R1986-124 Złodziej w Raju

Zmień język 

::R1986 : strona 124::

ZŁODZIEJ W RAJU

—————

„I rzekł do Jezusa: Panie! pomnij na mnie, gdy przyjdziesz do królestwa twego. A Jezus mu [skruszonemu złodziejowi] rzekł: Zaprawdę powiadam tobie, dziś ze mną będziesz w raju” – Łuk. 23:42,43.

CI, którzy postrzegają zbawienie jako ucieczkę od niekończących się tortur wprost do raju przyjemności i którzy uzależniają je jedynie od przypadkowych przychylnych okoliczności, dostrzegają w tym opowiadaniu ilustrację doktryny wyboru – że nasz Pan Jezus, zadowolony z pocieszających słów jednego ze złodziei, wybrał go do nieba i podobnie wybrał drugiego, aby cierpiał przez całą wieczność, bez szansy na litość i ulgę. Doprawdy, jeśli Bóg uczynił zbawienie taką loterią, zależną od przypadku, ci, którzy wierzą, że tak jest, powinni mieć niewiele do powiedzenia przeciwko kościelnym loteriom, a jeszcze mniej przeciwko loteriom światowym.

Ale tak nie jest. Najwyraźniej ten werset był bardzo źle zrozumiany. Aby zrozumieć jego prawdziwe znaczenie, przyjrzyjmy się okolicznościom oraz powiązaniom.

Jezus właśnie został skazany, a teraz jest poddany egzekucji pod zarzutem zdrady wobec władzy Cezara, która miała polegać na jego oświadczeniu, że On jest królem; chociaż powiedział im, iż jego królestwo „nie jest z tego świata”. W trzech językach opisano przestępstwo, które miał popełnić i tam na krzyżu, nad Jego głową, umieszczono to oskarżenie: „TO JEST KRÓL ŻYDÓW”. Ci, którzy znali jego wypowiedzi, szydzili z niego, poza jednym ze złoczyńców, ukrzyżowanych razem z nim. Niewątpliwie słyszał on o Jezusie, jego cudownym charakterze oraz dziełach i rzekł w swoim sercu: To naprawdę jest niezwykły i cudowny człowiek. Któż może wiedzieć, czy to, co mówi, nie jest pozbawione podstaw? On z pewnością żyje blisko Boga. Odezwę się do niego ze współczuciem: to przecież nie zaszkodzi. Właśnie wtedy zgromił swego towarzysza, wspominając o niewinności Pana; po czym odbyła się rozmowa, opisana powyżej.

Nie powinniśmy sądzić, że ten złodziej miał właściwe lub zupełne pojęcie tego, kim był Jezus – miał jedynie poczucie zbliżającej się śmierci, gdy nawet źdźbło nadziei było lepsze, niż nic. Uznanie, że było to coś więcej, byłoby uznaniem, że jego wiara była większa, niż wiara wszystkich Apostołów i naśladowców Pana, którzy w tym czasie uciekli przerażeni, a trzy dni później mówili: „A myśmy się spodziewali, iż on miał odkupić Izraela […]” – Łuk. 24:21.

Nie możemy mieć wątpliwości, czego dotyczyła jego prośba:

::R1986 : strona 125::

miał na myśli to, że gdy Jezus uzyska władzę swojego królestwa, on (złoczyńca – przyp. tłum.) będzie pragnął łaski. Zwróćmy uwagę na odpowiedź Jezusa. Nie mówi, że nie ma królestwa; lecz przeciwnie, wskazuje w swojej odpowiedzi, że prośba złodzieja była właściwa. Słowo przetłumaczone jako „zaiste” lub „rzeczywiście” jest greckim słowem „amen” i oznacza „niech stanie się tak” lub „twoja prośba została uwzględniona”: „Zaprawdę powiadam tobie dziś [w tym ciemnym dniu, kiedy wydaje się, że jestem oszustem i umieram jako zbrodniarz], ze mną będziesz w raju”. Istotą obietnicy jest to, że kiedy Pan ustanowi swoje królestwo, będzie ono Rajem, wówczas złodziej nie zostanie zapomniany i on także się tam znajdzie. Zauważmy, że przenieśliśmy przecinek: zamiast przed postawiliśmy go po słowie „dziś”.

Dzięki temu słowa naszego Pana są rozsądne i zupełnie jasne. Jezus mógł powiedzieć złodziejowi więcej, gdyby tak zdecydował. Mógł mu wyjaśnić, że powodem tego, że złodziej będzie miał przywilej znaleźć się w Raju, było to, że właśnie wtedy i tam Jezus zapłacił za niego okup – umierając za jego grzechy. Jeszcze mógł mu powiedzieć, że On umierał i wykupywał także drugiego złodzieja, również cały, szydzący z Niego tłum gapiów, tam zgromadzony i miliony tych, którzy już byli w grobach, a także miliony jeszcze nienarodzonych. Jesteśmy tego świadomi, ponieważ wiemy, że Jezus Chrystus „[…] z łaski Bożej za wszystkich śmierci skosztował”, „[…] dał samego siebie na okup za wszystkich […]”, aby w odpowiednim czasie wszyscy mieli przywilej powrotu do warunków Edenu, utraconych przez grzech pierwszego człowieka i odkupionych dla ludzkości przez sprawiedliwą ofiarę Chrystusa – Żyd. 2:9; 1 Tym. 2:5,6; Dz. Ap. 3:19.

Jak już wyjaśniono, ogród Eden był jedynie ilustracją doskonałej i pięknej Ziemi, gdy zostanie zupełnie uwolniona od przekleństwa. Słowo „raj” pochodzi z języka arabskiego i oznacza ogród. W Septuagincie werset z 1 Moj. 2:8 brzmi: „Nasadził też był Pan Bóg ogród w Eden”. Kiedy Chrystus ustanowi swoje królestwo, zwiąże zło itp., Ziemia stanie się rajem i dwaj złodzieje wraz z wszystkimi innymi, którzy teraz są w grobach, znajdą się w tym królestwie i dzięki posłuszeństwu jego prawom, będą mogli żyć i cieszyć się nim na zawsze. Nie wątpimy jednak, że uprzejme słowa, wypowiedziane w tej ciemnej godzinie do cierpiącego Zbawcy, nie pozostaną bez odpowiedniej nagrody, tak jak podanie kubka wody lub świadczenie innych małych uprzejmości tym, których Król „nie wstydzi się […] braćmi nazywać” – Mat. 10:42.

Ale czy mamy prawo zmieniać miejsce przecinka? Oczywiście: interpunkcja Biblii nie jest natchniona. Pisarze Biblii nie używali interpunkcji. Została ona wynaleziona około 400 lat temu. Jest to jedynie współczesne udogodnienie i powinno być wykorzystane tak, aby wydobyć sens zapisu i jego harmonię ze wszystkimi innymi fragmentami Pisma Świętego. Taką harmonię i sens można osiągnąć jedynie przez zastosowanie interpunkcji w sposób podany powyżej. Przy zachowaniu powszechnie stosowanej interpunkcji, tekst ten uczyłby, że nasz Pan i złodziej udali się w tym samym dniu do miejsca, zwanego Rajem, co jest sprzeczne z następującymi wersetami, które należy uważnie przeczytać – Łuk. 24:46; Jana 20:17; Jana 3:13.

====================

— 1 czerwca 1896 r. —

Jeżeli zauważyłeś błąd w pisowni, powiadom nas poprzez zaznaczenie tego fragmentu tekstu i przyciśnięcie Ctrl+Enter.