— Grudzień 1891 —
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: